Kasetko miła...pięknie idziesz do przodu i na diabła Ci te plasterki...

Doris jako, ze jestem prędzej powiem Ci jak to jest mieć wagę dwucyfrowa...

To tak jakby nagle ktoś ściągnął z Ciebie ogromny worek z kamieniami , który do niczego nie był Ci potrzebny...

To tak jakby ktoś starł Ci z ciała 10 lat...

To tak jak jedzenie ulubionej potrawy bez ograniczeń...

To tak jakbyś żyła od nowa...tylko lepiej...

To tak, ze warto do tego dążyć...


Buziaki zostawiam i powodzenia życzę!