http://www.gify.org/obrazki/05/022.gif
Wersja do druku
OJ CHYBA JA DO TEJ TWOJEJ 40 STRONY DOTRE :D
http://www.icq.com/img/friendship/us...card_397_r.jpg
AIU ;AJKO3 ! Sorki że was pomyliłam, ale tak jakoś wyszło.Czasem zamiast szukać nowych kosmetyków w drogeriach czy perfumeriach warto zastosować kosmetyki domowe ,sprawdźcie na stronie www.blizejnatury.pl ,znajdziecie tam świetne przepisy na proste maseczki np;z jabłek ,selera itp polecam te stronke bo rzeczywiście sporo ciekawostek również na temat odchudznia. :D
Dziewczyny co robicie jak w czasie diety nie możecie się wypróżnić,bo na tyle mało jem że boję się ,że mogą nadejść takie kłopoty,a nie chciałabym jakiś środków przeszczających,/do tej pory nie miałam nigdy z tym kłopotów/ :oops: :)
Pozdrawiam
WITAM- U MNIE JEST WIELE MASECZEK :D NIE LUBIE PIC ZOLEK ALE PIJE "FIGURE1 ' MNIE POMAGA :D
http://imagecache2.allposters.com/im.../10069586A.jpg
Nakitka - na mnie bardzo dobrze działają jabłko wieczorem lub rano nadczo, czerwona herbata ale najlepiej kapusta kiszona, musisz jeśc wiecej błonnika a środków przeczyszczających nie polecam bo rozleniwiaja organizm. Ale ta stronka co podałas sie nie otwiera :cry:
Pozdrawiam
Cześć babki!
Nie było mnie tak długo, bo dopadła mnie jakaś dziadowska infekcja wirusowa....Jestem na zwolnieniu, ale łażę do pracy, bo mam zajęcia i nie chcę prosić nikogo o zastępstwo.... :roll: :D Chcę uważać samą siebie za osobę niezastąpioną..... :D :lol: :D
Dieta u mnie ok, tzn. nie ma jej..... :D Jem wszystko, ale skoro idą święta i trzeba myśleć o robieniu pyszności, to trudno jest skoncentrować się na myśleniu o ograniczeniach.....Czuję, że zostanę niedługo usunięta karnie z tego forum.... :D :wink:
Babki?....Ponieważ dopiero zaczynam w branży domowo-gastronomicznej, to proszę o wypróbowane przepisy na świąteczne pyszności: mięsa pieczone, ciasta i ciasteczka! Oraz dania na zimno - np. śledzie czy sałatki, które kochacie..... :wink:
Nakitko, ale z naturalnymi specyfikami to jest trochę zabawy...Trzeba poczytać o co chodzi, kupić to, przygotować itd, a gotowe kremy i maseczki robi się migiem.... :D Leń jestem, nie? Co prawda powinnam pewnie poszperać jednak, bo oprócz kremu Nivea to nie udało mi się znaleźć odpowiedniego na dłużej specyfiku, a maseczkę kładłam sobie ostatnio z pięć lat temu.... :D
Psotulko, co za maseczki są u Ciebie?....Napisz proszę u mnie, bo znając życie, to u Ciebie wątek aż kipi w treści, a ja nie dam rady przejrzeć wszystkiego (przynajmniej nie prędko.... :wink: ).
Cudnie dziękuję za podnoszenie wątku pod moją nieobecność! :D
Luizu, na mnie kapusta kiszona działa super przeczyszczająco, więc unikam jej jak ognia. Chociaż bigosowi oprzeć się nie mogę.
Aia podsunę Ci kilka pomysłów, które ja od lat robię tj,
Śledzie w oliwie, ze sparzoną cebulką( żeby zdechła)
śledzie w śmietanie z jabłuszkiem,
pieczarki kapelusze czyszczę i panieruję w jajku z solą i bułce tartej i na gorący tłuszcz na patelnię. (mają wzięcie więc zazwyczaj dużo pieczarek, co najmniej z kilogram)
ryba po grecku z warzywami
karp w galarecie
mięsko zawsze kupuję karkówkę, nacieram przyprawami z czosnkiem, i zazwyczaj wkladam w rękaw i na dzień do lodówki, żeby przeszło przyprawami , a na drugi dzień w piekarnik i taką 1, 5 kg karkówkę w piekarniuk i w rękawie trzymam z godzinę , następnie lekko wysuwam blaszkę i nacinam z góry rękaw,i jeszcze piekę w piekarniku jeszcze z 15 minut,żeby ładnie się przyiekł z góry ten karczek.Rękaw jest fajny , bo mięsko piecze się w sosie wlasnym.Można podobnie zrobić schab.
I smażę na wigliię rybę pangę, jest smaczna
Robię też sałatkę owocową i polewam jogurtem
Wczoraj kupiłam seler naciowy i zrobiłam (pokroiłam w kostkę) dodałam orzechy i rodzynki.Zrobiłam sos jogurtowy ( jogurt , wcisłam sok z pół cytryny dodałam łyżeczkę suszonej bazylii i troszkę oregano , sól i biały pieprz)Zalałam tym sosem . Pycha i bardzo mało kalorii. Wczoraj miałam gości i bardzo im smakowała. Polecam.
Ja dzisiaj tak ekspresowo-milego tygodnia :D
http://imagecache2.allposters.com/images/SHD/S1702.jpg
Bewik, cudnie dziękuję! A powiedz jeszcze jak robisz karpia w galarecie?....Zrobiłam raz i niespecjalnie nam smakował......
Dziewczyny? A gdzie reszta wspaniałych przepisów? Potrzebuję zwłaszcza na kruche ciasteczka, bo w życiu nie piekłam. Lub na rogaliki drożdżowe.....
Cholendr jasny, niepotrzebnie nie przeleżałam sumiennie przeziębienia, bo teraz niby już wyzdrowiałam, a siedzi mi jakieś coś w płucach i muszę kaszleć...... :roll:
Aia witam , nie mam czasu ,ale już wklejam , jest pyszny. Łuski dobrze schodzą po wypatroszeniu karpia polej go z jednej i drugiej strony wrzątkiem.Schodzą świetnie z całym śluzem.
składniki
karp o wadze ok. 1,5 kg
pęczek włoszczyzny
4 jajka
sól
pieprz
ziele angielskie
liście laurowe
sposób przygotowania
Karpie o wadze ok. 1,5 kg są najlepsze, nie za duże, nie za małe, jak w sam raz. Jest jeden problem. Zabijanie, skrobanie i patroszenie ryby jest zajęciem barbarzyńskim, ale niestety koniecznym, jeśli chce się na wigilijnym stole ustawić półmisek z karpiem w galarecie.
Karpia należy oskrobać z łusek. Staram się zawsze kupować karpia królewskiego, gdyż ma on najmniej łusek, dosłownie kilkanaście. Następnie rybę patroszę na tyle uważnie, aby nie rozlać żółci (mięso od niej gorzknieje) i (o zgrozo!) muszę usunąć oczy.
Po usunięciu wnętrzności i błonek dokładnie tuszkę myję, odcinam płetwy. Rybę dzielę na dzwonka. Łeb obcinam tuż za skrzelami.
Przygotowuję wywar. Włoszczyznę obieram i w całości wkładam do garnka. Dodaję kilka ziaren ziela angielskiego i pieprzu. Zalewam wodą tak, aby przykryła warzywa. Dodaję 1 łyżkę soli (z nią trzeba uważać, ale lepiej posolić mniej i zawsze mieć możliwość jej dodania). Warzywa gotuję do miękkości. Wyjmuję je z wywaru. Marchewkę i pietruszkę wykorzystam do dekoracji półmiska.
