Wersja do druku
:D Dziekuje Misialku -swieta minely -bezbolesnie -i przyzwoicie . Nie bralo mnie na slodkosci ,a tego obawialam sie najbardziej . a zatem stwierdzilam ,ze mozna tak .Pozatym spacerowalam chetnie z rodzinka nad Malta i to juz bylo super . To tyle . Waga sie trzyma -76 i nic ponadto ,ani w jedna ,ani w druga strone . Czyli pelen spokoj . Pozdrawiam mile i serdecznie i zycze milego dnia . http://adonai.pl/kartki/10/11.jpg
No kochana to masz półmetekmożesz świętować marcheweczką lub jabłuszkiem, powodzenia. pozdrawiam :lol: :lol:
[img]http://images32.fotosik.pl/193/37b5a7d340a12ecem.jpg[/img]
może któraś z WAs zna się na kaktusach i moze mi powiedzieć co się z moim dzieje, bedę bardzo wdzięczna
Misialku!!!!
miłego dnia
http://www.katolik.pl/kartki/kartki/kwiaty04_d.jpg
i samych radości
Dora :D dziekuje
Doris :D dziekuje, :D nie wiem czy teraz bedzie z gorki :roll: bo to raczej poczatki sa latwiejsze :lol:
agaa, Toshi :D u mnie to dopiero pierwsze swieta bez ciast i udalo sie :D
moi panowie tez walcza z nadwaga wiec bylo latwiej :D
podstolinka :D mnie tez nie bierze na slodkosci, nawet teraz przed @sie udalo :lol: :lol:
Tamira, dzieki :D swietowalam czerwonym winkiem :lol:
psotulka, pozdrawiam :D
luizek, nistety nie mam pojecia :?
u mnie z dietka OK :D dzisiaj 11 dzien 6W :D jest ciezko, 10 powtorzen :shock:
POZDRAWIAM WSZYSTKICH :D :D
Ja jeżdżę na rowerku ale myślę żeby coś jeszcze dodać. Determinacja wzrosła. Cieszę się, że u Ciebie ok.
witaj
Jakoś niemrawo mi poświatecznie idzie - w każdym kącie robota a tu ciągle nowe wezwania . Słonko zaglada do okien wypadało by pomyć ,
góra prania czeka . No i pozbycie sie swiatecznych zapasów -z lodówki i z bioder :wink:
krysialku ja zapasow nie mam, bo na swieta malo robilam :D
tak ze dietka nadal jest :lol: gorzej z porzadkami, bo tez nie mylam okien, ale nie ucieknie :D :D
Toshi ja tez jezdze na rowerku, ale tak zeby sie nie zmeczyc :roll:
predkosc okolo 25-30km na godz. :shock:
spalam srednio 500cal
dystans ok,25km :wink:
no widac ze sie nie wysilam, ale szybciej nie moge :x
dzisiaj 12 dzien 6w, jest ciezko nie wyobrazam sobie jak bedzie 20 powtorzen :shock: :shock:
marsz 40 min
:D na dzis starczy :D :D
pozdrawiam :D :D
http://adonai.pl/kartki/12/15.jpg
będzie dobrze i z gorki tylko bardzo łagodneej więc powolutku