Strona 16 z 25 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 151 do 160 z 247

Wątek: Na "Dieta.pl" łatwiej...

  1. #151
    Toshi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-11-2007
    Mieszka w
    Międzyzdroje
    Posty
    1,916

    Domyślnie

    Foczko, wracaj do zdrowia. ta słabość jest okropna. Wiem jak się czujesz i wspołczuję.
    Ubyło mni w zasadzie 0, 5 kg. ale nie potrafiłam tak precyzyjnie przesunać suwaka. A poza tym co po weekendzie - wolę się nie ważyć. A muszę się postarać bo w sobotę muszę się wbić w sukienkę

  2. #152
    Samorodek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-12-2012
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    Fokuś- ja, gdy mnie przybywa to najpierw nie mogę upchać czterech liter
    w spodniach,które noszę- spódnice baardzo rzadko noszę wkurzają mnie
    Mają być "w sam raz" te spodnie

  3. #153
    ruda67 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widzę kochanieńka że baaaaardzo sie starasz super tak trzymaj

    Ja tez bym bardzo chciała zobaczyć z przodu 6
    Pozdrawiam

  4. #154
    foczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Właśnie wcale się nie staram, to znaczy staram się teoretycznie, ale w praktyce nie wychodzi. W niedzielę już odrobiłam to pół kilo. Wczoraj też byłam grzeczna - aż do wieczora, kiedy to najadłam się jak zwykle, tzn. jak głupek. Dzisiaj znowu jestem ogromna
    Wczoraj narobiłam gołąbków na dwa dni. Dziś spożyłam jednego na obiad + kapusty z dwóch gołąbków dziecka. To chyba nie jest ogromnie kaloryczne...Ale i tak już nic nie wepcham, na szczęście . To chyba skutek wczorajszego obżarstwa.

    Dlaczego nie mogę się raz porządnie wziąć w garść i po prostu schudnąć

    Toshiku - jak pięknie lecisz w dół. W jaką sukienkę, czyżbyś szła na "karnawała"?
    No i widzisz - Ruda- jak się staram...

    Samorodku - też nie bywam w spódnicach, bardzo mi są niewygodne. Myślę że to m.in. też "zasługa" figury .

    A propos: w tym wszystkim mam bardzo grube i "nieapetyczne" nogi. Czy myśli ktoś że coś choć trochę da się zrobić? Nogi jakoś nigdy mi nie chudną.


  5. #155
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Foczko co do nóg, nie mam tego problemu, ale kiedyś słyszałam w telewizji jak jedna z aktorek mówiła, że puszyste nogi są jej bolączką.
    Ale znalazła sposób, bo kładzie się na dywanie lub wersalce i oglądając telewizję na boku nogę podnosi 500 razy do góry i zaraz odwraca się z drugiej strony i podnosi drugą.
    Poleca bo naprawdę , ponoć jej pomogło
    Ja też z tymi przegryzkami nie mogę sobie poradzić

  6. #156
    Awatar poziomka
    poziomka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    686

    Domyślnie

    Witaj Foczko
    Widzę, że masz dokładnie ten sam problem co ja, tzn. 2 problemy ,..jeden to wieczorne podjadanie, a drugi to udka W obu przypadkach znalazła sposób
    Jeśli juz wiesz co Cie gubi, to połowa sukcesu - wiesz z czym masz walczyć Ja postanowiłam nie jeść później niz o 18-19 i było mi bardzo trudno, ale znalazłam sposób, zeby zająć czymś ręce i gębusie - skubie sobie pestki słonecznika (łuskane), ale jem po jednym i piję gorącą wodę (herbatkę). Drugi problem to nogi - myślałam, ze juz do końca zycia będę musiała kupowac sobie górę o dwa numery mniejsze niz dół garsonki , ale okazało się, ze jazda na rowerku stacjonarnym pomogła mi zmniejszyć obwód o 1,5 cm juz po miesiącu pedałowania po 20-30min. dziennie ...dlatego tak propaguje ćwiczenia i namawiam bo wiem że to działa ,..moja krawcowa to potwierdziła zwężajac mi spódnice w tych miejscach
    Jest jeszcze jedna zaleta ćwiczeń, kiedy sie troszke rozkręcę na rowerku to nie czuje głodu ...ja pedałuje zawsze na wiadomościach w TV
    Trzymam kciuki Foczko i pozdrawiam serdecznie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
    zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...
    Moje początki A tu ja w całej okazałości

  7. #157
    foczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki! Bewiku - jejku, 500 razy. No może trochę mniej, ale będę próbować. Musiałabym mieszkać przede wszystkim sama, bo jak ćwiczę przed TV, to moja rodzina ma głupie uśmieszki i miny, i słyszę: mama, mama, co ty...

    Pozioma - też dzięki. Muszę się przeprosić z tą siłownią, bo w domu rowerka nie mam.

    Dzisiaj to już chyba nie będę wieczorem podjadać. Popołudniu zrobiło mi się niedobrze, boli mnie głowa. Popijam tylko herbatkę.

  8. #158
    Toshi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-11-2007
    Mieszka w
    Międzyzdroje
    Posty
    1,916

    Domyślnie

    Foczko, może łapiesz to co ja. Ostatnio chudnę, bo mam jakiegoś wirusa - jeść za bardzo nie mogę. Z udkami mam również problem i podobnie jak Poziomka musiałam górę kupować w innym rozmiarze niż spodnie Obecnie też wyglada to śmiesznie - troche schudłam i muszę przejść na inną rozmiarówke. W H& M czy Camien (jak to się pisze?) kupuję np. spodnie 42 ale spadają z pasa a opinaja się na udkach Myślę, że te ćw., które poleca Bewik byłyby bardzo dobre. Ale jak masz opory przed rodziną obejrzyj przyrząd o którym pisałam EZ Glizer czy jakoś tak. Jest w TV markecie. Jest stosunkowo tani, składa sie i myślę, że mógłby pomóc na udka a wygląda profesjonalnie i nawet męża mogłabyś zagonić do ćwiczeń
    Podobnie jak Samorodek nie lubię spódnic i sukienek, ale jak mus to mus - studniówka. Powiem, że bardzo mi nie na rękę choroba, bo w związku z tym jest mnóstwo pracy ale nic nie mogę w tej kwestii poradzić. Leżę złożona choroba i wciąż chudnę z wiadomych powodów Tyle, że to takie nieefektywne chudnięcie - odzyskam wagę jak wyzdrowieję. Myślę, że przydałaby się profesjonalna waga - taka z pomiarem tłuszczu i czegoś tam.
    Trzymaj się i nie choruj

  9. #159
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Foczka, zaczynaj od mniejszych ilości i powolutku zwiększaj
    Co do rodzinki to nie zwracaj uwagi w końcu przyzwyczaja się do tego i nie będzie komentarzy.
    Ja już nawet szwagra oswoiłam z moimi ćwiczeniami bo dzieci i mąż nic nie mówili, no może kiedyś synuś się usmiechał, że ćwicze, a mnie nie ubywa
    Wracaj do zdrowia i ćwiczeń, o dietkowaniu nawet nie wspominam

  10. #160
    foczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nooo...dziwna ta choroba. Wczoraj, jak już pisałam z tej okazji wieczorem nie było podjadania. Rano wstałam strasznie głodna. Był jogurcik i serek bieluch. pfe...
    Na obiad - ciąg dalszy gołąbków+ zupa. Czuję się strasznie wypasiona.
    Planowałam na popołudnie siłownię, ale - słowo- nie wiem czy dam rady. Taka jestem jakaś słaba, czy cóś. Już niby nie czuję choroby, ale nie jest to pełnia zdrowia.

    Tyle tylko, że nie chudnę jak Toshi..., widocznie sporo mam zapasów.
    Zaraz wpadnę zobaczyć na to coś do ćwiczeń.
    Dzięki BEWIK i TOSHI za wsparcie. Papa

Strona 16 z 25 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •