Wątek: 39,5

Bozenko, a fe...... ty też nagrzeszyłaś (hi hi hi)
W weekend częściej nam się to zdarza, w tygodniu jakoś się bardziej hamuję .
Trudno, jutro też jest dzień- zaczynamy laski od nowa walkę z wiatrakami!!!!

DZIEWCZYNY - chcę do Was na czat ale nie mogę się zalogować.Pokręciłam coć z hasłem.Wysłałam prośbę o zmianę hasła -ale się nic nie dzieje(tzn.nic nie dotarło na mego meila).Jak już zrobię z tym porządek -dołączę do Was - albo umówimy się na pogaduchy kiedy indziej.

kropla drąży skałę
[/img]

Witam deszczowo!!! Ale mimo tego, że pada i jest brrrrr.... jestem zadowolona, bo dziś się zważyłam pierwszy raz odkąd założyłam swój temacik, i miła niespodzianka -1 kg Zmieniłam suwaczek!!Jestem szczęsliwa, że moja dietka działa. Doszłam do wniosku po różnych dziwnych eksperymentach, że dieta MŻ jest najlepsza!!! Można jeśc wszystko co się lubi, tylko na małych talerzach, zamiast na dużych Na początku było ciężko, bo pracuję na zmiany i mam problem ze stałymi godzinami jedzonka, ale najważniejsze to uważac wieczorem!!! Jesli wracam późno to zapycham się pomidorkami, lub ogórkami, bądź sałatką jakąś i widzę, że to działa!!! Na szczęscie ja nie znoszę słodyczy, choc wiem że wiele z Was ma z tym problem, ale dla mnie zapach ciastkarni to po prostu smrodek, którego nie lubię!!!!
Nie myslcie sobie, żem taka mądra, bo taka nie jestem i też mam trochę wpadek jedzeniowych!!! Boję się, że w któryms momencie popuszczę wodze i nie utrzymam swojej wagi!!!
Pozdrawiam wszystkich, życzę podobnych sukcesów, trzeba byc silnym i nie dac sie słonince, wierzę w Was!!! Trzymajcie za mnie kciuki, aby tak dalej, bo schudnąc to jeden sukces ale utrzymac go jest o wiele trudniej!!!
Zapraszam częściej i jak tylko jestem na forum to jestem też na naszym gg, tam też zapraszam on-line!!!

Przychodzę,zagladam i co widzę chudzinka schudła
To jaka ty drobniutka jesteś

Pozdrawiam cieplutko

Urszulko wcale nie taka chudzinka, bo ja krasnalek jestem, malutki.... tylko 160 cm!!!

Kochana to ty wyrośnieta że ho ho
Ja z tych wysokich "inaczej" całe 158 i to jak stoję na palcach
Zawsze się smieję że pochodzę z malych i pękatych,siostra dla przykladu ma 148,rodzice i dziadkowie niscy puszyści jak pierzynki
Ot taki los krasnala!!!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam

Ha ha ha Urszulko, ja myślałam, że tylko ja jestem taka malutka!!! Witaj w rodzinie Krasnali!!!

WYPIJE SZKALNICE ZA TWÓJ PIEKNY SPADEK WAGI

Gratuluję Jak Wy to robicie. I nie mówcie, że nie chudnę bo mam 168cm.