U mnie wcale nie tak różowo. Waga stoi. Słodycze kuszą.
ćwiczę wytrwale 2 x w tygodniu. Nie jem po 18.
Nie wiem jak Wy , ale u mnie zapału starcza do południa, potem różnie bywa.
Tak wogóle to jakaś depresja mnie ogarnia. Mam dosyc codzienności. chcę gdzieś wyjechac , a tu trzeba trzymać wolne na wakacje.
Pozdrawiam Piszcie