-
Aia- i tak trzymac !! To jest plan wrecz idealny , a przeciez ty jeses kobitka z charakterem wiec musi ci sie udac wytrwac troche w tych postanowieniach !! Bede cie dreczyc codziennie az do obrzydzenia !! Moze pomoglo by ci ustalenie menu na kazdy kolejny dzien z gory wraz z godzinami co -kiedy i zelazne trzymanie sie tego . A to foliowanie sie, to chyba musze sama wyprobowac , bo cellulit mam okropny i wlasnie nogi najgorzej mi chudna.
Wiosna mnie dopadla , kicham jak szalona, glowa mi peka i spuchlam . A wizyte u alergologa mam dopiero na 12.04 , biore amertil , pije wapno i nic . Na chwile jest ulga a potem znowu. Szkoda, ze nie ma takiej diety dla alergikow, ktora by nas z tego mogla wyleczyc :(
-
Och Sibuś, nie wiedziałam, że Ty alergiczka jesteś....Współczuję bardzo....Mam koleżankę w pracy uczuloną na pyłki i widzę, że większą część roku biega zakatarzona.....
Myślałam o żelaznych godzinach posiłków, ale u mnie byłoby trudno, bo mam zajęcia np. od 10-13 i wtedy nic nie jem, a powinnam wszamać 2 śniadanie. Albo od 13.45-16.45, a wtedy powinnam zjeść obiad. Albo od 17-20. Więc staram się jeść co 2,5-3 godziny, ale pory posiłków wypadają niestety różne....A wiem, że dobrze jeśli są o stałych porach, bo organizm domaga się wtedy jedzenia o stałych godzinach.
Foliowanie na razie robiłam tylko raz, ale dziewczyny piszą, że efekty są cudowne, jeśli robi się to regularnie.
Sibko? Nie wiesz, co się dzieje z Szane?...Napisałam do Niej smsa, a Ona nic. Boję się dzwonić, bo może nie chce gadać....Martwię się bardzo.....
-
Aiuś- mam z Szane staly kontakt , miala ostatnio troche zawirowan , byla okrutnie zajeta i moze jakos nie wyszlo jej . Dam jej znac , ze chcesz sie z nia skontaktowac :)
Alergia to przeklenstwo , trudne do zrozumienia przez zdrowych ludzi, ale to nie tylko wscielke swedzacy wodnisty katar i swedzace oczy , ale tez ogolnie paskudne samopoczucie porownywalne do grypy , ogolny obrzek w okolicach twarzy , bol glowy w nie raz i miesni ( temperatura moze sie podniesc jak przy infekcji) , trudnosc w koncentracji, problem z oddechem i wydolnoscia fizyczna , rozdraznienie . Niestety jestem uczulona rowniez na psia siersc ( haha) , jest plan odczulania mnie, ale jest to mozliwe tylko w warunkach szpitalnych a na to na razie nie moge sobie pozwolic. Na razie mam byc odczulana na kurz ( odczulanie na pylki nie powiodlo sie ) i zobaczymy czy to cos da.
Pozdrawiam !!
-
:lol: :lol: Aia twoj suwaczek bardzo mi sie nie podoba :wink: :lol: widze ze jestes na razie na etapie "mowienia' o odchudzaniu :lol: tez to przeszlam,ciagle mowilam ze musze sie odchudzac,ale tylko mowilam i to latami, waga raz w gore raz w dol,az mnie to tak zmeczylo,bo przeciez ciagle trzeba bylo sobie odmawiac :roll: az w koncu powiedzialam koniec z tym i jak widziasz prawie mi sie udalo,szkoda tylko ze nie bylam taka madra 10 lat temu..... :wink: no coz lepiej pozno niz wcale :lol: :lol:
Aia pelna mobilizacja :lol: :lol: :lol: :lol: i ruszaj :lol: :lol: :lol: :lol: pod koniec tego tygodnia na suwaczku chce zobaczyc 1 kg mniej :roll: powaznie :lol: :lol:
-
Tak jest, Misialko!!! Uwielbiam Cię!!!
Sibko, jutro napiszę więcej, bo uciekam do chaty.
Pa!
Aha, ja się trzymam. :D
-
-
Aiu, trzymaj się. Jesteś prawie tego samego wzrostu, co ja i prawie ta sama waga. Więc wyobrażam sobie, jaka jesteś. Ja mam chyba gorzej, bo mój chłop mówi mi, że w ubraniu wyglądam lepiej niż goła :P :P :lol: :lol: :lol: :lol:
I jak po takim czymś trzymać dietę :?: :roll:
-
Aia - bardzo ładnie sobie radzisz, jestem pod wrażeniem, ja tez mam pełna mobilizacje, rowerek kupiony, kilometry zaliczone
pozdrawiam
-
Aia no wreszcie udało sie . Gdybym ja chociaż w połowie tych punktów -które wypisałaś -przestrzegała -miałabym wage wymarzoną --ale co zrobic jak w moim życiu
więcej grzechów układnego odżywiania.
-
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I OPTYMISTYCZNIE :D
Przykład diety 1500 kcal
Śniadanie na 500 kalorii
produkty zbożowe o dużej zawartości błonnika: ciemne pieczywo, płatki zbożowe z dodatkiem bakalii i/lub otrębów, płatki owsiane do tego produkty mleczne: naturalne jogurty, kefir, maślanka, sery. Dodatkiem do śniadania powinien być owoc
Drugie śniadanie na 200 kalorii
Na ten posiłek wybieramy ciemne pieczywo i produkty białkowe, a więc chudą wędlinę, biały ser, produkty sojowe, do tego warzywa o niskiej zawartości skrobi: ogórki, pomidory, warzywa liściaste i już mamy smaczną kanapkę.
Obiad na 400 kalorii
wybierajmy produkty białkowe takie jak: ryby, chuda cielęcina, indyk, kurczak-ale bez skóry i bez panierki, do tego nieduża porcja węglowodanów w postaci ryżu, kaszy lub ziemniaków, porcja warzyw surowych lub gotowanych.
Podwieczorek na 100 kalorii
dwie, trzy kostki ciemnej czekolady, kilka orzechów i pełnoziarniste ciastko
Kolacja na 200 kalorii
19, ewentualnie nie krócej jak na 2 godziny przed snem
ryb lub chudego mięsa z dodatkiem warzyw, unikamy natomiast węglowodanów.
http://www.ecards-gallery.com/ecards...dfrnds08/1.jpg
-
Tak latam ostatnio na forum (zauważyłam bardzo fajne i motywujące wątki na forum XXL), że u siebie nie piszę prawie wcale.
No więc nadrabiam i mówię wszem i wobec, że trzymam się dobrze, ćwiczę, padam na pysk (dużo pracy) i jutro chyba zmienię suwaczek.
Postanowiłam unikać węglowodanów z takich produktów, jak białe pieczywo, makaron i słodycze. Dzisiaj koleżanka przyniosła mi drożdżówkę, a że jest koleżanką kochaną, ale dość upierdliwą :D (robiłaby mi wykład, że 1 drożdżówka mi nie zaszkodzi... :wink: ), to podziękowałam, wzięłam na talerzyk i powiedziałam, że zaraz zjem...A jak wyszła, to oddałam ją koledze...(bułkę, nie koleżankę... :D ).
Bardzo jestem dumna z siebie....... :D
Aaaaaaaaaaaa, i jak poszłam na obiad do knajpki, to wzięłam pierś kurzą z grilla z warzywami, bez ziemniaków!
Babeczki, a Wy gdzie jesteście?....
-
:D 8) Jak to gdzie?Ja podziwiam twoj plan i wiem ze jeslibym sie go trzymala-to niedlugo cie dogonie,ale leniwa jestem i na razie go podziwiam 8)
-
:lol: no Aia musze cie pochwalic i robie to z wielka przyjemnoscia :lol:
Tak trzymaj :lol: :lol: :lol:
-
Witajcie!
PO raz kolejny wracam. A może wstępuję, żeby się przywitać i powiedzieć, ze o Was pamietam?
Cieszę się, Aiu, że wreszcie plany zmieniasz w czyny - tak trzymaj ! Ja nie dietkuję i nawet nie planuję, ale myślę (MYŚLĘ ;)) o jakiejś aktywności fizycznej, bo czuje jak zardzewiałam i sflaczałam... Ale muszę dojrzeć do tego ruchu.
serdeczności :)
-
Aia - podziwiam za drożdżówke i obiad, ja tez buszuje po XXl i wracam do clubu XXl
miłego wieczoru
-
:lol: :lol: dietkowego weekendu zycze :lol:
-
Nie mogłam sobie odmówić przyjemności zajrzenia do Ciebie.
Przejrzałam pobierznie, ale widzę tu plany ambitne i całkiem nieżle realizowane.
Przez jakiś czas będziesz moim ideałem, mam nadzieję, że osiągnę Twoją wagę do urodzin.
Wtwdy kupię sobie dwa upatrzone perfumy. Już zaczęłam na nie odkładać.Muszę jednak na nagrody choć trochę zasłużyć.
POzdrawiam, mam nadzieję, że weekend nie okaże się dla ciebie katastrofą, ale jednym wielkim pasmem sukcesów.
-
:D :D :D miłego poniedziałku i całego tygodnia w pogodnym nastroju :D :D :D
-
Pozdrawiam cieplutko :) :) :)
-
-
:D ĆWIR, ĆWIR :D
http://www.ecards-gallery.com/ecards...ftfrnd08/1.jpg
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I OPTYMISTYCZNIE .UDANEGO TYGODNIA ZYCZE :D
-
Zyczę przyjemnego dietkowania, pozdrawiam Cela[/b]
-
Witaj AiA!!
Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętasz ?kiedyś pisałyśmy razem na forum ,miałam wtedy pseudo ,,andzia".Musiałam rozstać się z internetem na jakiś czas i niestety kg wróciły.
Wróciły może dlatego ,że urodziłam 7 miesięcy temu synka i co tu dużo mówić :oops:
UTYŁAM!!!!
Wracam na forum ,wracam do swoich starych ale sprawdzonych metod odchudzania.
Będę zaglądała do Ciebie .
Pa maxi86
-
-
Aia!!! A I A !!!!!!!!!!!! A gdzieś Ty się podziala?!
pozdrawiam :)
-
:D :D :D miłego poniedziałku :D :D :D
-
Aia życze szybkiego uporzadkowania chatki -miłegoszaleństwa po kuchni
i oby nam nie przybyło tylko ubyło -bo świeta niedługo a słonina jakos
niechętnie nas opuszcza
buziaczki
-
Dziewczyny, nie zaglądałam bo zachowuję się jak kretynka, idiotka, tłusta świnia i nałogowiec.....Jem słodycze aż mi uszami wychodzą i widzę w tym niezłe wyzwanie dla psychoanalityka..... :roll: Jem kompulsywnie, czuję to....Nie wiem dlaczego.....problemów większych nie mam, ot standard codzienności....Ale jak myślę o wyprawie do sklepu, to zaczynam radośnie podrygiwać i jestem szczęśliwa, że za chwilę się opcham.....A przed chwilą dowiedziałam się, że moi studenci myślą, że jestem w ciąży.... :oops: :? Idę się pochlastać.....
Andziu, witaj!!!!!!!!!!!!!! Wieki całe!!!!!!!!!!!! :D :lol: :D Gratuluję powiększenia rodziny!!!!!! Zaglądaj tu i gadaj jak Ci idzie!!!!!! :D :lol: :D
Ajeczko, no widzisz jaka ja głupia jestem.....Nie mam siły do siebie.....A już zapisałam się na aerobic i kilka dni było naprawdę cudnych...Wracałam mokra i szczęśliwa, brałam prysznic, wcierałam żele wyszczuplające i szłam spać zadowolona z siebie....Aż w sobotę naszła mnie myśl...."a może tak się najeść pysznych słodkości"?.....Aaaaaaa, jeszcze ten jeden raz......I teraz mi wstyd, jestem jak balon, czuję się chora (psychicznie) a do tego święta idą.....Ajka....pociesz mnie........ :roll: :? :cry:
Krysialku, ja tym razem w święta to zęby se w kuchni wybiję......O matko....Jak tu zrobić mazurka i go nie pożreć?.... :roll:
Luizku, nakrzycz na mnie, Ty tak fajnie umiesz konstruktywnie opieprzyć.....
Psotulko, ale pięny świąteczny bukiet.....dziękuję..... :D
Celuś, dziękuję....ale moje dietkowanie jest do chrzanu.......
Aganko, broń Cię Panie Boże przed takim ideałem jak ja.....Już z Denisa Russosa lepiej brać przykład.....Jakie perfumy zamierzasz kupić w nagrodę?....FAJNIE, ZE SIĘ POKAZAŁAŚ!!!!!!!!!
Kolejność moich wypowiedzi nie jest właściwa, wiem, ale nie oczekujcie kochane więcej od osoby niezrównoważonej psychicznie..... :? :wink:
Misialku, zrób mi coś, proszę....
Grubasku, Illa, dziękuję za odwiedziny..... :D :lol: :?
Oprócz tego, że jestem głupią, grubą, nałogową starą gropą, to jest jednak coś optymistycznego w moim życiu, a mianowicie:
1. Odezwała się Szane i wróci do nas po 20 maja..... :D
2. Mam nowy super rower, na którym w sobotę zrobiłam wycieczkę 20 kilometrową....
3. Mam karnet na aerobic i zamierzam chodzić przed świętami ile wlezie....
4. Mam chęć, ŻEBY JUŻ NIKT NIE PODEJRZEWAŁ MNIE O CIĄŻĘ!!!!!! Chyba, że w niej naprawdę będę!!!!!!!!!!!!
5. Uważam, że jak się zawezmę, to umiem nie być beznadziejną, łakomą, kretyńską i starą grubą kretynką.....
6. Zamierzam się zawziąć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
7. Tylko jak przeżyć święta?......
-
Zmieniłam suwaczek....Tyle, że w drugą stronę.... :oops: :oops: :oops: :roll: :roll: :roll: :? :? :?
-
Aia, ja mam tak samo jak Ty, zawsze mówię że to ostatni raz, później birę się ostro za odchudzanie - ale to tylko do następnego razu. Tak że faktycznie przypadki psychiczne - chyba ma to głębsze podłoże - a może tylko słabą wolę. Może trzeba nauczyć się trenować swoją wolę ???? Nie wiem!!!! Ale takie opychanie się to jest lipa.
Pozdrawiam konstruktywnie CELA
-
AIA!!! :D Wreszcie jestes :)
No i co z tego, że nastąpiła załamka postanowień. A co Ty sobie myślisz?! Że jak człowiek uczy się chodzić, to nie upada? Na tym właśnie to polega, żeby pomimo tych upadków - wstawać i dalej, dalej. Myślę, ze sobie poradzisz, tylko coś musisz zmienić w swoich planach, nastawieniach, o! wiem! w mysłeniu o odchudzaniu. Tutaj musi być jakaś zakluczka (a moze zaklóczka?)
Ja bym zwróciła uwagę szczególnie na ten moment, kiedy decydujesz się sięgnąć znowu po słodycze - jak dokładnie wtedy się czujesz (emocje), o czym mysłisz (oprócz tego, jak to bedzie fajnie zjeść), co robisz i co dzieje się w Twoim otoczeniu. To po primo.
A po secundo zastanawiam się, czy nie gubi Cię zbytni optymizm. Popatrz co się dzieje, kiedy wytrwasz dzień, dwa, kilka na diecie i gimnastyce - skaczesz z radości, że wreszcie się udało i już tak będzie. Masz obraz siebie dietującej i ćwiczącej. Więc mobilizacja spada, bo cel (dieta i ćwiczenia) są osiągnięte. Może załóż sobie, że będziesz mogła skakać i się cieszyć (ale też ostrożnie), kiedy taki styl życia będziesz prowadziła, hm, przez miesiąc?
A po tertio - zastanów się dobrze, co Ci daje dobrego nadwaga.
Uff, chyba Cię nie pocieszyłam, jak chciałaś, ale naprawdę myślę o Tobie serdecznie :)
-
Niechaj Wielkanocne życzenia, pełne nadziei i miłości, przyniesie sercu Twemu zadowolenie dzisiaj i na wszystkie dni przyszłości.
http://kartki.mstrefa.pl/kartki/6/12.jpg
-
Mam nadzieję, że Cię nie wystraszyłam moimi uwagami?! Dzielę się po prostu swoim doswiadczeniem... Nie załamuj mnie, wracaj!!!!
-
zaczne od tego że znowu przeginasz i to ostro na swoje szczęście zapisałaś się na zajęcia i jeździsz na rowerze - a jaki sposób znalazłaś na rower? - jak się nie zmobilizujesz to bedziesz musiała się zapisać do grupy SB po świętach i już, więc radzę wziąść się za sprzatnie bo to z nudów cię obrzarstwo łapie :wink:
-
http://www.gifart.de/gif234/ostern/00008131.gif
Słonecznych, radosnych, pogodnych, zdrowych, roześmianych, rodzinnych, ciepłych, dających nadzieję, wymarzonych Świąt! A po Świętach - nowego zapału :D
-
Wesołego Alleluja! :)
Spokojnych i pogodnych
Świąt Wielkanocnych
pełnych miłości
i rodzinnego ciepła
-
Na tę Wielkanoc życzyć Wam wypada
ciepła domowego,
miłości bliźniego,
placka wybornego,
spokoju świętego
-
Zdrowych, Pogodnych
Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie
rodziny i wśród przyjaciół
oraz wesołego "Alleluja"
życzy Pazera
-
spokojnych i mile spędzonych chwil świątecznych wśród
kochanych i bliskich .
-