Witam i bardzo dziękuję za miłe przyjęcie
Podstolino, dietę stosuję najprostszą i zarazem najtrudniejszą, czyli M.Ż. Nie lubię owoców i warzyw, więc najchętniej odżywiałabym się PIECZYWEM, ZIEMNIAKAMI I MIĘSEM. Więc węglowodany ZNACZNIE ograniczyłam. Staram się też ćwiczyć, korzystam ze wskazówek na sfd (Sportowe Forum Dyskusyjne), to prawdziwa kopalnia RZETELNEJ wiedzy. Tak podkreślam RZETELNEJ, bo te diety na dieta.pl są dla mnie nie do przyjęcia. Podkreślam, że jest to MOJE zdanie i jeśli ktoś na nich chudnie (i wagę utrzymuje) to gratulacje. Ale ja przeszłam różne diety, owszem, z efektami zadowalajacymi i z porażającym jo-jo. Zresztą na logikę - gdyby była CUDOWNA dieta (idąc dalej - CUDOWNY lek na otyłość) - nie byłoby grubasów. A wiadomości na sfd są NAPRAWDĘ konkretne i logiczne. Wkleję link, DUUUŻO tego, ale warto się przez to przkopać i korzystać.

http://www.sfd.pl/Przydatne_linki_dl....-t313254.html

Stosując się do zalecen, chudnę ok. 1-1,5 kg tygodniowo. Jak szybciej, to niestety, jeść się chce....
Na dieta.pl zalogowałam się właściwie po to, żeby namówić jakąś Warszawiankę na wspólne ćwiczenia. I tak czekam...
Toshi, dla jednego dobry jest aerobic, dla innego siłownia. Uruchom wyobraźnię, Twoja i moja waga....No i co ? Wyobrażasz Sobie, jak ćwiczę w szybkim tępie, sapię, opźniam całą grupę, biust lata mi raz koło ucha, raz w okolicy kolan... Piszesz, że jest to dobre na stawy i kręgosłup. Zgoda. Dla osoby o TWOJEJ wadze. W moim przypadku dochodzi do dużych obciążeń właśnie tych stawów i kręgosłupa i zdecydowanie i kategorycznie - NIE JEST TO ZDROWE.
A na siłowni ustalam tempo wg. tętna, i ćwiczę, nie narażając nikogo na spowalnianie i niepotrzebne nerwy. A siebie na stresy. Bo to ma być PRZYJEMNE Z POŻYTECZNYM. A do tego mobilizacja - UMÓWIŁAM się, to idę i ćwiczę. Mam w domu rowerek i stepper, ale to nudne, nawet, jak ćwiczy się przy telewizorze. Poza tym chciałabym jeszcze coś na ramiona i barki, CAŁY CZAS mówię o ćwiczeniach aerobowych (cardio) NIE o ćwiczeniach ze sztangą :P A już do mieszkania kolejnych urządzeń kupować nie chcę.
No to dalej odchudzam się, czekam i zapraszam....
Życzę miłego dnia i przyjemnego czytania .