-
No rzeczywiście, Goldi prosto do prania.
Myślicie, że te wagi z tłuszczem i czymś tam są lepsze? Zwykłe ważenie nie wystarczy? Ja mam taką normalną, chociaż całkiem nową, elektroniczną wagę...
Pozdrawiam :P :P :P
http://imagecache2.allposters.com/im...er-Posters.jpg
-
Foczka mnie chyba bardziej cieszy jak widzę spadek tłuszczu na wadze od kilogramów.
Może przez to lubię moją wagę :lol: :lol: :lol:
Chociaż wskazuje 2 kg więcej od takiej zwykłej :roll: :roll:
Samorodku, gdzie się podziewasz?
-
Witaj Samorodku :lol:
Gdzie Cie wessało :?: Przychodze tu pochwalić, pokibicować a Ciebie nie ma od kilku dni :cry:
Trzymaj sie kochana i opowiadaj jak sobie radzisz, a waga elektroniczna to nie taki znowu wydatek - juz za ok.40 zł mozna kupić, a jest lepsza bo dokładniejsza od mechanicznej :lol: , wtedy widać kazde 10 dkg...i to bardzo cieszy :lol:
Pozdrawiam cieplutko :lol: :lol: :lol: http://img102.imageshack.us/img102/2963/14180846xo0.jpg
-
Przecież jestem! Wczoraj pilnie nadrobiłam wizyty z "Kolbergiem po forum"
nie wszędzie to fakt, ale-byłam!
Dzisiaj stwierdzam ubytek
mojej skromnej nadmiarowości o jeden kilogram.:D wg starej, dobrej wagi.
Zalała się wodą.:D :D pewnie dlatego.
Moja rada: chcesz szybko schuść wagę zalej wodą/średniochlorowaną/
:-******
-
Samorodku :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
poczucie humoru masz wspaniałe
Ale gratuluję spadku wagi :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Ad. Tłustego Czwartku
- Jednodniowe szaleństwo nie zaoowocuje skokiem wagi - potwierdza dr Agnieszka Jarosz z Instytutu Żywienia w Warszawie. - A to dlatego, że pączki zawierają tłuszcze i węglowodany proste, substancje łatwo wchłaniające się i szybko przekładające się na energię. Poza tym pączki są na tyle sycące, że po prostu wyprą inne posiłki. Więc tego dnia już dużo więcej nie zjemy.
W tym jedynym dniu możemy więc zanurzyć się w słodkiej rozpuście. - Każdy grubas zwariowałby, gdyby od czasu do czasu sobie nie pofolgował - mówi Barbara Markowska, twórczyni "Klub Kwadransowych Grubasów". - Żeby utyć, trzeba tygodni. Nie ma więc obawy, że przybierzemy na wadze, jeśli po jedzeniowym wyskoku powrócimy do normalnej diety. Ale opychanie się pączkami niestety nie jest bezkarne. Można je okupić solidnym bólem brzucha. Dlatego jeść trzeba z głową. - Zachęcam do popijania drożdżowych pyszności
gorącym napojem, kawą lub herbatą, które wspomagają trawienie - proponuje Alicja Kalińska. - Poza tym pączki najlepiej jeść małymi kęsami.
za gazeta.pl
-
Chyba jednak nie pójdę "w pączki" a w surowiznę bardziej;
chociaż do wieczora daleko.....
Muszę dietkową "osobowość" zachować :lol:
-
A ja będę jeść pączki :D :D ...pieczemy w domu...z marmoladą ii cukrem pudrem ...a domowe są nie do odrzucenia :D :D :D ....
Gratuluję tego kilograma ...super !
-
Samorodku, nie kuś bo jak będę jeść paczki to odrobię stracone kilogramy. Przyszłam do Ciebie się pochwalić a Ty mi uciekłaś - kilogram widzę do tyłu :roll: Gratulacje :D
-
witaj
Ja tam w te długie tygodnie nie wierze ,po jednym dniu rozpusty u mnie kilo do przodu.
Chyba ,ze tu chodzi o młode osoby ,ale oni to maja szybki metabolizm .
zaraz będe musiała zmierzyuc sie ze swoja silna wolą :cry: