Wątek: Potrzebuje pomocy

wiosenne pozdrowienia

Widzę, że pełna mobilizacja Muszę Cię naśladować Ale na razie ruchu mało a jedzenia dużo

za wykoszenie trawy

cześć dziewczynko. ja wczoraj też na działeczce działałam z łopatką. Trzymaj się dzielnie. Ja też muszę.

witaj
nie nauczyłam sie wklejać jeszcze tych wszystkich prezentów
- ale zasyłam ci moc słonecznych buziorków -bo tydzien zapowiada sie fantastycznie.

Witajcie Kruszynki
Od soboty jestem na 3 dniowej diecie weekendowej,sobota i niedziela przeszła mi jak z bata
strzelił,pracowałam na działeczce i przez ta dwa dni nie myślałam o jedzeniu.Dziś jest ostatni dzień tej diety i kurcze ssie mnie jak cholera.
Posadziłam w niedzielę mieczyki moje najbardziej ulubione kwiaty,mam już posprzątane na rabatkach,poodkurzany trawnik i w altance też czyściutko.Teraz oby było ciepło to można na cały weekend jechać
A i mąż zaczął grylla stawiać z czego bardzo się cieszę
Pozdrawiam Was cieplutko i idę się zważyć

No tak grill, cudne zapachy, jeszcze lepsze smaczki,ale jak wtedy trzymać dietkę i chudnąć?

Ale wam wszystkim dobrze na działeczkach, a ja tylko krążę czasami nad Wisłą
Pięknie zadziałałaś z wiosennymi porządkami na rabatkach, trawniku i w altance.
Ja nawet w domu nie zawsze daję radę ogarnąć swojego twórczego bałaganu. Mam to we krwi bo urodziłam się w niedziele i to w porze deseru a na układy nie ma rady

Na grilla smaczny i dietkowy jest bakłażan i ryba. Pychotka