Misialku - a ja ci nie będę życzyć dietkowania w te zimne wieczory tylko czegos na rozgrzewkę, mała kalorycznego ale z prądem.
dzieki za odwiedziny i pozdrawiam
Wersja do druku
Misialku - a ja ci nie będę życzyć dietkowania w te zimne wieczory tylko czegos na rozgrzewkę, mała kalorycznego ale z prądem.
dzieki za odwiedziny i pozdrawiam
A może tak herbatkę z rumem :?: :idea:
Pozdrawiam
ojej ale mnie nogi bola,tak sie dzisiaj nalazilam po sklepach :D
Dziewczynki dziekuje Wam Wszystkim za odwiedzinki i przesylki z ciepelkiem,ale u nas nie ma taaaaakich mrozow jak u Was :wink:
Od dzisiaj postanowilam jesc blonnik w tabletkach(bo oczywiscie dzisiaj 1kg do gory)za szybko sie pochwalilam :cry:
W piatki same jablka i woda i herbatki, co Wy na to :?:
Naprawde wspolczuje Wam Tych okropnych mrozow,na szczescie Wasze serduszka sa gorace :D
Musze zmykac bo syn stoi nademna i nie moge sie skupic :wink:
Pozdrawiam :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Witajcie dziewczynki :D
Wczoraj zjadlam:
1.2 babeczki+sok warz.200cal
2.piers w galarecie 200cal
3.salata 350cal
4.zapiekanka z cukini 150cal
Wyszlo900cal,nie wiem moze ja zle licze bo wydaje mi sie ze duzo jem :D
W poniedzialek 1080cal,bo byly orzeszki
Cwiczen 0,nad czym bardzo ubolewam :cry:
Posdrowka,lece do asi sie zameldowac :D
To tylko takie wrażenie, ze je sie dużo przy tym liczeniu kalorii. Ja zawsze odnosze wrażenie, gdy czytam ile jecie, że ja jem strasznie duzo w porównaniu z wami.
A z cwiczeniami lepiej sie chudnie, pogoń lenia Misialku i zacznij cwiczyc...warto :D
Misialku, jutro ćwiczysz minimum 5 mninut. TO NAKAZ :!:
Musisz. :idea:
Jak nie będziesz mogła wygonić lenia, to wyobraź sobie, że jakaś wstętna baba stoi nad Tobą i wyma****e rózgą.
Buziaczki
kwiatek i filigree macie racje,stojcie nademna i nie popuszczajcie,moze to mnie w koncu zmobilizuje :wink: acha musze o tej rozdze pamietac,ale dlaczego o wstretnej babie :?:
Dzisiaj wypilam 1,5 l wody i dzbanek czerwonej herbaty pu-erth i strasznie mnie po niej suszy,tez tak macie :?:
Cwicz dzienie, chociaż troszeczkę :)
ja ostanio połozyłam sie na dywanie w celu zrobienia brzuszków
Mąż obudził mnie po godzinie.........................
http://www.gify.nou.cz/z_mys2_soubory/mys4.gif
Misiala, mnie też suszy po pu-erh, piję jej ogromne ilości...
pozdrwiam:)
MISIALKAMIŁEGODIETKOWANIA BEZ RÓŻNYCH POKUS.
http://foto.onet.pl/upload/62/35/_18052.jpg
Misialku, dopiero teraz zaskoczyłam , ze to po herbacie czerwonej,może mnie suszyć,bo ja zawsze sobie tłumaczyłam,że coś zjadłam, albo na mróz tak piję,ale nie sądziłam ,że po herbacie :lol:
A z ćwiczeniam dziewczyny mają rację chociaż troszeczke, tylko nie bierz przykładu z Waszki :P
Misialku -teraz w te mrozy raczej nie powinno sie jeśc owoców
przeciez można kalorycznie zachowac balans -jedzac białkowe kaloryczne potrawy
Ja jem jabuszko wieczorkiem do łózeczka .
Witajcie!
Misialku, napisałam, że wstrętna baba, bo wtedy jest większa mobilizacja.
