Strona 37 z 49 PierwszyPierwszy ... 27 35 36 37 38 39 47 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 361 do 370 z 488

Wątek: TO JUŻ GŁUPIA JESTEM!!!!!!!!

  1. #361
    Awatar agaaa
    agaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2007
    Posty
    627

    Domyślnie

    Dzieciątka nam rosną i taka jest kolej rzeczy, moi panowie już mnie dawno przerośli - a mam 171- i już też nie chcą się tulić pozostała mi tylko kociczka, ale i ona ma zmienne nastoje- po wczorajszych przytulankach pozostawiła mi piękny ślad na licu (dobrze że do pracy nie idę)

  2. #362
    Doris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    72

    Domyślnie

    Urszulko!!!! W górę serca i moc buziaczków.
    Jesteś wspaniała i szczuplejsza z godziny na godzinę. Ty to masz charakter!!!!!jak coś sobie postanowisz to tego dopniesz, a ubrania coraz mniejsze.
    U mnie balon większy od biustu Tragedia

  3. #363
    izabelllka Guest

    Domyślnie

    Buziaki Urszulko!!!

  4. #364
    Awatar Puma33
    Puma33 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,633

    Domyślnie

    Urszulko, ależ pięknie chudniesz, fantastyczne sprawa. Aż mnie zamurowało, jak zobaczyłam Twoją wagę, jestem z Ciebie dumna. Czytam, że się wybierasz do Krakowa, też super :P :P :P
    Nie zazdroszczę Ci syna w tym wieku - mojemu zaraz po urodzinach odbiło, był taki dorosły, że mógł wszystko. Taki stan trwał parę miesięcy, na szczęście poznał dziewczynę, która jest surowa w sprawach imprezowania, że o trunkach nie wspomnę. Teraz to już stary byk, piwa nawet nie pije, nudny bardzo
    W poniedziałek załatwiał sobie wakacyjne praktyki w gospodarstwie rybnym. Pojechałam z nim na wycieczkę, 25 km od Krakowa, cisza, spokój, żaby kumkają. Pięknie było
    A potem przyszło gradobicie, dziewczyny, czegoś takiego nie widziałam przez te swoje 47 lat zycia
    U mnie obyło się bez strat, ale mojej koleżance wytłukło wszystkie okna z jednej strony domu
    Buziaczki, chudnij dalej, laseczko

  5. #365
    Toshi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-11-2007
    Mieszka w
    Międzyzdroje
    Posty
    1,916

    Domyślnie

    Wytłukło okna Puma, jak dojechałaś do domu?
    Jak dalsze postępy Urszulko? To nie do wyobrażenia jak Ty schudłaś. Powinnaś dostać puchar zwycięstwa w odchudzaniu (chyba masz najlepsze wyniki w ciągu miesiąca czy dwóch)
    Pozdrowienia

  6. #366
    Awatar Puma33
    Puma33 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,633

    Domyślnie

    Toshi, ona ma dobre wyniki, bo nie żre A ja dojechałam przed gradem, całe szczęście, że zdążyłam, bo potem byłoby to raczej niemożliwe. Pewnie widziałyście w TV.
    To może ja też nie będę żarła

  7. #367
    Samorodek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-12-2012
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    Urszulko nasza- utrzymasz wagę! Innej opcji nie ma.Naprawdę robi wrażenie!!!
    buziaczki wielkie zasyłam!

  8. #368
    Awatar poziomka
    poziomka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    686

    Domyślnie

    Wielkie Gratulacje

    Jestem pod wrażeniem, normalnie przeleciałaś przez ten suwaczek jak perszing Moje wielkie uznanie Pumka ma rację - TRZEBA NIE ŻREĆ tyle i już

    Pozdrawiam cieplutko Urszulko

    Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
    zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...
    Moje początki A tu ja w całej okazałości

  9. #369
    urszulka Guest

    Domyślnie

    Witajcie kobietki kochane!!!!

    No to się porumieniłam tyle pochwał od Was dostałam,
    a nawet otarłam się o puchar!!!
    Jak tak przeliczyć to moje chudnięcie jest takie średnio 3 kg w miesiącu to chyba nie aż tak szokująco dużo i mam nadzieję że tempo rozsądne teraz pewnie zwolnie albo przestanę chudnać (nie wiem) mam zamiar pozostać pzrzy swoim sposobie jedzenia i zobaczę co bedzie dalej.
    To nie jest tak że ja wcale nie jem,bo jem tylko inaczej i nie wszystko ,od lutego nie miałam w ustach jasnego pieczywa,makaronu,białego ryżu,słodyczy ,lodów,a te dwie odtatnie pozycje stanowiły mój podstawowy jadlospis to jak miałam nie być tłusciutka Teraz jem zupełnie inaczej (mądrzej) z kotleta ściągam panierkę,z kurczaka skórkę i jem połowe porcji,mniej piję kawy a więcej herbat zielonych i takich tam....jak mam wybór to wybieram tak abym nie żałowała
    Moja waga spadła sadełko też ,ale nie wszystko i teraz muszę sie zabrać za ćwiczenia
    bo sama dieta już nie wystarczy chyba
    Nie ma co ukrywać że cięzka praca (non stop w ruchu) tez pomogła ale chyba przestawione klepki w makowce najbardziej
    Pisałam kiedyś dawno że zaczeło się to moje odchudzanie od strachu że zostanę najgrubsza w firmie ,a teraz ta koleżanka mówi że musi się pilnować bo już dawno ja przegoniłam i wnet zacznie mi zazdroscić
    Ale żeby wlać też łyzkę dziekciu do tej beczki miodu ,znalazła się osoba która przy wszystkich powiedziała że teraz fatalnie wygladam ,mam wielkie zmarszczki niczym wielki kanion w Ameryce,jestem blada i to że mam figurkę (bez przesady)to nie znaczy że lepiej wyglądam ,bo wygladam tak jak bym była cięzko chora .
    Było mi przykro i byłam troszkę zła ,ale po chwili przemyslałam temat i nastepnego dnia przyszłam do pracy umalowana ,ubrana tak że (ubrałam obciskające body)żadnej fałdki nie było widać i usmiechnięta od ucha do ucha.
    Przecież to ja mam czuć się dobrze i to ja wiem czy jestem chora czy nie a otyłość to tez choroba-prawda???
    Aha ! łykam też witaminy (takie dla kobiet) aby nie brakowało mi jakiegoś składnika w diecie.
    A teraz zmiana tematu -z drugiej strony domu gra muzyka jest pełno mlodzieży ,piją piwko grilują bawią się a ja tu umieram ze strachu ,wszystko przyszykowałam ,pomogłam urządzić szw.stół ,sfinansowalam i to tylko po to aby martwić się całą noc czy egzamin z dojrzałości synek zda czy jeszcze obleje córka była całkiem inna spokojna zero imprez i zabaw ,odpowiedzialna do bulu (aż nudna) a ten fircyk doprowadza mnie do załamki od lat kiedy nadejdzie czas że już bedę mogła przestać się martwić (a w ogóle taki czas nadchodzi?????)

    Kochane dziewczynki dzięki za wsparcie i te pochwały ale to dzięki wam jestem silna ,bo wiem że mogę się tu wygadac ,że od Was dostanę radę ,pocieszenie,i że wam mówię prawdę i nie da się poczarować bo nikt inny tak jak wy nie zrozumie rosterek i radości odchudzaczki!!!!Mam nadzieję że i ja jestem Wam przydatna


    Pozdrawiam !!!!!!!!!

  10. #370
    izabelllka Guest

    Domyślnie

    Urszulko, no to przeżyc masz mnóstwo dziś!!!! A co do gadania ludzkiego to olej sprawę, bo zawsze znajdzie się jakiś "życzliwy" !!!! A ta osoba co to powiedziała to jakaś modelka/model???? Nikt nie jest doskonały!!!
    Buziaki...........

Strona 37 z 49 PierwszyPierwszy ... 27 35 36 37 38 39 47 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •