Wątek: TO JUŻ GŁUPIA JESTEM!!!!!!!!

czasami to i polenic sie wypada
milego odpoczynku

A ja jednak trochę popracowałam. A myślałam , że będę miała dzień odpoczynku
W czasie zakupów ciężko trzymać dietę. Jak Ci wyszło

Pogoda chyba dobra,myślę, że hasasz sobie troszkę na
świeżym powietrzu oczywiście w związku z dietką
Buziolki!

czy zasłużony odpoczynek to lenistwo?
Po ciężkiej pracy warto odpocząć nawet w dobrym towarzystwie teściowej
To ona wychowała dla Ciebie fantastycznego męża. Buźka dla teściowej.

Witaj Urszulko. Obolałe nóżki rozumiem- praca jaką wykonujesz jest tak odpowiedzialna,ze wiem, ile musisz sie nachodzić,żeby wszystko grało.Ja w szkole czasami odpowiadam za większe imprezy (mówię o bufecie) więc wiem tak mniej więcej co to znaczy.A jeszcze jak czlowiekowi zależy bo akurat nie lubi partaniny i do tego sam musi sprawdzić wiele rzeczy to już koszmar. Ale Ty jesteś profesjonalistką- prawda? dlaczego wczoraj u Ciebie padał deszcz? u mnie raczej było slonecznie, chyba,ze majaczyłam po tych bańkach. Pozdrawiam Cię dietkowo. Jeszcze raz Cię proszę- Wrzuć do katalogu kspożycia Sałatkę jarzynową z kaloriami, bo nikt tego nie zrobił a przecież często ją sie jada. Wogole nie ma sałatek. Ja nie wiem jak to liczyć. Pa pa.

milej niedzieli urszulko

Co słychać. Jak odpoczywasz?

Witam wieczorem!!!! niedziela mineła jakoś tak szybko troszkę gotowałam dla rodzinki,troszkę zamroziłaz żarełka dla mojej wygłodniałej studentki która zapowiedziała się na przyszły wekend,a dziś dziecko szczęśliwe bo dostała wyniki egzaminu ( dla niej trudnego)z maszyn i zdała ,jest całą hepi a ja już nie muszę dziecka pocieszać że będzie dobrze .
TOSCHI ,MISIALA dzięki za troskę ,jestescie fajne babk
DORIS -masz rację z tą teściową ale z tym męzem to nie do końca przecierz kazdy chłop ma jakieś wady a im większy staż małżeński wady są większe
TAMIRKO-odpowiedziałam ci u ciebie i wyjaśniłam sałatkowe zamieszanie.
SAMORODKU-narazie nie mam ochoty ganiać po lesie ,ograniczyłam się do wsadzenia bratków

Dziś też troszkę poczytałam starszych wątków forumowiczek narazie nieobecnych
to kopalnia wiedzy

witaj
rany -prawie 200 km jechałaś . Chyba rozumiem
Chodzi o pewnośc ,ze sie nie wróci
kawał czasu ,ja co miesi do matki musze jeżdzić 150 km to dla mnie wyprawa .
coprawda nie mam samochodu -tylko autobusami i pociagami sie tłuke .
Jakie buciki upatrzyłaś ? ja też mam słabość -ale chyba dlatego ,ze na moja szeroka stópke cięzko cos dopasować --jest okazja pogrymasic .
ciuchy też lubie -może więcej ogladam niz kupuje -ale to taki nałóg.
miłego dnia

uszulko gratulacje dla wygłodniałej studentki i szczęśliwej mamy z powodu zaliczenia maszyn. też to miałam na studiach, ale wszystko da się przejść.

myślałyście dziewczyny kiedyś może o tym, aby kupić spróbować nordicwalking? temat mnie tak pochłonął, że chyba instruktora sobie zrobie