A jak udało Ci się :?: :roll: :roll:
Jeśli tak, to jutro zrób już nie 5 minut a 8 minut. To zadanie dla Ciebie. :idea:
Zobaczysz, jak będzie Ci dobrze, ciut jak po nocy z chłopem :P :P :P
Co do herbaty czewronej, też mam to samo. Strasznie chce mi się pić. Ale wtedy rusza czajnik z wodą przegotowaną.
Buziołki :!:
:D
Hejka dziewczynki,jak Was poczytam to od razu lepiej sie czuje :D Ja chyba uzaleznilam sie od tego forum,czasami siedze godzinami i czytam i czytam....a robota stoi,ale co tam, wazne ze Was mam.
Jestescie takie kochane, ze teraz nie odpuszcze i z Wasza pomoca musze dopiac celu :D
:arrow: krysialku,ja nie jem duzo owocow,czsami tylko jak mnie nabierze to jablko,albo ananas i tez wieczorem tak jak Ty,chociaz podobno wieczorem nie wolno :roll:
:arrow: waszka,ha,ha dobra jestes,spanie masz na zawolanie :lol:
:arrow: bike i bewik,acha dobrze to znaczy jednak ze po tej herbacie tak suszy :wink:
:arrow: hiii,nie jest zle,nawet wielkich pokus nie mam.Najgorzej jednak jest w sklepie,krece sie zawsze kolo ciasteczek, torcikow,napatrze sie,nawacham swiezych buleczek i na szczescie nie kupuje i to tez jest sukces.Dzisiaj bylam nawet w sklepie z synem,ktory lubi paczki,slodkie buleczki i mowie :wybierz sobie cos" , a on ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu nic nie chcial,tez sie odchudza,no i dobrze :D
A co do cwiczen,to jestem taka leniwa ze nawet przebrac mi sie nie chce,a nie lubie cwiczyc w dzinsach.Poza tym jestem niecierpliwa i jak nie widze zadnych rezultatow to entuzjazm spada do zera i tak sie konczy przewaznie.No ale teraz to juz mi taki wstyd przed Wami, ze lece cwiczyc :D
Caluski :D
MISIALKA NO I DOBRZE ŻE CI WSTYD PRZED NAMI.JA W WIEKU 54 LATA NIEDLUGO 55 ĆWICZĘ I JESTEM Z TEGO POWODU SZCZĘŚLIWA ŻE MOGĘ POĆWICZYĆ,A TY LEDWO 39 LAT I TAKI LENIWIEC WSTDŻ SIĘ KOCHANA.
JAK BĘDZIESZ ĆWICZYĆ SYSTEMATYCZNIE ALE CO DZIEŃ TO PREZENT W POSTACI KILOSKÓW BĘDZIE SZYBCIUTKO.
ZOBACZYSZ SKARBIE .
PRZEPRASZAM ŻE CIĘ WYZYWAM ,ALE CHYBA INACZEJ SIĘ NIE DA.
http://foto.onet.pl/upload/73/97/_21466.jpg
:D LENIWIEC POZDRAWIA LENIWCA :D WOLNO BO WOLNO ALE DAJEMU MU RADE :D BUZIAKI :D
http://imagecache2.allposters.com/images/PA/6545068.jpg
Witaj kochany Misialku. Dziekuje Ci za pamięć o mnie i miły wpisik. Jesteś kochana. Słoneczko Ty jesteś taka młodziutka to trzeba ćwiczyć. Hiiiiiiiiiiii ma wielka rację. Jak się zastoisz tak jak ja to będą wtedy dopiero trudności. Tyłysmy latami to teraz trzeba się miesiącami odchudzać to i tak niewiele.Wiem niecierpliwe jesteśmy bardzo. No ale Bogiem a prawdą jak się tyło 2 lata to dwa lata ochudzania. A my jak się przpilnujemy to dwa lata w rok się odrobi, a 20 lat w 2 lata to wcale niedużo.Ale namyliłam ,ale wiesz co chce powiedzieć.Bądź dzielna i nie rób nam obciachu. No kochana głowa do góry.
