Wątek: schudnąć bez wysiłku

Witajcie dziewczyny,chyba mogę tak pisać?Tak sobie wbiłam do głowy to schudnięcie że jem mniej ,niz sobie ustaliłam 1200kcal.Wychodzi gdzieś koło tysiąca,ale biore przed każdym jedzeniem chrom z błonnikiem i minerałami,do tego ,,Spirulina" dobry spalacz tłuszczu z alg morskich wzmacniają i spalaja tłuszcz.To chyba staje się moją obsesją ,niedługo w lipcu moja córka bierze slub .Chciałabym jakoś wyglądac w jakiejs fajnej sukience,ale bez tego sadła i okropnego bebzonka.Mam nadzieję że chociaż trochę mi uda to osiągnąć.Jestem na forum przeważnie przed południem lub wieczorkiem.Pozdrawiam- azzuria-podstolina-samorodek -margo-toshi jesteście super. Ps.jak to robicie że te dzwoneczki jakby dzwoniły na forum do uslyszenia dzisiaj znowu troche mniej na wadze,ale musze zmienić wagę na elekroniczna mam zwykłą i się obawiam że mnie oszukuje.Że stoje w miejscu zobaczymy dam znać ,a może to tylko moja wyobraznia

Mariel do lipca jest trochę czasu i na pewno jeśli będziesz konsekwentna w działaniu uda Ci się zgubic co nieco i bedziesz super mamuśką panny młodej czego Ci życzę z całego serca

azuria dziekuję ci za dobre słowa cieszę się że jestem na tym forum przy waszym wsparciu czuje że mi się uda chociaż troszeczkę zjechać pozdrawiam.Powiedz mi skad bierzesz takie ladne obrazki

Witaj Marielko
Gratuluje zgubionego kiloska ...w takim czasie to piękny wynik, nie powinno sie chudnąć zbyt szybko, optymalnie to ok. 05-07 kg na tydzień, wtedy jest duza szansa na utrzymanie wagi, bo nie robisz terapii wstrząsowej organizmowi i ma szansę spokojnie przestawić się na mniejsze dawki żarełka Jedno mi się tylko w Twoich słowach nie podoba :

co do mnie trochę podchodzę do tego sceptycznie

dla mnie to nie sceptycyzm tylko asekuracja...jakby sie nie udało
Tak nie mozna podchodzic do tematu, bo takie myślenie osłabia mobilizację,.... MUSI się udać, bo tak postanowiłam i już ...a teraz tylko kwestia sposobu
Wierzę, ze dasz radę, a my pomozemy Ci znaleść motywację gdybyś ją gdzieś zapodziała
Pozdrawiam serdecznie i do boju Marielko [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Kochana poziomeczko jesteś naprawdę cudowna,postawilam sobie taki rygor dlatego ,gdyż do lipca muszę byc szczuplejsza .Moja córka ma ślub i chcialabym jakoś wyglądac w sukiennce nie taka gruba.Jak sobie pofolguje to już będe stracona i nic nie wyjzie z mojej diety,jestem łausuchem.Jest mi ciężko ale narazie da się znieść ,weszłam dzisiaj na wagę i patrzę a tu 86kg nie chce mi sie w to wierzyć.Jeżeli moja waga nie oszukuje to teraz po kilku dniach mam taką wagę.Ale niedługo chce kupić elekroniczną wtedy zobaczymy ile jest w tym prawdy.Mam nadzieje że narazie pokazuje dobrze,biorę też spalacz tluszczu w trakcie jedzenia i chrom z błonnikiem.Co do mojej sceptyczności to już taka jestem kilka razy podchodziłam do diety i nic z tego,ale byłam sama ztym problemem.Teraz mam was wspaniałe dziewczyny może mi sie uda.Pozdrawiam

Jeszcze jedno trzymam za was kciuki jak mi sie nie uda to chociaż mysle ze wam tak,ja narazie mysle o jedzeniu do uslyszenia

Witaj Mariel!!!
Masz świetny cel i z motywacją też dobrze. Ślub córki to wydarzenie życiowe. Napewno schudniesz. Zaplanowałaś i tak będzie. Będę cię wspierać jak potrafię. Pomyślałam sobie że moja córka też dorasta i jak ja będę wyglądać na jej ślubie? Masz rację czas zadbać o siebie.

Zaczynam od nowa wiedziałam że ta stara waga mnie oszukuje,teraz mam juz ta nowa ,i prosze jaka róznica i zgadza się z wagą lekarską.Ale jestem wsciekła nie macie pojecia,wiem że trochę schudłam ale teraz niewiem ile?jestem załamana ja to mam pecha pozdrawiam

Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę
Dobrych myśli, radosnego serca oraz pogodnego nieba!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

No Co Ty Mariel. wściekła, lepiej bądź szczęśliwa. jakiś efekt jest, a teraz sobie dokładnie sprawdzisz jaki.gratulacje, pozdrawiam świątecznie.