No właśnie widzę, że teraz (czytaj w TYM WIEKU) dużo trudniej to sadełko zrzucić, niż gdy byłam młodą dziewczyną. Wiec jak ktoś mnie widzi, a jest jeszcze młody - to niech się nie zapuszcza albo odchudza, póki czas...
No, pewnie za 5-10 lat będzie jeszcze trudniej. Więc dla mnie czas jest teraz.

Wczoraj byłam na siłowni, pracowałam 1,5 godziny. Poszłam na inną niż poprzednio i spodobało mi się. Zamierzam tam wrócić.

ZA TO dzisiaj wchłonęłam kilka pączków, chociaż zamierzałam najwyżej jednego. Ale wiecie..., one same tak...