http://www.republika.pl/bluaga/bukietroz.jpg
HEJ :D Z DZIEWCZYNAMI TO SOBIE POGADAM NA ICH WATKACH :!:
http://imagecache2.allposters.com/im...D02/104042.jpg
Dziewczynki jestescie po prostu niesamowite :D No wlasciwie udalo sie bo cwiczylam na rowerku 1godz, a potem te nieszczesne dywanowce 15 min!!!!!!To jest strasznie nudno tak cwiczyc,ale myslalam o Was,ze tak mnie pieknie dopingujecie (grozby i wyzwiska pomogly,nawet ta rozga chyba tez :D )Postaram sie cwiczyc codzienne,ale prosze pilnujcie mnie,please :lol:
Dzisiaj przyjechala @,dziwne ze nie mialam zadnych dolegliwosci z tego powodu i nawet ochoty na slodycze.Tlumacze to sobie ta dieta,widocznie ma jakis wplyw.
Wczoraj zjadlam:
jogurt z musli 250cal
bigosik 200cal
salatka 350cal
jablko duze 100cal
zapiekanka z cukini200cal
tunczyk z cebulka i majonezem odrobinka 100cal
Razem 1200cal
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
kwiatuszku,wczoraj pisalysmy o tej samej porze :D
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie :D
Misial -i tak trzymaj, ja co prawda ograniczam sie tylko do damskich pompek ( muszę podnieść biust) ale zawsze to coś, nie mam rowerku bo nie wiem jaki jest OK, tyle tego na rynku że dostaje zwrotu,a ty jaki masz i czy jesteś z niego zdowolona.
MISIALA BARDZO SIĘ CIESZE ŻE DO CIEBIE DOTARŁO, TO ŻE MUSISZ TROSZKIE POĆWICZYĆ.
JAK JEMY TO ŻEBY CHUDNĄĆ MUSIMY SPALAĆ.
DO TEGO PAMIETAJ POTRZEBNA JEST SYSTEMATYCZNOŚĆ.
JAK POĆWICZYSZ RAZ KIEDYŚ TO NIE BĘDZIE EFEKTÓW.
ŻYCZE SUKCESÓW I UDANEGO WEEKENDU.
http://foto.onet.pl/upload/91/42/_15128.jpg
ZUCH DZIEWCZYNA :!:
Tylko spróbuj ich nie powtórzyć jutro. To dostaniesz psztyczkę w nos, porządną aby zabolało.
Buziaczki
Witam cie Misialku -a ja mało ćwicze ale chodzenie po sklepach i mieście chyba tez sie liczy -co?? :roll: Ano właśnie wróciłam
i zjadłam chyba podwójny obiad. :(
Witam Misialku, cieszę się ,że dotarło do Ciebie,że trzeba ćwiczyć , a najbardziej podobał mnie się Kwiatuszek
JAle podobasz mi się ,że możesz przejść obojętnie obok ciasteczek, ja uciekam w sklepie od zapachów, żebym się nie skusiła. :lol: :lol:Cytat:
eśli tak, to jutro zrób już nie 5 minut a 8 minut. To zadanie dla Ciebie. Idea
Zobaczysz, jak będzie Ci dobrze, ciut jak po nocy z chłopem Razz Razz Razz
Miłego weekendu
No ładnie sie robi na tym forum...u mnie temat trunkowy, a u Misialka prosto z alkowy :D
Super, ze zaczęłaś cwiczyc, duze brawa dla Ciebie :D
Miłego weekendu :D :D :D
Witaj Misialko, bardzo mi sie podoba twoje postępowanie i wytrwałość. Wiesz czego chcesz i konsekwentnie do tego dążysz. Dziś miałam ochotę upiec babeczki szpinakowe, ale w ostatniej chwili zauważyłam, że nie kupiłam papryki , a już za póżno , żeby latać po sklepach, zresztą teraz nie sezon i trudniej ją kupić.Zastanawiałam się, czy możnaby ją czymś zastąpić np ogórkiem kiszonym pokrojonym w kostkę? Może robiłaś takie doświadczenia? A co do gimnastyki- mnie bardzo pomagają płyty VCD, które kupuję z różnymi czasopismami, ostatnio nabyłam magazyn "Vita" z dwoma płytami: pilates i schudnij w domu bez wysiłku, kiedyś udało mi się nabyć "Przyjaciółkę" z płytą "Ćwicz i chudnij". Można też kupić płyty DVD np za pośrednictwem "Klubu dla ciebie", niestety ja nie mam odtwarzacza DVD.serdeczności :D :D :D
BUZIOLKI SOBOTNIE :D MATKAMAFII I DLA CIEBIE :D BEDE W NIEDZIELE :!:
http://imagecache2.allposters.com/im...LX/TCP7281.jpg
wreszcie dotarlam i juz spiesze zeby Wam odpowiedziec na pytania i opowiedziec co u mnie :D
:arrow: psotulka,dziekuje za piekna roze (uwielbiam) rowniez przesylam buziolki
:arrow: matkamafii,no szkoda ze nie upieklas sobie tych babeczek,moga byc bez papryki,ja tak robie bo nie lubie papryki,a na zaden zamiennik jeszcze nie wpadlam(moze papryka konserwowa?).na punkcie kaset,to mam bzika,mam ich duzo,ale nic z tego nie wynika :D
:arrow: bewik,kwiatuszek moze ma racje w tym porownaniu,tez mnie to rozbawilo :lol:
:arrow: krysial,podwojny obiad,no co Ty :roll:
:arrow: kwiatek,staram sie na razie cwiczyc,ale dzisiaj ide na zabawe,to chyba dostane dyspenze,co?bede spalala ten tluszcz,jakby nie bylo w przyjemniejszy sposob :lol:
:arrow: hiiiii,masz 100%racji-systematycznosc,postaram sie nie zawiesc :D
:arrow: luizek,ja mam najprostszy rowerek,ktory ma pomiar czasu,kalori,dystansu i predkosci oraz sila nacisku na pedala.Stoi sobie przed telewizorem i czeka na mnie codzienne.A czy jestem z niego zadowolona?jak pedaluje to jestem :D
:arrow: ajaka i filigree dziekuje za pozdrowienia :D
Musze sie pochwalic ze wczoraj pedalowalam 40 min i cwiczylam 15 min,nie za duzo ale wczoraj sprzatalam,tak ze troche ruchu mialam :wink: Dzisiaj bola mnie miesnie brzucha,ale ja to lubie,bo wiem ze je mam,tylko gleboko pod tluszczem :wink:
Wczoraj zjadlam:
1.jogurt+musli200
2.bigos 200
3.piers z kurczaka +warzywa z patelni150cal
4.salata z tunczykiem150
Razem700cal,malo ale nie bylam glodna :P
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i zycze milego weekendu :lol:
Misialku, ale ładnie postępujesz,fajnie się gimnastykujesz i rowerek, a do tego odpowiednie jedzenie, to szybko dojdziesz do upragnionej wagi, tylko trzymaj tak dalej.
Dzisiaj możesz pofolgować, bo taniec to też świetna gimnastyka.
Przyjemnej zabawy :lol: :lol:
Misialku, życzę fantastycznej zabawy, a wszystkie wiemy, że taniec to najlepsza gimnastyka i jaka przyjemna :D :D :D :D a babeczki zrobiłam , są pyszne, dodałam trochę oliwek zamiast papryki, ale i tak należy mi się kopa w tyłek, bo do babeczek zgrało mi się martini :oops: :oops: :oops:
Misialku tancuj - bo faktycznie machanie łapami i nogami w samotnosci
to nuuuuuda -a zegar wtedy akurat do tyłu idzie :( --co innego na parkiecie :P
matkamafiii --no ,,no ... martini z babeczką :P pyszności :shock:
a ja dzisiaj z koleżankami buteleczke swojskiego winka z winogron
i babeczke jogurtową . Wydaje mi sie ,ze jest ona mało kaloryczna bo mokrutka
i mało -słodka.
Wpadam się przywitac , pozdrowic i uśmiechnąc do Ciebie :D
JA BALOWALAM A TU U NAS TAKA TRAGEDIA :( ZDJECIA PODESLE INNYM RAZEM :D
http://imagecache2.allposters.com/images/AGF/3614.jpg
Witajcie dziewczynki :D
Tragedia w Katowicach,a ja na zabawe,no ale coz tak sie zlozylo :D
W kazdym razie zabawa sie udala.Niektorzy zauwazyli ze schudlam :lol:( oprocz mego meza oczywiscie.......) no i to jest nastepny bodziec do dalszej walki :lol:
Wytanczylam sie porzadnie,wypilam tylko troche za duzo wina i dzisiaj mnie glowa cmi :D
Poza tym to wypilam tam chyba ze 2 litry wody,az sie wszyscy dziwili ze tyle pije,ale mnie tak suszylo :lol:
Wczoraj zjadlam
2 babeczki 200cal
salata 350cal
ananas 150cal
obiad na zabawie 500 moze :?:
ciasta nawet nie tknelam,a dzisiaj za mna chodzi,bo maz mowi,ze dobre bylo :wink:
Razem okolo 1200
Jutro sie waze i zmieniam tickerek,o ile zajdzie taka potrzeba :roll:
Dziewczynki zycze Wam wszystkim wytrwalosci w diecie :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Witaj Misialku!
Dyspensa z ćwiczeń na sobotę ( tańce) i niedzielę (boląca głowa), ale od poniedziałku brak dyspensy. Trza wziąść się do roboty 8)
Ale muszę Cię pochwalić, dietkowo wspaniale. :!: :!: :!:
Kochanie dietkuj, a wszyscy będą za Tobą wodzić oczkami, na pewno- gwarantuję.
A Ty zapomnisz o wszystkim, ile Cię to kosztowało. :roll:
Buziaczki :D :D :D
Przyjaznego tygodnia :D
Teraz to juz mozna pisac u Ciebie same pochwały......... ładnie dietkujesz, pieknie cwiczysz..........i suwaczek bedzie przesuniety :D
Witam Cię kochany Misialku. Ślicznie Ci idzie,jestem dumna z Ciebie i jak mało Ci już zostało do gubienia. Cudnie.
Jeżeli chodzi o zabawę, to takie jest życie. Jedni się rodzą inni umierają, tylko że w tym przypadku, są to śmierci niepotrzebne, spowodowane czyjąś głupotą i nieodpowiedzialnością, bo że jest w tym wina człowieka nie ulega wątpliwości. Zapewne nałożyło się wszystko razem, i śnieg i konstrukcja dachu, materiały. Może już te ofiary, czegoś ludzi nauczą? Tym bardziej, teraz trzeba cenić, własne zdowie i życie, dopóki go mamy, bo też nikt z nas, wieczny nie jest.
Kochana, trzymaj się nadal tak dzielnie, napewno osiągniesz swój cel.Bardzo Ci dziękuję, za wpisy u mnie i za to ,że jesteś ze mną ,w moich dołkach. Dziś, już mi lepiej i zbieram siły, do dalszej walki z kilosami.. http://www.fmania.pl/images/smiles/ukooochanie.gifhttp://www.fmania.pl/images/smiles/buziak.gif
Witajcie dziewczynki,dziekuje za pochwaly :D bylebym nie spoczela na laurach :D
No wiec dzisiaj bylo wazenie 63kg :!: W pierwszym podejsciu wyznaczylam sobie cel 64kg,bo wydawalo mi sie ze bedzie trudno to osiagnac,a tu widzicie same :D Tak ze I etap zakonczony :!: Bede odchudzac sie nadal poniewaz brzuch mam nadal wielgachny i bez cwiczen sie nie obejdzie :wink: Obiecuje cwiczyc codziennie :!: :!: :!:
Ciesze sie ze jestescie ze mna :D
Misiala- gratulacje, ale czy ty nie przesadzasz z tym wielkim brzuchem???Ważysz jak superlaseczka. Zdradź mi tajemnicę sałatki, którą wpisujesz do swojego jadłospisu- z czego ją robisz i jakie ilości zjadasz?? Babeczki są super.
Misialku gratuluję, bardzo mi zaimponowałaś tym zlekceważeniem ciacha :lol: :lol:
Ale jak osiągniesz cel, to nie uciekniesz od nas, będziesz wpadać w odwiedzinki i dodawać otuchy :?: :?: :?: