Hip, hip, huraa. Wchodzę ja sobie rano na wagę a tam 90,0. No to zaraz zmieniłam na tym tego tam, noo, na tej linijce na dole (zapomniałam kurka wodna jak to się nazywa - alzhaimer czy co?). Krysialku, ja pracuję z samymi facetami - taki zawód. Oprócz mnie jeszcze w firmie jest pół sekretarki (jest na pół etatu i taka chuda jak pół mnie).
Co do wody to też nie mam pojęcia ile jej powinno być, ale zapewne gdzieś na necie to pożna znaleźć.
Zakładki