Dlatego jestem na Montim :):) bo na nim przemiana nie zwalnia tak bardzo
Mój organizm lubi wagę 58 kg i na niej się zatrzymuje... chociaż usiłuję go przekonać, że 55 jest znacznie sympatyczniejsze
Wersja do druku
Dlatego jestem na Montim :):) bo na nim przemiana nie zwalnia tak bardzo
Mój organizm lubi wagę 58 kg i na niej się zatrzymuje... chociaż usiłuję go przekonać, że 55 jest znacznie sympatyczniejsze
Pozdrawiam serdecznie Misialko :D :!:
Oj tak-dużo jest prawdy w tym co napisałaś :!: :!: Czasami myślę,ze zły cel sobie wyznaczyłam,że za malo chce ważyć ,a organizm broni sie przed tym.Dlatego będe zadowolona jak będzie na suwaczku nawet te 72 kilo,byle tylko to utrzymać :!: :!: Trzymam kciuki za Ciebie :!: :!: Ps.a moze teraz skup sie na utrzymaniu wagi :?: :?:
Tak jak koleżanka zapraszam na www.nasza-klasa.pl :D
http://i5.tinypic.com/89km1c9.jpg
Misialku, ten artykul, to o mnie , ja jak dietkuje ladnie i sie pilnuje , to idzie dobrze, gorzej , ja cos zasmakuje, to nie potrafie zjesc jednej czekoladki , tylko od razu cala paczka, takie objadam kompulsyjnie mnie wykancza, dlatego chce spróbowac w ******i , moze tam ureguluje jedzenie na odpowiednim poziomie.
Caly czas mysle, ze my z nalogo fajowego na jedzeniowy przeszlysmy :roll:
Misialku, moze tym sobie obrzydzisz czekoladki :roll:
http://bi.gazeta.pl/im/7/4559/z4559607X.jpg
Jak bedzie przeszkadzać to napisz szybko usune, ale ja sie chyba takim obrazkiem wylecze z czekoladek :roll:
Witaj :D . Artykuł daje do myślenia, a jaki ma smutny wydźwięk. I chyba dużo w tym prawdy :(
siba :D ja tez mysle ze moja waga to w granicach 70,bo ciagle do takiej wagi wracam,a chcialabym wazyc chociaz 65 :roll: a z drugiej strony ktos kiedys powiedzial,ze nie wazna waga tylko wymiary :roll: wiec co nam pozostaje :?:
CWICZENIA :lol: :lol: :lol:
poziomko,oczywiscie ze to cale odchudzanie siedzi w naszej glowie :D tylko jak tu sobie samemu dobrze wszystko wytlumaczyc :lol: :lol:
julisia,ja z bewikem tez myslimy nad ta wasza dieta,ale po nowym roku :lol:
waszka,ty tak malutko jesz, ze ja to bym z glodu umarla :lol: :lol: i ze przy tym masz dobra przemiane :?: :D
luna,troche zle sie czuje z ta waga, a wlasciwie z tym brzuchem,wiec na razie nie spoczne :D ale do swiat rzeczywiscie skupie sie na utrzymaniu tej wagi raczej :lol:
bewiku, mnie tez zabija to kompulsywne zajadanie, :shock: a takiego obrzydliwego robaczka musialabym zobaczyc na wlasnej czekoladce :lol: :lol:
Toshi,najwazniejsze jest to ze jak sie czlowiek raz odchudzi to nie moze dopuscic do jojo, bo wtedy zalamka :roll: :D
psotulka :D :D
No nie mam złej, bo waga spada
Misialku, ciesze się , ze zauważyłaś, ze już 9 miesięcy bez fajek, bo ja na to nie zwrócilam uwagi wczesniej.
Cieszy mnie to , ze nawet raz nie pociąglam fajki w tym czasie, ale kiedys na imprezce wzielam od kolegi fajke do reki, powachalam , potrzymalam i.....oddalam :lol: :lol:
Przed chwilą zaplacilam przez internet za dietke na ******i i napisalam , ze chce po nowym roku zaczac, :lol:
Ciekawa jestem co mi odpisza :lol: :lol:
Pozdrawiam cieplutko :!:
PIęknies to powiedziała Misialko - to z tymi ćwiczeniami :!: ...świeta prawda, sprawdziłam na sobie i gdzies na w czerwcu chyba o tym pisałam u siebie - zgubiłam cm, choć waga wtedy stanęła :lol: , acha i moja krawcowa to potwierdziła :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam serdecznie i do dzieła Misialko :lol: http://img363.imageshack.us/img363/7862/misie36pm5.gif
Misiałku
fajnie jak sie zdecydujes,ja sie cieszę ,że nie mam ciągot do slodyczy,może dlatego ,że w tej diecie jest sporo węglowodanów.
pozdrawiam :D
Misialko, ja wlasnie pisalam u ewace, ze od nowego roku sprobuje tej diety , wiec chyba dolacze sie do ciebie i bewika . Teraz tylko troche przyloze sie do cwiczen . A kompulsywne obzarstwo tez mi jest znane . :D :cry: