-
-
Witam wszystich po zimowych szaleństwach! Wróciłam cała i zdrowa i od razu wpadłam w wir pracy, bo u mnie sporo zmian, ale może dam jakoś radę!
Jeździłam na nartach każdego dnia, nauczyłam się juz pierwszego dnia pobytu - oczywiście na razie bez szaleństw, nie wchodziłam na wysokie stoki.Polecam wszystkim, którzy mają taką mozlwośc. Widziałam Panie około 60 tki, które dopiero się uczyły. I bez stresu. Każdy może. Duży i mały. No i - rewelacja - schudłam 2 kg - bez wyrzeczeń!
Ciepłe pozdrowienia dla wszystkich
clementaine
-
Witam,fajnie ze jestes zadowolona z wycieczki Ja tez staralam sie nauczyc jezdzic na nartach,ale nic z tego nie wyszlo A tak wogole to nie lubie sportow zimowych,wole siedziec w ciepelku
-
A ja polubiłam sporty zimowe, chociaż myślałam,że ich nie lubię. Po prostu - ostatni raz jako dziewczynka jeździłam na łyżwach. Potem w ogóle zapomniałam,że można robić coś takiego.Wydaje mi się, że teraz - potrzeba nam więcej odwagi, bo jako dzieci - nie zastanawialiśmy się, tylko robiliśmy. A teraz... a to się boję... a to nie wypada... a to nie mam czasu... a to ... jak nie przemarsz wojsk to inne kwaiatki.Ja się odważyłam, bo głupio mi było, że mój mąż potrafi a ja nie. W ko ńcu co to? Gorsza jestem ? Sama siebie przekonałam, że nie.
A w ogóle to byłam przed chwilą u hiiiii - jest niesamowita po prostu! Ją naprawdę ją podziwiam. Za silną wolę. I odwagę. Bo też mogła powiedzieć, a co mi tam... po co mi te wyrzeczenia? A jednak nie. Daje radę. Jest dzielna kobitka, i tak trzymajmy wszystkie razem!
-
Qurcze jakie wy jesteście odważne babeczki
podziwiam kobietki za kierownicą i na nartach
Ja niestety jestem z tych bojażliwych-wogóle jestem niezdara i 3 lata temu miałam
złamaną noge i chyba to teraz jeszcze tkwi we mnie
bo pół roku chorowałam.
-
WITAJ CLEMENTAINE...... :P :P :P :P :P
JAK PRZECZYTAŁAM TÓJ POST ZACZERWIENIŁAM SIĘ.
ALE MNIE WYCHWALASZ POD NIEBIOSA,BARDZO CI DZIĘKUJE Z CAŁEGO SERCA
TYLKO AŻ MI GŁUPIO.
JA CIĘ PODZIWIAM ZA TE NARTY ,SAMOCHODEM JEŻDŻĘ JUŻ KUPĘ LAT I BARDZO LUBIĘ DOŚC SZYBKĄ JAZDĘ,ALE NA NARTACH NIE UMIEM.
MASZ RACJĘ ŻE MOGŁABYM POWIEDZIEĆ ŻE MI SIĘ NIE CHCE MAM NIEDŁUGO 55 LAT TO ZNACZY ZA PÓŁ ROKU,ALE JA TO ROBIĘ DLA SIEBIE,DLA MOJEGO ZDROWIA(MAM CUKRZYCĘ) ,DLA LEPSZEGO SAMOPOCZUCIA,BY SIĘ WIĘCEJ CENIĆ, BY BYĆ SEXSOWNA (DLA MĘŻA OCZYWIŚCIE) I W KONCU BYĆ SPRAWNIEJSZA.
MOŻNA BY DŁUGO PISAĆ.UWAŻAM ŻE KAŻDY TO ROBII DLA SIEBIE ,I W GRUPIE JAKĄ TWORZYMY JEST SUPEROSKO.
TRZYMAJMY SIĘ RAZEM ,A KAŻDEJ SIĘ UDA .
POWODZONKA WSZYSTKIM.
MÓJ KAKTUSIK TEŻ TAK ŚLICZNIE KWITNIE
-
-
Clementaine - dobrze że napisałaś o tym 60 latkach uczących sie jeździć na nartach, wtdawało mi sie że jestem za stara na naukę ale chyba w przyszłym roku wreszcie sie odważę, zmotywowałaś mnie do działania. super ze schudłaś i wypoczełaś
-
WITAJ JUZ MI SIE PLACZE KTO TU ZOSTAL A KOGO NIE MA SUPER ,ZE MASZ 2 KG MNIEJ TEZ LUBILAM NARTY I ZAGLE -TERAZ STARUSZEK NIE CHCE SIE RUSZYC TRUDNO ZAL MI TEGO WIATRU TO ZUPELNIE COS INNEGO POZDRAWIAM CIEPLUTKO
-
Nie wiem czy pamiętacie, ale chciałam zapisać się na taniec, ale na to potrzeba specjalnych zabiegów - tj. wolnego czasu. Pewnie z tym się nie uda. Może chociaż basen, bo jest akurat po drodze z pracy do domu - dam radę "zboczyć" z drogi raz w tygodniu. Mąż też nie lubi jak mnie nie ma w domu, bo właściwie to ciągle mnie nie ma, a wtedy całość obowiązków związanych z dzieckiem spada na niego. A on też ciągle pracuje.Powiedzcie mi, jak te Wasze drugie połowy reagują na Wasze odchudzanie? Z moim mężem, to jest tak, chciałby mieć szczupłą kobitkę w domu, tego jestem pewna, ale aerobic: no nie, powinnaś być w domu, bo nigdy cię nie ma, basen: to samo, wracaj wcześniej do domu, w ogóle to jest trochę zaborczy, wiem, ale jakoś trudno mi sobie z tym poradzić.Kiedy wreszcie ćwiczyć czy robić cokolwiek, ja się przecież nie rozdwoję! W domu też mi moi panowie głowę zawracają, zawsze jest coś do zrobienia, nawet nie myślę o kupnie stacjonarnego roweru, bo po co? Mój syn będzie miał zabawkę? Ach, jakaś rozgoryczona dzisiaj jestem.Pozdrawiam mimo to wszystkich ciepło.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki