-
witaj
Bardzo ciekawa stroniczka -narazie poczytam a pózniej sie do tego odniose .
Też jestem weteranką diet i teraz wiem ,ze kazdy musi sam sobie znależc swoją
droge. mamy rózniste obciązenia genetyczne i słabosci .
jeszcze raz gratuluje skutecznej diety .
serdecznie pozdrawiam i zycze miłego dnia
-
Witam
Toshi, nie lubię stadnego podskakiwania, aerobik wykluczam. Może wodny ? Ruda, musiałabym albo kupić strój, albo schudnąć do rozmiaru posiadanego Czyli licząc (i mając nadzieję ) do poniżej setki, choćby 99 Tylko ta Twoja duszność... Długo trwała po zajęciach ? Bo jeśli to reakcja na chlor, to nieciekawie. Ćwiczenia powinny być relaksem .
Pozdrawiam serdecznie. I słonecznie, u mnie akurat wiosna. Podobno tylko do jutra, ale dobre i to .
-
Krystal, stron sporo, ale faktycznie, wiedza rzetelna. Wniosek jeden - każda z nas jest indywidualna i niepowtarzalna, co jednej pomoże, drugiej zaszkodzi. Ale do tego dochodzi się metodą prób i błędów. Dla mnie najlepsza okazała się dieta niskowęglowodanowa, jest niestety, dość kosztowna (chude mięso, oliva, tuńczyk), ale skoro widzę efekty, to kontynuuję. Cieszę się szczególnie ze spadku obwodów, ja jestem gruba "po całości", nie mam brzucha, talia wyraźnie zarysowana, tłuszcz rozkłada się równomiernie, to najgorszy do ruszenia rodzaj otyłości, znacznie łatwiej np. zrzucić otyłość brzuszną. Ale się nie poddaję
-
Witaj
Jak widzisz, tez nie jestem z W-wy lecz to nie przeszkadza chyba?
Jakoś nie uczęszczałam jak dotąd na aerobik.Lubię "na własną rękę".
Rower, gdy tylko aura jest ok /nie wieje, nie pada/;kijki NordicW.tutaj
przepadłam na całego.Bo musi być przed i po rozgrzewka;w domu
trochę /teraz leń/ stepper,brzuszki; biegi "przełajowe" za/z psem.
Ogólnie kondycyjnie jako-tako bywało i będzie lepiej.
Miałaś odwagę i ogromne "parcie" na siłownię to reszta pestka.Przy pomocy
trenera /chyba ktoś taki jest?/i porządnie ułożonych ćwiczeń będzie super ok.
Powodzenia!
-
Samorodek, pewnie, że nie przeszkadza Fajnie, jeśli można wymienić się doświadczeniami. Na siłowni trener, oczywiscie jest. I kilka programów do wyboru. Tylko samej nuuuudno. Mąż leniwy, trudno go z domu wykopać, nie mogę więc na niego liczyć. Chociaż, chociaż... Trochę zaczyna na rowerku (stacjonarnym) pedałować, na razie niewiele, ale nie poganiam, żeby nie zniechęcić
-
Tak kuszę i kuszę....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
.........może się skuszę, tylko że ja mam bliżej do Intraco pozdrawiam
-
Byłoby SUPER ! Możemy się dogadać Do Gymnasionu w PKOL miałabym 10 minut marszu, do Intraco - parę przystanków tramwajem. Czyli - pasuje
Przemyśl Rudasku, wszystkie za i przeciw, na spokojnie, jak podejmiesz decyzję, to daj znać.
-
Kusi, kusisz
Ja mam do takiego "czegoś" niedaleczko tylko drobiazg mi
przeszkadza.... cennik
Dlatego biedzę się i trudzę samodzielnie, niestety.
Widać, że Twoj mąż się jakby przekonuje do.... ?
Jednak wolałabym też bardziej z kumpelą poćwiczyć, przy okazji "pogadać"
-
witaj
Ja też jestem na niskowęglowodanowej -ale mam odwrotne od ciebie odczucia
jest to dieta najtańsza . jaja tanie ,podroby tez .
ryby jadam raz w tygodniu ,sledzie u mnie dyżurują w lodówie .
myslisz ,ze tuńczyk czy szynka ma lepszą wartośc biologiczną
Mnie szynka czy inne chude mięsa kują w zęby ,nie moge pogryżc i w dodatku czuje wszystkie słone dodatki ,gluty.
oliwa to bezwartościowy tłuszcz ja zawsze używam smalcu nic sie nie przypala i nie śmierdzi. Można sklarowanego masła -ale to już dla mnie za drogo .
no ale faktycznie każda z nas ma swoje smaki .
miłego dzionka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki