-
Witajcie!
Zjedzone 996 kcal, spalone 1720.(choć tu nie wiem czy dobrze liczę, 8 godzin w pracy+godzina na rowerku, dane te podane są w tabeli spalania, więcej nie liczę).
Siostrzyczko, Misialku, Pazerko, Ajeczko - dziękuję!
Bewiczku, na rowerku na początku nie mogłam jeździć, strasznie opornie to szło i bolało kolano. Tak jakby zatarło się w nim jakieś narzędzie.Ale powolutku codziennie zwiększałam ilość minut. I tak doszłam do 50. A teraz tylko patrzę ile to kalorii, jeśli jest 600 przerywam. Zajmuje to jakieś 50-55 minut, jak jadę powoli to ponad godzinę. Kilometrów wychodzi ok 27.
No może powinnam to zrobić rano, ale nie mam czasu. Więc staram się wieczorkiem codziennie ok godz.18-19. zawsze jak coś zjem, a potem biorę się za spalanie. No i odrobinę odpoczywam i biorę się na nożyce i brzuszki.
Psotuleczko, przykro mi bardzo, nie mogę Cię rano powitać, siła wyższa, lece do pracy,a raczej jadę samochodem.
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki