-
Gdy Nowy Rok staremu cyfrę zmienia,
Wszyscy wszystkim ślą życzenia!
Przy tej pięknej sposobności,
Życzę Ci dużo radości!
-
Dziękuję wszystkim za piękne życzenia, dziękuję za pamięć, pozdrawiam Was wszystkich!
-
Ano wlasnie ,a co nowego u Ciebie
Pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkiego dobrego .
-
Same stare kg zwisają wciąż ze mnie, nie ma czym się chwalić, mam też kilka noworocznych postanowień, ale na razie na tych postanowieniach się skończyło,życie ucieka, problemów przybywa a ja nie mam nastroju do optymizmu. wszystko do niczego.
-
Witaj - a coz to za wisielczy nastroj . Nie przejmuj sie widac wszystkim nam nie tak zaczal sie ten Nowy Rok . Ale bedzie dobrze -wierze w to .
Tylko nie poddawaj sie nastrojom . Czasem trzeba pasc ,zeby potem sie pozbierac . Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze wytrwalosci w dietkowaniu i gubieniu zbednego balastu . Trzymaj sie i zagladaj tutaj -,a sama zobaczysz ,ze nie jestes odosobniona . No trudno -skarbie -raz sie jest nad wozem ,ale czesto tez bywa ,ze i po nim . Przez wszystko musimy w zyciu przejsc . Wielkie buziole podsylam .
-
Pozdrawiam serdecznie i zycze udanego i spokojnego weekendu .
-
dawno mnie nie było, ale chyba nikomu mnie nie brakowało.... tak tylko żartuję, czasami muszę poużalać się nad sobą
Rzadko zaglądam, bo teraz mam tyle pracy, że już tego wszystkiego nie ogarniam, jak wracam do domu to już mamy noc i nic mi się nie chce tylko tępo patrzę w TV.Ale nie jest źle, ważne ,że praca jest. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
-
Czy czujecie, że wiosna do nas idzie?
-
[color=darkred]Witaj clementaine[/color] - masz racje wiosna tuz ,tuz ,a wraz z nia wzrosla ochota na zarelko . Walcze jak moge z nalogiem ,ale tez czasem z miernym skutkiem . Nie wiem co sie porobilo w tym roku . Pewnie juz organizm jest mocno umeczony dietkowaniem i stad te wszystkie przypadlosci.
Czasem to juz nie mam dosc sil na to wszystko -szkoda mi jednak dotychczasowych osiagniec . Pozdrawiam serdecznie i zycze wytrwalosci w dietkowaniu . Pozdrawiam serdecznie .
-
Ja też jakoś nie mogę dać rady - tak jak kiedyś... nie wiem czemu.Wtedy miałam więcej motywacji, teraz nie mam jej w ogóle. Za to co dzień mam 100 nowych pomysłów, żeby się sama przed sobą usprawiedliwić. Najlepiej jakbym wyszła z siebie i stała obok. O tak, wtedy jestem bardzo mądra - w dawaniu rad przodownik po prostu.Jeśli mnie ta wiosna nie zmobilizuje, to latem green peace zepchnie mnie z plaży do morza... I myślę,że mój mąż nie zaprotestuje... a być też tak może, że im pomoże!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki