ostatnia szansa

:lol: bewiku no wlasnie musze to siemie wyprobowac :lol: zawsze zapomne kupic.....normalnie mam skleroze :roll: nawet jak zrobie liste zakupow,to zapomne ja wziac..... :wink: u nas straszne upaly na zewnatrz nie da sie wytrzymac (przynajmniej wymowka do sportow na powietrzu :lol: :lol: )
a w sklepach tak zimno ze tez przesadzaja z ta klimatyzacja....wczoraj bylam 2 godziny w sklepie z ciuchami,to wyszlam zamarznieta :roll: a co dopiero w spozywczych przy lodowkach :? musze brac do sklepu jakis sweter :shock: chyba.......... :lol: :lol: :lol:
kurcze na dodatek zepsul mi sie samochod :lol: :lol: :lol:
waga dzisiaj 63,2 .....nie dietkuje specjalnie,ale staram sie nie przesadzac :lol: :lol:
pozdrawiam i zycze wszystkim udanego weekendu :lol: :lol: :lol:

Misialku -u nas też upały okropniste
a wczoraj musiałam biegac po sklepach za czymś na czarnawym -bo mieliśmy pogrzeb tescia --akurat teraz jak jestem na wyjeżdzie --wszystko mi sie teraz wali :(
coraz bardziej chyba jestem bezradna :( miłego wekendu - no i piękna masz wage

Misialko pewnie byś nie chciała :D nawet nie wiesz jakie to uciążliwe jak gdzieś idę to tylko myślę czy kibelek tam jest .Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :D
Krysialku współczuje z powodu teścia :cry:

Elizabetko, moj slubas tez tak ma, sam z siebie sie smieje ze d*** nim rzadzi :lol: :lol:
Chyba najgorsze sa skrajnosci :lol: :lol: albo za duzo albo za malo :lol:
Tak jak z jedzeniem i paleniem , chcialabym zjesc ciasteczko i powiedzec, dosc, albo zapalic papierosa raz na jakis tydzien :lol: :lol:

Misialku, oj u was bez autka, to straszna bieda :evil: ,ale chyba juz zrobiony :lol: :lol:
U nas wczoraj sie ochlodzilo i dzisiaj jest super pogoda :lol:
W mieszkaniu wychlodzilo przez noc i teraz mam 22 stopnie :lol: :lol:
Ponoc w nocy bylo 10 stopni :cry: , ale od srody znow zapowiadaja upaly :lol:
Misialku, fajnie schudlas, ale ciezko ta wage utrzymac,ale napewno sie uda :lol: :lol:
Milego tygodnia :!:

:lol: witajcie :lol: :lol: bylam znowu pod namiotami, wrocilam i lece zobaczyc co u was slychac :lol: :lol: w domu goraco i zanim sie schlodzi to padne :lol: :lol: a pod namiotami to z nudow caly czas sie je :lol: rano chleb z konserwa :roll: potem siedzenie w wodzie :lol: :lol: a potem to juz grillowanie bez konca i piwko :roll: :wink: :lol: teraz bede dietkowac i odpoczywac :lol: ciekawe czy odwaze sie wejsc na wage :roll: :lol:
:arrow: krysialku, wyrazy wspolczucia z powodu tescia
:arrow: elizabetka,no nie wiem :roll: jak bym wiedziala ze nie ma kibelka to bym nie jadla i w koncu bym schudla :twisted: a tak powaznie to moze to jest uciazliwe,ale jak czlowiek nie doswiadzy na wlasnej skorze to nie wie :wink:
:arrow: bewiku,auto zrobione na szczescie, bo w takie upaly grozila bym nam smierc glodowa,bo nie da sie chodzic na zakupy pieszo :roll: :wink: a co do mojej wagi to lepiej nie mowic :twisted: nie jest zle,a moglo by byc lepiej,bo brzuchol wielki :evil: :twisted: :evil: :twisted: nie wiem czy dobrze robie, ale jak waga idzie w gore to ja od razu na scisla diete :P robie sie juz psychiczna :cry: :roll: :lol: objadam sie, a potem dietkuje, z sama soba juz nie wytrzymuje :evil: :evil: :evil: :evil:
pozdrawiam,do jutra :D :D :D :D

:lol: o jakie mamy ladne kolorowe serduszka :lol: :lol: :lol:

witaj Misialku
musiałam zajrzeć -bo nic nie wiem co sie dzieje na swiecie-
w ogrodzie im wiecej robie tym wieksze zaległości-cholerna klęska urodzaju
jabłka lecą -wiśnie już dojrzały --kto to przerobi. :roll:

Tęsknię za wami okropnie - chociaż nie narzekam sobie na pobyt na działeczce :):)
wkleiłam kawałek pamietniczka i postaram się bywać chociaż raz na tydzxień - bez was tyję :lol:

:lol: krysialku duzo roboty,ale nie ma to jak wlasne przetwory :lol: \
:lol: waszka,nie klam,wcale nie tyjesz :roll: chcialabym tyle wazyc :roll: :wink:
wczoraj byly urodziny syna, wiec poszlismy na tzw.bufet,gdzie mozna jesc wszystko :roll: no i sie przejadlam,skonczylo sie bolem zoladka (szkoda ze nie kibelkiem) :wink: oczy by jadly,a zoladek skurczony :wink: obiecalam sobie ze wiecej na takie imprezy nie dam sie namowic :roll: :lol: zrobilam tiramisu,no i teraz bede jadla ten tort chyba tydzien :roll: :twisted: waga :?: kilo do przodu,ale co sie dziwic,jak nie mam umiaru :twisted: :(
pozdrawiam :lol:

Misialku, uwazaj, zebys sobie nie zaszkodziila, bo mozesz w chorobe wpasc :cry: .probuj jak Waszka planowac i pilnowac planu , jak przeholujesz , to moze troszeczke, bo takie skrajnosci sa bardzo niebezpieczne :roll:
Pozdrawiam :!: ,
Gratuluje wypoczynku pod namiotem :idea:

WITAJ :D
UDANEGO POD KAŻDYM WZGLĘDEM DNIA ZYCZĘ:D

http://imagecache2.allposters.com/images/EUR/1150-8.jpg

Misialku, masz racje

Cytat:

---

ale nie ma to jak wlasne przetwory

---

, najlepsze zima, bo teraz goraco i sa swieze owoce :lol:
Pozdrawiam :!:

:lol: bewiku, masz racje :wink: ja popadam w takie rozne skrajnosci :roll: bo jak dietkuje,to sie mocno trzymam planu 8) a jak popuszcze to juz koniec :twisted: ze tez moj zoladek to wytrzymuje :lol: :roll: :lol: ale to juz udowodnione, ja nie moge odchudzac sie latem :? dobrze ze chociaz wage utrzymuje :lol:
:lol: psotulko,dzisiaj moj syn jedzie na wakacje do Polski :cry: bedzie smutno :( a na dodatek prawdopodobnie wypralam jego tymczasowe prawo jazdy,wiec zaraz musze jechac,moze dadza drugie :roll: :lol: chociaz sladu w pralce nie bylo po zadnym papierze,to i tak zawsze wszystko jest na mnie :?
pozdrawiam serdecznie :lol: :lol:

witaj Misialku -to chyba zazdrościsz synkowi ,że będzie wśród swoich
chyba u babci będzie -co? Powiedz czego najbardziej brakuje wam w Kanadzie
Jestem ciekawa -bo zawsze mam problem z prezentami .
zawsze czyje sie zobowiązana jak coś dostane -a tak naprawde to dla mnie
najlepszy prezent to brak prezentu :P -wtedy nie ma problemu

:lol: krysialku,tak syn pojechal do babci 8) a my wszyscy jezdzimy do Polski co 2 lata,tak ze wypada na drugi rok :lol: :lol: a w Kanadzie to niczego nam nie brakuje,tu mozna wszystko kupic w polskich sklepach,wszystko sprowadzaja z Polski,nawet meble Klera.....tylko oczywiscie wszystko jest drozsze :? :lol: ja w Polsce kupuje firanki,(bo sa piekne)kremy,jakies farmaceutyki, bo sa tansze, suszone grzyby... :lol: mysle,ze najlepszym prezentem sa ksiazki lub fajna flaszeczka wodki....krysialku ty mozesz obdarowywac swoimi nalewkami... :lol:

Cytat:

---

najlepszy prezent to brak prezentu Razz -wtedy nie ma problemu

---

tez tak uwazam, :lol: :lol: :lol: tylko jak tu pojechac bez prezentu :( :?
pozdrawiam :lol: :lol: :lol:

WITAM SERDECZNIE . :P
ŻYCZĘ SUPER DIETKOWANIA :lol: SAMYCH SUKCESÓW. :P
PRZESYŁAM BUZIACZKI. :P

http://gloubiweb.free.fr/gifsA7/nature159.gif

Misialku masz racje,ze prezenty fajnie dostawac, ale jak ciezko utrafic, zeby sie komus spodobalo :roll:
Ja ostatnio podarowalam ksiazke o dolnym slasku w 2 jezykach polskim i angielskim :lol: i chyba sie spodobala :lol: :lol:

:D WITAM :D
JA MOIM GOSCIA DAJE W PREZENCIE NP-KSIAZKI KUCHARSKIE,Z ILUSTRACJAMI CIEKAWYCH MIEJSC W POLSCE NASZE WYROBY ROBIONE SPECJALNIE DLA NICH/ SPECJALNIE PAKOWANE/ HAFTY,KORONKI ,RYS NA SZKLE. WSZYSTKO CO MA ZWIAZEK TYLKO Z POLSKA I JEST TYPOWE DLA POLSKI.OSTATNIO HELEN ZABRALA CEBULKI KWIATOW DO SWOJEGO OGRODU.MASZE PREZENTY NIE SA DROGIE A SPRAWIAJA WIELE RADOSCI IPRZYJEMNOSCI.
WSPANIAŁEGO WEEKENDU ZYCZE :D
http://imagecache2.allposters.com/images/OWP/3715C.jpg

Pozdrawiam

Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
Ostatnie ważenie: 20.07.2006 – 114 kg

Pozdrawiam i życze miłego weekendu :D

:lol: dziewczynki dziekuje za odwiedzinki :lol: :lol:
dzisiaj moja waga 64,4 ale to wina @,nie moja :evil: :lol: :lol:
pozdrawiam i zycze przyjemnego weekendu :lol: :lol:

siemanko!!!!!
mam nadzieje ,że u ciebie nie jest tak gorąco jak u nas,
to będzie ci troszke smutno jak on wyjedzie ale tez troszke od niego odpoczniesz, potem jak wróci to bedzie radość
ładnie trzymasz wage , tylko pozazdrościc

buziaczki :D :D :D :D

Hello!!!!!!

Udało mi się zalogować właśnie teraz. Wróciłam z pracy i stwierdziłam, ze spróbuje i udało się !!!

Wszystko opisałam u siebie :)

Mam nadzieje, że już nie będę miała problemów z zalogowaniem się.

Pzdr serdecznie

PS. zaległości w forum postaram się nadrobić jak najszybciej

:D TAK TRZYMAJ :D NIE PRZEJMUJ SIE WAGA-BEDZIE DOBRZE.
:D POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://imagecache2.allposters.com/images/HAD/4599.jpg

:lol: witajcie :lol: :lol:
u nas dzisiaj leje jak z cebra.... :? rano bylam po nowe ziemniaczki,bo juz dawno za mna chodza..a w sklepach nie ma tylko trzeba kupowac na targu :lol: tak ze na obiad ziemniaczki salata z jogurtem i kwasne mleko,mniammm......
:lol: luizek ciesze sie ze juz jestes :lol: :lol: starszy syn pojechal,ale mlodszy zostal, bo nie chcial jechac,wiec od dzieci nie odpoczne bo musze rozrywki zapewniac...... :roll: chociaz i tak wiekszosc dnia to kursuje miedzy komputerem a PS i tylko gra..... :? wczoraj wieczorkiem, wyciagnelam go na kort i troche pogralismy w tenisa..... :lol: :lol:
:lol: psotulko, za bardzo sie nie przejmuje,ale widze te 2 kg w brzuchu,normalnie opona z powrotem sie zwiekszyla... :evil:
agentka :lol: pozdrawiam :lol: :lol:

Misialku, ale masz fajnie, a u nas straszna susza, na dzialkach juz po ogorkach bo poschly, w sobote bylam u znajomych , to dzialka sucha i wszystko zolknie :roll:
Misialku, szkoda, ze nie chcieli chlopcy razem jechac, miala bys odpoczynek , prawie jak wczasy :lol: :lol:
Pozdrawiam :!:

:oops: :oops: Dzięki za wsparcie

Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
Ostatnie ważenie: 24.07.2006 – 114 kg

WITAJ SKARBIE.........

NAJWAŻNIEJSZE SIĘ NIE PODDAWAĆ , A JA W PEWNYM MOMĘCIE BYM SIĘ PODDAŁA.
WSZYSTKO OPISAŁAM U SIEBIE. :P

FAKTEM JEST ŻE JUTRO RANIUTKO WYJEŻDŻAM I NA STAŁE WRACAM DOPIERO
KONIEC WRZEŚNIA, ALE MAM NADZIEJĘ ŻE PO POWROCIE ZOBACZĘ SUPER FIGURKĘ I DOBRY HUMOREK. :D

ŻYCZĘ POWODZONKA I SAMYCH SUKCESÓW,MIŁEGO ODPOCZYNKU WSRÓD FORUMOWICZEK. :lol:

http://gloubiweb.free.fr/gifsA5/feu5.gif

:D KILOSKI SIE TRZYMAJA ALE BRZUCHOLEK NIE CHCE SIE PODDAC :(
:D ZYCZE UDANEGO TYGODNIA :D
PRZESYŁAM MOC BUZIAKÓW :D
http://imagecache2.allposters.com/images/PA2/NY832.jpg

Misialko jak ja zazdroszcze Ci tego deszczu ,siedzę sobie i normalnie się rozpływam :evil: nie wytzrymuje tych upałow ja chce do zimy :twisted: pozdrawiam i slę bużiaki moze popada :D

:lol: witajcie dziolszki :lol: :lol:
u nas dzisiaj fajna pogoda,taka w sam raz :lol: ale od jutra znowu zapowiadaja upaly :lol: wspolczuje wam tych upalow :( najlepiej maja ci ktorzy mieszkaja nad morzem,albo jaks woda to mozna sie troche schlodzic :lol: :lol: i znowu bedzie kleska urodzaju :roll: :?
rodzina nie moze sie nadziwic, ze syn tak schudl(15kg od poprzednich wakacji)jak pojade na drugi rok to chcialabym zeby sie tak dziwili jak mnie zobacza.... :roll: :lol: :lol: :lol:
Papatki :lol: :lol: :lol:

Witaj Misialku,
Ciekawi mnie jak kontaktujesz sie z rodzinka, czy tylko telefonicznie, bo ja mam soistre w Canadzie i rozmawiamy ze soba i widzimy sie przez komunikator tlen.pl :lol: :lol:
Pewnie babcia przezywa, ze dziecko zabidzone :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: , a ty wraz z synem sie cieszycie :lol: :lol:
Pozdrawiam :!:

:lol: bewiku, :lol:

Cytat:

---

Pewnie babcia przezywa, ze dziecko zabidzone

---

skad wiesz :?: :lol: i jeszcze mowi,ze dziecko wpadnie w anoreksje :lol:
a zawsze byla tylko mowa,ale on gruby...... i nieruchliwy.....
a jak zacznie go teraz podtuczac........no nie wiem, moze sie nie da........
komunikujemy sie tylko przez telefon niestety,bo babcia nie ma internetu :) ale i tak nie moge go nigdy zastac w domu,bo ciagle gdzies jezdzi na motorze :lol:
a ja wrocilam z zakupow i zahaczylam o loda :oops: wielkiego..... :oops:
ale dawno juz za mna chodzil.... :roll: :lol: (usprawiedliwienie :?: )
pozdrawiam wszystkie mile panie :lol: :lol:

wróciłam
ale nie wiem czy szcześliwa --bo zmęczona i jakaś rozbita
to zycie na dwa domy daje mi coraz bardziej popalić
musze sie wyprowadzic a jakos zwlekam decyzje bo boje sie ryzyka 8)

Misiala a jak u Ciebie z dietką ?? bo ja znów :oops: miałam wpadki :oops:

Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
Ostatnie ważenie: 24.07.2006 – 114 kg

Misialku

Cytat:

---

skad wiesz Question

---

, ja to przerabialam :lol: :lol: ,jak byl synus misiowaty, to babcia z dziadkiem mowili, ze on taki zdrowy , nabity, ale troszeczke moglby schudnac :lol: :lol: , a jak zaczal dojrzewac cwiczyc, patrzec co je, to byla rozpacz, ze biedny wnusio zabidzony :lol: :lol:
Misialku, jak ciebiezobaczy w przyszlym roku, to tez bedzie szok :roll:
Pozdrawiam :!:

:D WITAJ :D
JA TEZ TERAZ PODZERAM LODY-DZIECI LUBIA WIEC KUPUJE :!: MAM TYLKO NADZIEJE,ZE NIE ODBIJE SIE TO NA MOICH KILOSKACH :!:
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://imagecache2.allposters.com/im...BN14340_04.jpg

Witaj Misialku
Prazy niemiłosiernie -deszczu ani kropli -i chyba zaczynam juz wierzyc
we wszystkie przepowiednie-buuuuuuuu :(

:lol: no upalow to chyba tylko w Australii teraz nie ma........ :roll: :lol: nachodzilam sie dzisiaj po sklepach z kolezanka....dzieci zostaly w parku wodnym a my w sklepy bo tam klimatyzacja.... :lol:
:lol: krysialek,co ja mam powiedziec....mamy zamiar wrocic do Polski to bedzie dopiero przeprowadzka,az boje sie myslec.... :roll: :shock:
:lol: bewiku,bedzie szok jak schudne....przynajmniej 5kg jeszcze :lol: :lol:
:lol: psotulka, ja tez podjadam lody i nie tylko :lol: :lol:
:lol: TAKIJA,moja dieta :?: szkoda mowic :lol: dzisiaj zjadlam
-2kanapki z pomidorem
-gyros
2 kawalki ciasta biszkoptwego z jablkami
SZok :!: :!: :oops:
Pozdrawiam i nie bierzcie ze mnie przykladu :roll: :wink:

Dziewczyno jak tu nie brać z Ciebie przykładu jak ty ważysz mniej niż ja marzę by mieć :?: :?: A tak wogóle to nienajgorzej z twoją dietką jak widzę - podobno każdemu mogą się zdarzyć wpadki - to powinno być wliczone do diety - w końcu jesteśmy tylko ludźmi a nie automatami :lol: :lol:

Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
Ostatnie ważenie: 24.07.2006 – 114 kg