Do wywaru wkładam rybę (łącznie z łbem - on spowoduje że galaretka zsiądzie się bez dodatku żelatyny).
Gotuję rybę ok. 30 min na bardzo wolnym ogniu.
Po ugotowaniu rybę wyjmuję na talerz, a po jej ostygnięciu wyjmuję ości. Gotuję jajka na twardo, będą potrzebne do udekorowania półmiska.
Do wrzącego wywaru wlewam roztrzepane białka i dobrze mieszam, ścinające się białko zbierze wszystkie szumowiny i spowoduje, że galareta będzie bardzo klarowna.
Wywar przecedzam i odstawiam do wystygnięcia. Teraz jest najlepszy moment do doprawienia galarety (sól, pieprz do smaku, ja dodaję także 1 łyżeczkę cukru dla wzbogacenia).
Teraz pora na ułożenie ryby na półmisku. Dekoruję ją ćwiartkami jajek, fantazyjnie powycinanymi plasterkami marchewki i pietruszki. Zalewam delikatnie wywarem i odstawiam do lodówki.
:D Jeszcze zapomniałam wg tego przepisu można robić inne ryby, a na głowach karpia można zrobić łososia w galarecie pychota. :lol:
SMACZNEGO
Bewiku, cudne dziękuję!!!!!!!!!!!!!!! Jesteś kochana, genialna i cudowna!!!! :D Już wydrukowałam i w piątek będę próbować. Mogłabym już teraz sprawdzić jak mi wyjdzie, ale kupiliśmy szafki do kuchni i mój chłop wieczorami wierci, stuka i przycina, więc kuchnia nie nadaje się jeszcze do działania. Ale już mi ślinka leci i karpia w galarecie zrobię na 100 %. Ponieważ więcej babek się nie odzywa, to na zachętę ja powiem co będę robiła na święta (ponieważ to lubimy wszyscy, to robię ciągle takie dania i już mi się znudziło, stąd prośba o przepisy na nowości....).
Zrobię:
1. bigos (już gotuję);
2. mięsa pieczone (upiekę schab i może karkówkę lub szynkę);
3. sałatki: jarzynowa, śledziowa i może z tuńczykiem.
Jarzynowa to tradycyjna, a śledziowa jest przepyszna i robi się ją baaardzo prosto: kilka ziemniaków ugotowanych (koniecznie w mundurkach, bo inaczej smakują - oczywiście skórkę po ugotowaniu należy zdjąć), kilka marchewek (również gotowanych), parę filetów śledziowych w occie (na 4 filety daję 5-6 ziemniaków i 2 marchewki), z filetów zdjąć skórę i pokroić w paski, majonez i do smaku jak ktoś lubi (ja uwielbiam) trochę poszatkowanej cebuli (nie sparzam, bo lubię ostrą). Przyprawy oczywiście do smaku. Majonez preferuję kętrzyński (on jest ostry, inne są mdłe).
Sałatka z tuńczyka: ugotowany woreczek ryżu + puszka kukurydzy + puszka tuńczyka + majonez. Pomieszać wszystko i już. Ja daję też trochę szczypiorku, bo ładnie wygląda, ale bez niego też jest ok. Tuńczyk może być i w sosie własnym (ja daję taki właśnie, bo jest mniej kaloryczny) i w oleju, ale i jednego i drugiego trzeba odsączyć na sitku.
4. kapustę z grzybami;
5. ciasta (jeszcze nie wiem jakie)
6. no i korcą mnie kruche ciasteczka, ale nie mam przepisu na nie
7. aha, no i koniecznie zrobię śledzie słone z cebulką i olejem.
Wystarczy tego żarcia, a znając życie, po świętach będę wyrzucać.....
A co u Was, kochane?
Czyżby tak?...
http://7art-screensavers.com/screens...appy-bears.jpg
Hej! No nareszcie coś świątecznego ! :lol: Wczoraj dostałam przepis na pierożki drożdżowo-kruche:1/2 kg.mąki
2 żółtka
5dkg drożdży
szczypta soli i cukru
250 ml śmietany
1 kostka margaryny
mąka+margaryna-posiekać
drożdże+śmietana+żółtka+sól+cukier wymieszać - dalej -zagnieścwszystko razem schłodzić ciast w lodówce 15-30 min Rozwałkować wzdłuż nałożyć farszu (jaki zrobicie: grzybowy,kapusta itd).Zrobić taki rulon jak kopytka i skleić brzegi roztrzepanym białkiem a potem kroić nożem małe 5-8cm odcinki piec na pergaminie/papier do pieczenia/ok 15 minut/180 stopni,jak sie przyrumienią wyjąc.
Jadłam u koleżanki- pycha, narazie pa jutro coś Wam też napiszę
:D WITAM -TU JUZ SWIATECZNIE :D
Kruche łamańce z makiem
120 g mąki, 180 g masła, 30 g cukru pudru, 3 żółtka, szczypta soli, łyżka kwaśniej śmietany, 200 g maku, 0,5 l mleka, 100 g miodu, 3 łyżki cukru, kieliszek rumu, 0,5 laski wanilii, co najmniej 50 g posiekanych orzechów włoskich i migdałów, 50 g rodzynków, 5 pokrojonych fig, kandyzowana skórka pomarańczowa.
Z mąki, 60 g masła, 1 żółtka, śmietany, cukru i soli przygotować gładkie ciasto. Owinąć folią i wstawić do lodówki na około godzinę. Piekarnik rozgrzać do 200 st. C. Ciasto rozwałkować na oprószonej mąką stolnicy, pokroić w wąskie długie paski, ułożyć na natłuszczonej blasze. Ciastka piec około 10 minut na złocisto. Mak opłukać, zalać wrzącym mlekiem i gotować na wolnym ogniu około 30 minut, następnie odcedzić przez gęste sito. Dobrze odsączony mak trzykrotnie zemleć. Rodzynki sparzyć, miód podgrzać. Masło utrzeć z cukrem i żółtkami na puszystą masę. Dodać bakalie, rdzeń wanilii i miód, dokładnie wymieszać i połączyć z makiem, dodać rum. Mak schłodzić, podawać z kruchymi łamańcami.
Makowiec z sernikiem
Masa makowa: 1 szklanka maku, 125 dkg masła, 0,5 szklanki miodu, 3 jajka, łyżeczka proszku do pieczenia. Masa serowa: 1 kg sera, 2,5 szklanki cukru, 8 jajek, 250 dkg masła, 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej. Lukier: szklanka cukru pudru, tabliczka czekolady, sok z cytryny, masło i bułka tarta do blachy.
Masa makowa: mak zalać wrzącym mlekiem (ok. 0,5 l) i odstawić na 12 godzin. Następnie osączyć i zamleć dwa razy. Dodać miód i utrzeć. Prostokątną blachę posmarować masłem, wysypać tartą bułką. Masło utrzeć z żółtkami, dodać mak i proszek do pieczenia. Ubić pianę z białek, delikatnie połączyć z masą makową. Wylać równą warstwą na blachę. Piec 15 minut w temp. 200 stopni. Masa serowa: ser zemleć, ucierać dodając po jednym żółtku. Wlać stopione i lekko przestudzone masło, wsypać proszek do pieczenia. Białka ubić na sztywną pianę, dodać do masy serowej przesypując mąką ziemniaczaną, wymieszać. Masę wyłożyć na zapieczoną masę makową. Piec przez 35 - 40 minut w temp. 220 stopni. Lukier: Cukier puder utrzeć z sokiem z cytryny, dodając go tyle, by lukier miał konsystencję ciasta naleśnikowego. Czekoladę rozpuścić osobno w kąpieli wodnej. Gorące ciasto posmarować lukrem i dekoracyjnie polać rozpuszczoną czekoladą
Barszcz czerwony
Kwas buraczany: 1 kg. buraków, kromka razowego chleba, 2 ząbki czosnku, po 4 ziarna pieprzu i ziela angielskiego, listek laurowy, łyżeczka cukru. Barszcz: 0,5 kg buraków, 2 marchewki, pietruszka, 1/2 selera, średni por, 2 cebule, 8 dag. suszonych grzybów, sok z 1/2 cytryny lub kieliszek czerwonego wytrawnego wina, 2 ząbki czosnku, łyżeczka świeżego chrzanu, 2 listki laurowe, po 2 ziarna ziela angielskiego i pieprzu, sól, cukier albo miód.
Buraki obrać, umyć i pokroić w cienkie plastry. Włożyć do szklanego słoja lub kamiennego garnka, dodać obrany czosnek, pieprz i ziele angielskie, listek laurowy, cukier i zalać letnią przegotowaną wodą, tak aby przykryła buraki. Na wierzchu położyć kromkę razowego chleba. Słój przykryć gazą i pozostawić w ciepłym miejscu 4-5 dni. Następnie zebrać z powierzchni pianę i przelać kwas do butelek. Kwas buraczany można przygotować na 1-2 tygodnie przed Wigilią.
Barszcz: buraki obrać, umyć, pokroić w plastry. Warzywa oczyścić i umyć. Cebulę obrać i przekroić. Wszystkie warzywa włożyć do garnka i zalać wrzącą wodą. Dodać ziele angielskie, pieprz i listek laurowy. Posolić i gotować 20-30 min. na małym ogniu. Grzyby umyć, namoczyć na 6-8 godz. w przegotowanej wodzie, a następnie ugotować do miękkości w wodzie, w której się moczyły. Gdy grzyby i warzywa będą miękkie, przecedzić oba wywary i połączyć. Dodać kwas buraczany w proporcji 1:1. Barszcz podgrzać, ale już nie gotować. Doprawić solą i cukrem. Dodać sok z cytryny lub wino. Tuż przed podaniem dodać sparzony chrzan i zmiażdżony czosnek. Podawać z uszkami.
Uszka z grzybami
Ciasto: 1 szklanka mąki, 1 jajo, trochę wody, sól. Nadzienie: 10 dkg suszonych grzybów, 1 cebula, 1 jajo, sól, pieprz.
Grzyby starannie opłukać, ugotować, odcedzić, przepuścić przez maszynkę. Cebulę pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na tłuszczu na złoty kolor, dodać grzyby, ostudzić. Następnie wbić do grzybów jajko i dobrze wymieszać, doprawić solą i pieprzem. W dużym garnku nastawić wodę do gotowania uszek.
Mąkę przesiać, wymieszać z jajkiem, solą i wodą, wyrobić niezbyt twarde ciasto. Rozwałkować, pokroić w kwadraty, nakładać nadzienie. Zlepiać trójkąty, a następnie dwa rogi ze sobą. Gotować we wrzącej, osolonej wodzie. Po wyjęciu układać na półmisku i polewać masłem, aby się nie posklejały
POZDRAWIAM SWIATECZNIE :D
http://goldencards.com/send1.php?id=2571
http://imagecache2.allposters.com/images/NYG/MT1005.jpg
O rany chyba ta stroniczke sobie odłoze
Nakitka a te Twoje pierozki moga byc w prodiżu???
Aia - kupe tych potraw u ciebie a ja zastanawiam sie czy nie kupić gotowe ciacho
kupie mniej -to będzie mniej pokus a przy pieczeniu i kosztowaniu :( :(
Bewik -nigdy ryby nie gotowałam -chyba troche boje sie tego eksperymentu
ale tez nie iwedziałam ,ze karpie sa królewskie -to jakies drozsze?
Psotulko i Nakitko, ślicznie dziękuję! Już drukuję. Oby tylko mój żołądek pozwolił mi popróbować tych pyszności (ostatnio coś się cholernik buntuje...)...
U mnie w kuchni remonty powoli dobiegają końca....Mam nadzieję, że już jutro pełną parą zabiorę się za nacieranie mięs i planowanie tego, co można już robić. Dziewczyny? A Wy jak planujecie czasowo szaleństwa w kuchni? Kiedy robicie sałatki, ciasta i pieczecie mięcha?...Ja zwykle wszystko robię rano w wigilię i jestem zmordowana a siadając do kolacji padam na ryjofon (jak mawia Kuleczka....która teraz zwie się Usiak.....).....
http://www.gifownik.pl/gify_gifownik...zywnosc/22.gif
http://www.gifownik.pl/gify_gifownik...te/humor/9.gif
Dziewczynki, jak u Was smakowicie :D
Jakie macie super przepisy, musze wyprobowac :lol:
Papatki
Aia ja śledzie ,bigos ,farsz na pierogi zrobie jutro -przygotuje warzywka na sałatke
no i w sobote skończe . ciast chyba nie będe piekła -kupie sernika i makowca
mniej próbowania i jedzenia -juz i tak kilo przytyłam :(
skoro masz remont -to tez sie nie wysilaj -bo im mniej roboty w kuchni
to żołądek ma wolne
cześć kobitki, nareszcie mam troszkę czasu więc nadrabiam zaległości, u mnie na wigilię bedzie
- karp smażony
- grzybowa
-gruszczonka
- pierogi z barszczykiem czerwonym
- ziemniaki w mundurkach
- łosoś i węgorz wędzony
- ciasto kupię
- sledzie przyniesie teściowa bo ja nie jem i nie robię śledzi
i to tyle , resztę świat spedzam u rodziny więc oprócz upieczenia karkówki nic nie robie bo potem zostaje i nie ma kto tego jeść
Aia - spodobał mi sie twój przepis na sałatke z tuńczyka, zastanowię się czy jej też nie zrobic.
WESOŁYCH ŚWIAT, DUŻO USMIECHU I SAMYCH POGODNYCH DNI.
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
Krysialku-mogą być w prodiżu.Mojremont też dobiegł szczęśliwego końca i dlatego szleję -jak to mowi mój małżonek - w kuchni. Przepisy są super po świętach napisze Wam trochę swoich a szczególnie na orzechowcai pasztet rybny-jest rewelacyjny to jeszcze mojej babci.
ŚWIĘTEGO W KOMINIE ŚNIEGU PO SZYJĘ ZIELONEJ CHOINKI PREZENTÓW TRZY SKRZYNKI. ZIMNEGO SZAMPANA I SYLWKA DO RANA życzę wszystkim dziewczyną tylko nie przytyjcie za dużo........chociaż czemu NIE, przynajmiej znowu bądziemy miały o czym pisać , i co robić z naszymi pięknymi krągłościami!!!!!!!!!!!Buziaki
http://www.finestationery.com/graphics/images/40667.jpg
Gdy nadejdą Święta
Niech nadzieja i radość
Zastukają do Waszych drzwi,
a Nowy Rok przyniesie pomyślność
i szczęście każdego dnia
[/b]Luizek -to Ty masz prawie to samo co ja na stó zaplanowane
no... nie iwem co to gruszonka -chyba kompot z suszu..tak?
ja bede miała ze śliwek -też susz ..po za tym ja sałatke jarzynową a Ty ziemniaki
w mundurkach -też lubie a łososia hmmm.. ..ja rybe po grecku
no pierogi i zupa grzybowa ,a uszka kupiłam .
śledzia też zrobiłam ---chyba zamówie drugi żołądek bo napewno wszystkiego nawet nie skosztuje .
No to dziewczyny swięta tuż....Wszystkiego najlepszego -oby nasze potrawy domownikom smakowały--Obyśmy garów wylizywać nie musiały
i więcej z zycia radosci czerpały
ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT
http://www.2000greetings.com/xmasgrandma-top3.jpg
Witam, ja już po kolacji wigilijnej.
Krysialku karp w galarecie był pyszny, a królewskie są wklejam Ci informację.
Karp - należy do ryb najczęściej goszczących na naszych stołach, zwłaszcza w okresie Bożego Narodzenia. Za najsmaczniejszego uchodzi hodowlany karp królewski. Ma żółtoróżowe, delikatne mięso, dość tłuste, soczyste, o grubych, łatwych do usunięcia ościach. Może mieć mulisty posmak i zapach. Smakosze gotują karpia razem z łuską, gdyż ich zdaniem tylko wtedy mięso tej ryby zachowuje iście królewski smak. Najlepiej kupować niezbyt duże (1-1,5 kg) młode sztuki, są bowiem dość chude i delikatne w smaku. Tę znakomitą rybę można przyrządzać na wszystkie możliwe sposoby. Najczęściej robi się karpia faszerowanego i w galarecie
Jutro będę miała gości, więc jeszcze jutro będę miała zajęcie
Życzę Wesołych Świąt
Bewik -chyba masz takich gosci jak ja -dzieci :D
wiem ,wiem -mamuśka musi sie postarać i najlepsze jadło zaserwować
dla dzieciaków człowiek nie liczy sie z ceną tylko jak głupi szaleje po sklepach i kuchni.
Mój karp chyba był królewski -bo pyszniutki--pierogi tez sie udały
ostatnie zapasy zeszłorocznych grzybków wyczerpałam --więc w przyszłym roku nie przelewki na grzyby koniecznie musze sie wybrać.
święta -udane -pod choinke dostałam cyfrówke -a teraz musze nauczyć sie jak z tym gadem współpracować -może uda mi sie na kompa coś nagrać.
Dziewczyny, dziękuję pięknie za świąteczne życzenia i przepraszam, że ja z takimi nie wpadłam do Was ani do siebie, ale najzwyczajniej w świecie w kołowrotku przygotowań przedświątecznych nie miałam czasu wpaść do pracy i napisać.... :roll:
U mnie też wszystkie potrawy udały się dobrze, ale jak zwykle żarcie zostało i dzisiaj powyrzucam resztki sałatek (boję się już je dawać do żarcia). Tylko co teraz robić na sylwestra? Przecież nie będę robić znowu tego samego?...A moje chłopaki nie lubią nowości....bądź mądry i pisz wiersze.... :D
Krysial, to cudownie że dostałaś aparat cyfrowy! Czekam z utęsknieniem na pierwsze fotografie!
Ja dostałam nową komórkę, bluzkę i spódnicę...zwłaszcza spódnica jest super pomysłem dla mnie, bo jest ciasnawa i stanowić powinna dobrą motywację do pilnowania się.... :D Powinna, ale jeszcze nie stanowi.... :wink: A to rozmiar 44, więc pora brać się znowu skrupulatnie za własne ciągoty słodyczowe..... :wink:
Bewik, karpia w galarecie nie zdążyłam zrobić, bo tak się złożyło że mój szanowny małżuś miał czas jechać po karpia dopiero w sobotę.....i nie zdążyłam. Ooo! Ale mam pomysł na to, co zrobić do jedzenia na sylwestra (siedzimy w domu).
A Wy kochane gdzie spędzacie tę najważniejszą noc w roku?.....
:D WESOLEGO PO SWIETACH I UDANYCH PRZYGOTOWAN NA POWITANIE NOWEGO ROKU :D U SIEBIE OPISALAM JAK ZYJE /CZY JESZCZE :?: /
http://imagecache2.allposters.com/im...EN/AB71321.jpg
Aia -zdjecia robić to pestka w cyfrówce ale na komputer :oops: :oops:
umiałam przy synu obrabiać -a teraz - siedziałam całą godzine i pogubiłam sie całkowicie . co za jołop ze mnie . Obiecałam ,ze mu prześle zdjęcia ze spaceru
może jutro -narazie -doopa
a tobie gratuluje prezentu --ja bardzo boje nowości -lubie swoją starą poczciwą prostą komórke bez bajerów .Widzisz jaki ze mnie młotek :roll:
Krysial, ale ja mam podobnie....Nie cierpię elektroniki i techniki, jeśli muszę się uczyć ją obsługiwać....Nowa komórka to Nokia, już moja trzecia Nokia z kolei, więc wiele rzeczy jest podobnych i nauka obyła się w miarę bezboleśnie...Ale jak mam połączyć komputer z odtwarzaczem mp3 i coś przegrywać, to mnie szlag trafia na samą myśl i jeszcze nic sama nie nagrałam.... :roll: A odtwarzacz leży używany przez mojego syna, a ja dalej angielskiego uczę się z wieży, a nie przez słuchawki....
Tak więc musisz uzbroić się w cierpliwość a ja z taką samą wyrozumiałą cierpliwością czekam na Twoje zdjęcia..... :D
Może uda mi się usunąć drugą wersję poprzedniego postu?.... :roll:
Udało mi się usunąć wersję drugą, to pewnie usunę i trzecią.... :roll: :wink:
O matko jedyna, wysłało mi 3 razy to samo, mimo, że usiłowałam zmienić te wiadomości....Coś się pochrzaniło.....
P.S. Dopisek z 3.01.2006 r - usunęłam 2 niepotrzebne duble i jestem z siebie bardzo dumna!.... :D
Na wszelki wypadek już teraz życzę Wam, kochane, upojnej zabawy sylwestrowej oraz dużo zdrowia i wielu pięknych chwil w Nowym Roku!
http://www.wdwwarmia.com.pl/szampan.jpg
Aia - ja też mam problem z nowościami, wreszcie kupilismy sobie kamerę cyfrową pod choinkę ( od dawna marzyłam o kamerze) i co -mój syn już ja rozgryzł ja jeszcze sie do niej nie dotknełam, a tak marzyła o kamerze.
Krysialku- nie martw się, wszystko jest kwestia wprawy.
pozdrawiam i zyczę
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU :lol:
Witam koleżanki , jak przyjemnie poczytać ,że interesuje Was elektronika, chociaż jej nie lubicie , ale życie zmusza nas do tego ,żeby się wszystkim interesować, bo jak nie będziemy się interesować to inaczej będziemy się cofać w rozwoju :D :D :D
Życzę jutro szałowej zabawy i wszystkiego dobrego na nadchodzący rok, a zwłaszcza żeby te nasze sadełka się stapiały . dużo uśmiechu , optymizmu , zadowolenia z pracy i z rodziny
Szczęśliwego Nowego 2006 Roku
http://www.2000greetings.com/happynewyeartop.jpg
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2006
Beztroskiego życia...
Czterolistnej koniczyny...
Dużo wolnego czasu...
Efektywnych poszukiwań...
Fury pieniążków...
Gwiazdki z nieba...
Herbaty gorącej...
Indywidualnych sukcesów...
Jesienią... odrobinę wiosny...
Kawy do łóżka...
Lotu na księżyc...
Miłości w każdym dniu...
Niewieszającego się komputera...
Obłoków do bujania...
Przygód z happy endem...
Róży bez kolców...
Stu lat w zdrowiu i szczęściu...
Tylko miłych chwil w życiu...
Udanego odpoczynku...
Wielkiej przygody...
Zero trosk...
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2006!
w Nowym Roku pamiętamy ,że malutko podjadamy
no i właśnie z tej przyczyny pozbędziemy sie słoniny[/b]
Szczesliwego Nowego Roku 2006 :!: