Strona 36 z 49 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 46 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 351 do 360 z 488

Wątek: TO JUŻ GŁUPIA JESTEM!!!!!!!!

  1. #351
    Doris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    72

    Domyślnie

    zostało coś jeszcze twojego bigosu bo na mój już patrzeć nie mogę
    gratuluję spadku wagi
    pięknie nam szefowa niknie w oczach
    a kiedy zawitasz w Krakowie? bo mi Chucherko znika

  2. #352
    izabelllka Guest

    Domyślnie

    Trzymam kciuki za poniedziałkowe wieści, mam nadzieję, że dobre!!!!
    Buziaki weekendowe..........

  3. #353
    Awatar poziomka
    poziomka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    686

    Domyślnie

    Pozdrawiam serdecznie, choć czasu brakuje wpadam, czytam i mocno trzymam kciuki. Pięknego, dietkowego tygodnia życzę i spadku wagi oczywista
    Buziaczki ogromniaste [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
    zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...
    Moje początki A tu ja w całej okazałości

  4. #354
    urszulka Guest

    Domyślnie

    Witajcie kochane kobietki!!!!

    Jestem już po wielkiej imprezie (2100 osób bawilo się w plenerze),jakoś udało się nam sprawnie wszystko przygotować,ugotować,wygrilować i wydać zgłodniałej masie pracowników jednej z instytucji.
    Następna taka duża za rok bo takich po 500,600 osób to nie zaliczam do dużych.
    Jak czasami same uczestniczycie w takich ,najczęściej firmowych imprezach proszę inaczej spojrzeć na obsługujących was szeregowych pracowników ,to najczęsciej mało opłacani ,zabiegani i zmęczeni ludze,niby do ostatniej godziny powinni zachowywać się profesjonalnie ale czasem już sił brak a wysłuchanie tylu ludzi ,bieganie między podpitymi balowiczami,w odorze piwa i dymu z grila nie dodaje uśmiechu na twarzy .
    Przepraszam za takie odbiegnięcie od głównego tematu forum ale dziś mam takie przemyślenia

    Zdarzyło się w sobotę dla mnie też coś bardzo miłego,przyjechała do mnie moja najmłodsza siostra (taka laska trzydziestka) a że byłam w pracy i to w plenerze przyszła poszukać mnie na terenie hotelu,opisałam jej jak jestem ubrana (było nas tak ubranych ze 20 osób) szukała i szukała aż staneła zrezygnowana i nareszcie zobaczyła
    mnie i już wiedziała dla czego nie mogła mnie znaleść niczym się nie różniłam od dziewcząt obsługujących stanowisko szukala starej grubaśnej siostry a że nie widziała mnie od dawna stała w szoku jakąs chwilę nim doszła do mnie,jak mi to wszystko opowiedziała serce mi się radowało mimo zmęczenia.
    Dziś przy wyjeżdzie powiedziała"warto bylo wpaść do ciebie żeby zobaczyć taki widok" .

    Wymieniłyśmy się portkami i pojechała

    Mam nadzieję że jak się znów spotkamy za jakiś czas nie powie że było tak fajnie ale niestety byyyło ,mam nadzieję że uda mi się jeszcze troszkę stracić sadła na rzecz mięsni,ale zobaczymy

    Dzięki za wsparcie i odwiedzinki!!!!!!

    Wiadomość dla Doris -Bigosu zostało i zapewniam że jest pyszny ale z dietetycznością ma tyle wspólnego ,co kamień węgielny do węgla kamiennego
    Jak będę się wybierać do Krakowa to dam znać ,ale teraz nie wiem kiedy




    Samorodku ,Izabelko,Poziomko,Toschi ,Bożenko,Podstolino-Jesteście wsaniałe i kochane
    dzięki jeszce raz

  5. #355
    izabelllka Guest

    Domyślnie

    No no no Urszulko!!! Jak miło że tak sie zdziwił ktoś kto Cie dawno nie widział, gratuluję wrażen, i chyba to dodatkowa motywacja na dalszą drogę odchudzaczki!!
    A w pracy to tak jest, że innym sie wydaje, że obsługa to juz taki ma zawód, że musi sie usmiechac!!!
    Trzymam kciuki za jutro!!! Daj znac..
    Buziaki...............

  6. #356
    bozena Guest

    Domyślnie

    Urszulko warto się było pomęczyć dla takich efektów - prawda Musi być naprawdę ekstra skoro własna siostra Cię nie rozpoznała.

    pozdrawiam serdecznie


  7. #357
    urszulka Guest

    Domyślnie

    Witajcie kobietki!!!!!

    Macie rację że serce się raduje jak przychodzi czas gdy efekty zmiany sposobu odżywiania przynosi widoczne gołym okiem efekty ,żal tych lat gdy sama sobie udowadniałam że nie jest tak żle ,że to genetyka i że "i tak się nie uda"- nigdy nie mamy pewności że się uda ,ale warto jest.
    Kilogramów ubywa ,ale zmarszczki nie znikają .......to smutne szkoda że nie ma jakiegoś żelazka na zmarszczki
    Dziś jak w każdy poniedziałek było ważenie-waga 66.40
    Tendencja wolno spadkowa -zachowana
    A jak ja wygladałam gdy ważyłam 48 kg skóra i kości!!!!!!
    Co raz bliżej nowy etap i nowe wyzwanie - o utrzymanie wagi (oj boję się ,boję)
    W środę czeka mnie trudna noc- mój synek urządza imprezę 18-stkową ,zaprosił 23 osoby,impreza plenerowo grilowa ze szwedzkim stołem i takie tam........ale kupował dzisiaj piwo !!!!!!! (oczywiscie za moim przyzwoleniem) ale patrzyłam na niego i tak czułam jak traci (oczywiscie w przenośni)takie maminosynkowe dziewidztwo))))
    to trudny czas dla matki jak kolejne jej dziecko rozposciera jeszcze nie wyschniete skrzydełka i szykuje się do swojego samodzielnego lotu!!!! (durna jestem prawda a sama uciekłam z domu tak daleko!!!)



    Pozdrawiam dziewczęta i życzę samych spokojnych chwil w tym tygodniu!!!!

  8. #358
    Awatar agaaa
    agaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2007
    Posty
    627

    Domyślnie

    Urszulko właśnie nadrabiam zaległości w wątkach i ... oczom nie wierzę - już u Ciebie 67,szczerze gratuluję i nie zazdroszczę, pracowałaś na to wytrwale. A zmieniając temat nie wyobrażam sobie jak można przygotować imprezę na taką ilość
    Gorąco pozdrawiam, chociaż przed chwilą u nas była niezła ulewa, pa

  9. #359
    izabelllka Guest

    Domyślnie

    Urszulko dzieki za dobre wieści!!! A co synka, to faktycznie chyba musi bolec matkę, jak ja patrze na córke (16 lat) i widzę jaka z niej kobieta już prawie ( a że nasra... w głowie to inna historia) to też myslę z przerażeniem, że wyjdzie kiedyś z domu i to pewnie szybciej niż mi sie wydjle (jak ten czas zapyla!!!) to jednak boli, bo czasem jak rano sie budzę i widzę dzieciaki w mieszkaniu to myślę " to nie moje, moje sa malutkie!!!!" ale cóż niestety, samo zycie......
    Gratulacje wagi, leci w dół jak opętana
    Buziaki..........

  10. #360
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witaj
    no cóż dzieci dorastają ,rozwijaja sie a nam lat przybywa .
    ja też z przerażeniem stwierdziłam ,ze mam już stare dzieci -a jak patrze na młode matki to niewierze ,ze te sisiu-majtki dopiero co w piaskownicy sie bawiły -
    a teraz sa już statecznymi paniami .
    Fajnie by było sie nie zmieniać i nie starzeć -ale trudno -
    najwazniejsze to utrzymac zdrowie i kondycje aby od nikogo nie byc zaleznym
    dlatego tak zacięcie walczymy z każdą fałdą i zmarszczką.
    miłego dnia

Strona 36 z 49 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 46 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •