-
dzisiaj piatek waga 61 w koncu ale co zrobic zeby bylo tyle w poniedzialek
pozdrawiam serdecznie i biore sie do roboty bo wyglada na to ze tylko ja siedze na tym forum Buziolki
-
Misialko to mnie ten księzyc tez chyba opetał bo zre jak szkoda gadac ,czasami sobie myślę że jak bedę swinką w nastepnym wcieleniu chociaż pożytek bedzie ze mnie szybko mnie utuczą i na rzeż
-
Misialku u mnie już 68 kg i też jestem wku.... mam straszliwy apetyt i nie moge
sobie z nim poradzic
co troche sobie obiecuje ,ze to ostatni kęs -a za chwile latam po kuchni io szukam cos małokalorycznego --przecież te 1600 kal to dla mnie ostatnio za mało
-
Misialu, chyba dopada nas letnie przesilenie. Rzucamy się na żarcie jak ......Ojjj nie będę kończyć. Ale podziwiam Cię za wytrwałość w utrzymaniu wagi. Super. Widzę, że cały czas kontrolujesz.
Miłej soboty i niedzieli, nie pilnuj lodówki, uciekaj na spacer. Ptaszki tak ślicznie śpiewają.
Pozdrawiam
-
-
Misialku - ja niestety też do przodu ale już sie opamietałam, najlepsze na to są ciuchy, jak zaczyna być ciasno wraca opamietanie, najgorzej jak ma się lużne ciuchy, ja cisne mam tylko dżinsy i ciągle w nich chodzę, cieszę się że ty też się opamiętałaś
a na księzyc muszę zwrócić uwagę, nigdy się nad tym nie zastanawiałam
miłego weekendu , może u ciebie nie pada
-
Misialku, a u ciebie chyba dlugo weekend
Przyjemnej niedzieli
-
witajcie dziewczynki tak u nas dlugi weekend,znowu grille i popijawki dzisiaj jest chlodno i wieje wiatr zimny a ja przyszlam z kina, no i wlozylam kurczaka do piekarnika,a ze troche juz bylam glodna to czas oczekiwania umililam sobie chipsami (no i jaka ja durna baba )
musze sobie wydac zakaz kupowania chipsow
pozdrawiam was serdecznie
-
Misialku tak to jest ,ze trudno ręce przy sobie utrzymać-no i te spotkania
Ja dzisiaj solennie sobie obiecałam ,ze żadnego ciacha i co
poszłyśmy z koleżanka nad Odre -a tu imprezki ,piwka -no i jak sie nie przysiąsc
do stolika -wzięłyśmy jabłecznik , kawusie a potem piwko
o raaany i juz miliony kalorii --chciałam nie jeśc nic w domu ale wróciłam głodna
więc dopadłam i całe żebro zaliczyłam ze surówką
i po co te obiecanki...ale sie rozpadało
-
WITAJ MY CHYBA MUSIMY NAJPIERW UCZYC SIE WALCZYC Z NASZYMI SLABOSCIAMI A POTEM MYSLEC O DIETCE
KOLOROWYCH SNOW
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki