Wątek: odchudzanie

Witam Bozenko!! Pozdrawiam serdecznie!! A na ten chat to nie trzeba hasła!! Wchodzisz na to gadu na naszej stronce i pseudo się samo podstawia i klikasz połącz i już!!! Jak będziesz to spróbuj!!
Miłego wieczorku!!!

Pozdrowienia

Witam Bożenko, dziękuję za odwiedzinki u mnie na wąteczku.
Napisz koniecznie jak Ci idzie dietkowanie, bo jestem strasznie ciekawa

Pozdrawiam serdecznie

CZEŚĆ DZIEWCZYNY Może to nie ładnie ale muszę siebie pochwalić - jestem dzielna,bardzo dzielna.
Wczoraj miałam nocny dyżur w pracy.Około 21 dopadła mnie chcica jedzeniowa,wilczy głód czy jak to inaczej nazwać.Miałam głód w oczach,myślałam tylko o jednym : jeść,jeść,jeść.Gotowa byłam żebrać o jedzenie(profilaktycznie nic do pracy nie wziełam).Dobrze że to nie było w domu - bo lodówka już by była pusta.Chociaż i w pracy jedzenie to nie problem.Zawsze ktoś coś ma i chętnie poczęstuje,można zamówić pizzę,coś na wynos.Najgorsza jest długa przerwa ok.24 na której wszyscy wszystko jedzą - a ja popijam sagę owocową,mietę itp.(oczywiście niesłodzoną- ale słodką bo ze słodzikiem).Wszyscy wiedzą ze w nocy nie jem więc dali mi spokój -ale wczoraj przeżyłam koszmar.Nie wiem co mnie naszło.Niiepohamowany głód.Męczyłam się chyba z pół godz. -ale dałam radę.Tłumaczyłąm sobie że jestem na diecie,chcę być szczupła itp.Wypiłam kilka szklanek wody mineralnej i ....głód wycofał się sycząc.
Żeby tego było mało - po nocy,mimo kontuzji kolana drałowałam przez pół miasta na piechotę.
No i jak - dzielna jestem?Jestem -prawda?W swoich oczach urosłam.Jak chcę to potrafię.JESTEM Z SIEBIE DUMNA.Powstrzymało mnie przed obżarstwem jeszcze jedno - - wizyta u dietetyka 27 maja.To taki bicz na mnie- - jak widać skuteczny.
Pracuję jeszcze nad jednym - odstawiam wagę(tzn.ważyć się będę raz w tygodniu ,nie częściej).Będzie większa niespodzianka.Poza tym zauważyłam że to moje obsesyjne ważenie żle wpływa na dzieci.Starsza córa(9 lat) zaczyna coś przebąkiwać o odchudzaniu-a jest szczuplutka.Bezwiednie mnie naśladuje.Od dziś nie będę pokazywać że problem wagi jest dla mnie taki ważny - boję się że jeszcze wpadnie w anoreksję.
Rozpisałam się trochę.Jak ktoś to przeczyta - będzie fajnie.Jak nie - trudno,piszę w końcu sama dla siebie.Jakoś mi potem lżej na duszy.

PS.Dodatkowo zaplanowałam dzisiaj mini głodówkę.Właśnie ugotowałam na bulionie warzywnym z kostki "mrożonkę wosenną".Zmiksuję ją do konsystencji kremu,podzielę na małe porcje.Przez cały dzień tylko to + woda.Jak myślicie dam radę?


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

CARRRISMA-waga na razie stoi w miejcu-ale poczułam wiatr w żaglach,nowe siły więc man nadzieję pójdzie w dół.

HONORATKA,IZABELLLKA - z tym czatem narobiłam sama sobie biedy.Kilka razy weszłam,nikogo nie było.Ukazało mi się hasło flash-czat.pl-zarejestrowałam się tam bo myslałam że ludzie z tej stronki tam czatują.A tam jakies pokoje itp.Teraz nie umiem się z tamtąd wycofać.Jak chcę wejść na gadu -gadu( na dieta.pl) od razu wyskakuje mi flash-czat.pl .Jak rozpracuję jak z tego wyjść - chetnie poczatuję -czemu nie.Lubię internet-ma tylko jedną wadę-wciąga.

Bożenko
Jesteś bardzo dzielna. Pokonanie takiego ataku wsciekłego głodu to spore zwycięstwo- nie nad glodem, ale nad sobą. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Ci samych takich zwycięstw.

SB to dieta mórz południowych - skrót od angielskiej nazwy south beach. Naprawdę bardzo skuteczna. W internecie znajdziesz więcej informacji, bo dieta ma 3 fazy. I - najbardziej restrykcyjna, wymaga wyrzeczenia się chleba, owoców, produktów zbożowych. Ogólnie trzeba jeść piersi kurczaka, jajka, ryby itp. Na forum jest trochę przepisów SB - chyba w dziale chce schudnąć albo pamiętników. W sumie ostatnio stosuję coś na kształt SB.

Bożenko byłaś bardzo, bardzo dzielna!!!! Tak trzymaj a sama sie zadziwisz jaka bedziesz smukła!! Pozdrawiam, buziaki

Bożenko Pilates jest super!!!! polecam
Dla mnie dodatkowo ekstra do nie obciąża kręgosłupa
zwłaszcza że chodzę na stałe w gorsecie ortopedycznym

witaj bozenko widze ze Toshi juz ci odpowiedziala, ja u siebie podalam rowniez link do SB
jestes rzeczywiscie dzielna, ja nie potrafie zapanowac nad takim strasznym glodem jaki ciebie dopadl a jak tam wytrzymalas mini glodowke fajny pomysl