Uczciwie przyznaję się, że wczoraj zjadłam o 18 kawałek schabu w galarecie i wypiłam 2 szklanki wody. Zak mi burczało w brzuchu z głodu
Dzisiaj:
grahamka
120g ogórka kiszonego (ważone w sklepie)
serek Piątnica lekki - 2,5% tłuszczu
jogurt naturalny 125g 2,5% tłuszczu
jabłko
Na obiad planuję :
1 jajko gotowane
1 ziemniaka
porcia surówki z marchwi z jogurtem naturalnym
1 łyżka stołowa sosu chrzanowego

Dużo wody/ zielonej herbaty

Dzięki Bogu wczoraj nie jadłam słodyczy
Pozdrawiam