Strona 12 z 49 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 486

Wątek: odchudzanie

  1. #111
    bozena Guest

    Domyślnie

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=76&i=czewl1.gif][IMG]


    Minorowy nastrój mnie opuścił więc mogę zacząć udzielać się towarzysko.Zaczęlo się od kłótni z mężem , potem to już lawinowo .Wszystkiego i wszystkich miałam dosyć.Dobiła mnie waga - od miesiąca ani grama w dół.No i zaczęło się.Poszłam w "tango "jedzeniowe.Po udanym występie córy zaliczyłam lody.Na dzień matki dziecko za własne pieniążki zaprosiło mnie na pizzę - jak mogłam odmówić.Potem wizyta u mojej mamy , a na koniec jeszcze wczoraj babska imprezka.I tak cud prawdziwy że strzałka wagi nie poszła w górę.

    Do dietetyka poszłam nabzdyczona , opita chłodnikiem z botwinki ( u mnie skutkuje to zatrzymaniem wody). Waga taka jaka była, obwody też ... a tu pani doktor zaczyna mnie chwalić.Mowi że widac że ćwiczę bo wzrosła mi spoczynkowa przemiana materii , a mój tłuszczyk przesunął się z warstwy wewnętrznej na zewnątrz i jest gotowy do wytapiania.( coś w tym sensie - nie potrafię tego dokładnie powtórzyć).Tak mnie to rozśmieszyło(wyobraziłam siebie na grilu) ...że zły humor prysnąl jak bańka mydlana.Wynalazłam nawet stosowne zdjęcie na tę okoliczność.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


    Dzięki Wszystkim za odwiedzinki umnie -wpadnę do Was na rekonesans.Obiecuję !

  2. #112
    Awatar Puma33
    Puma33 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,633

    Domyślnie

    No to super, że u Ciebie lepiej. Obrazek zaj..... rozbawił mnie bardzo. Całuski, dzięki za słowa otuchy :P Bo aktualnie czuję sie jak ten kot


  3. #113
    Awatar poziomka
    poziomka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    686

    Domyślnie

    Witaj Bożenko

    Rozbawiłaś mnie tym skojarzeniem z grilem , a swoja drogą to jak Ty ten tłuszczyk sobie przesunęłaś ...ja też tak chcę ...a potem razem na tego grila usiadziemy

    Dobrze, że humorek wrócił Buziaki [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
    zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...
    Moje początki A tu ja w całej okazałości

  4. #114
    izabelllka Guest

    Domyślnie

    Ejjj!!! Nie smażcie sie na grilu, bo maśc na poparzenia bedzie konieczna i to w sporej ilości!!!
    Bozenko głowa do góry i ciesz sie słowami pani dietetyk, ona pewnie wie co mówi!!!
    Buziaki...

  5. #115
    Awatar azzuria
    azzuria jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-02-2008
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    313

  6. #116
    Carrrisma Guest

    Domyślnie

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Dobrej nocy życzę

  7. #117
    Awatar Puma33
    Puma33 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,633

    Domyślnie

    Zafascynowała mnie informacja o przesunięciu Twojego tłuszczyku na zewnątrz i przygotowaniu do wytapiania Poinformuj nas, kiedy rozpocznie się ten proces. A możesz coś więcej napisać, jak ten tłuszcz można przesunąć? Ręcznie?
    Buziaczki i głowa do góry, teraz juz prosta sprawa, jeśli tak twierdzi pani dietetyk.

  8. #118
    bozena Guest

    Domyślnie

    O ho- ho! Widzę że mój tłuszczyk robi furorę.Sama chciałabym wiedziec kiedy on w końcu zacznie się wytapiać .Pani dietetyk jakoś niestety niesprezyzowała terminu kiedy to może nastąpić.A tłuszczyk moje kochane przesuwa się ruchem,ruchem i jeszcze raz ruchem.Przyznałam sie lekarce jak na spowiedzi że z dietą bywało róznie za to ruch to i owszem,owszem.Na każdej wizycie jestem podłańczana do takiej maszynki(wygląda jak kalkulator) która mierzy skład mojego ciała.I właśnie ta oto maszynka wykazała, że chociaż nie ubyło mnie fizycznie to jestem na dobrej drodze do tego.Tu nastąpił wykład o przesunięciu tłuszczyku ze środka na zew. i żebym wykazała jeszcze trochę cierpliwości to waga na pewno spadnie , bo moje sadełko (jak już się przesuneło) będzie łatwiej spalić.Bez ruchu i diety niestety się nie obejdzie.
    Jaki stąd wniosek ano taki że w odchudzaniu tak już jest że waga idzie w dół ,potem się zatrzymuje ale to nie znaczy że w organizmie nic się nie dzieje.Niestety wiele osób właśnie wtedy zniechęca się i przerywa dietę.Czytałam o tym wcześniej ale teraz na własnej skórze przekonałam się jak ciężko to przeczekać.Pewnie żeby nie ta wizyta u dietetyczki i ja podziękowałabym za dietę i ćwiczenia.Muszę przyznać że miałam dosyć ,ale teraz poczekam aż te moje sadełko kropla po kropli, powolutku się wytopi.

    WSZYSKIE DZIEWCZYNY KTÓRYM WAGA SIĘ ZACIEŁA USZY DO GÓRY.BĘDZIE DOBRZE! KILOGRAMY W KOŃCU SPADNĄ.MY BĘDZIEMY GÓRĄ - NIE ONE!!!


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #119
    newkoczkodan jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    752

    Domyślnie

    o jakie to waleczne humory no ale bojowe nastawienie przeciwko kilogramom to polowa sukcesu

  10. #120
    Toshi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-11-2007
    Mieszka w
    Międzyzdroje
    Posty
    1,916

    Domyślnie

    No to świetnie Moze mój tłuszczyk też się przesunął

Strona 12 z 49 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •