Podstolina - wiem o Twoich przejściach, zaglądam na Twoją stronę, współczuję Ci i tak naprawdę, to brak mi słów, żeby powiedzieć coś mądrego i podtrzymującego na duchu, jesteś wspaniałym człowiekiem i widzę jak sobie radzisz z TYM wszystkim. Jestem z Tobą - to na pewno, chociaż to tak mało.

Doris, dziękuję, pewnie że dam radę, między innnymi dzięki Waszym poparciu.I Twoim.Pozdrawiam także bardzo serdecznie.