-
Witam!!!
Tak jak się spodziewałam waga niestety nie pokazała nic nowego 68.50
ale nie mam co narzekac narazie , mogło byc inaczej (gorzej)a tak trzeba robić swoje i już.
Troszke mi wstyd że nie cwicze ale naprawdę sił mi brak a znając siebie napalila bym się na ćwiczenia a pojniej bym to odkładała aż w końcu były by nici
,a tak narazie trzymam się wersji że w momencie kiedy braknie mi tak intensywnej pracy będę ją zastępować ćwiczeniami aby poziom spalania i aktywności był na podobnym poziomie .
Nie wszystko jest tak jak sobie zalożyłam ,nadal nie jadam regularnie ale nie ma siły żebym jadła wieczorem lub zaraz po przyjsciu z pracy,nie mam napadów na lodówkę,w pracy trzymam się zasady że jak się zapomnę i wsadze coś do paszcy ,to nie ma przeproś ,wypluwam ale bez szaleństwa , to co muszę sprobować to smakuję ale tylko na czubeczku łyżeczki .
Co do ciuchów to parę rzeczy kupiłam ,pare było na gumkach(spudnice ) to się jeszcze nadają a że w tym temacie nie jestem napalona to starcza mi to co jest,a jak przyjdzie pora to coś tam dokupie.Lubię buty a tu róznica na mojej wadze nie zrobila większej róznicy jedynie wysokość obcasa może wzrosnąć
,bo nie lubię butów płaskich tylko na jakims podwyższeniu
Dzięki za odzew
Pozdrawiam serdecznie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki