kopa masz gwarantowanego
kopa masz gwarantowanego
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Właśnie. Wszak kopanie = ruch a my lubimy palić kalorie
No..U mnie dół przeszedł. Tzn dalej sie czuje jak ogromny pulpet.ale... Ech. Ale to nie załamka jeszcze. Pozdrawiam, :*
agentko to i tak powiem Ci mała różnica...
ja swego czasu poszłam do centrum leczenia otyłości.. w domu na wadze miałam wtedy jakieś 74kilo.. natomiast w centrum waga krzyknęła 80... wyobrażasz sobie jaki to wtedy był koszmar.. mnie której się wydawało że tak źle z wagą nie jest..
na szczęscie te czasy minęły i teraz mam w domu wagą elektroniczną..
co nie oznacza że na wadze w przychodzni miałabym ten sam wynik..
cieszę się że nadal jesteś z nami
w grupie raźniej
pozdrawiam cieplutko
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu jestem:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060
Cholera jasna no i byłam u fryzjera
No i jaki efekt - jestem niezadowolona W sumie nie tego sie spodziewałam. Mam teraz brązowe włosy i krótką grzywke. Moje naturalne włsy też są brązowe i przez wiele lat miałam brązowe a teraz nie podobają mi się. Cholerka same negatywne zmiany w sobie wprowadzam. Teraz zostaje tylko cierpieć.
Co do jedzenia dzisiaj to zjadłam:
śniadanie: 3 plasterki wędliny i sałatka z kaputy pekinskiej - 270 kcal,
obiad: smażony karp + 3 ogórki kiszone - 300 kcal,
kolacja: 3 rolmopsy śledziowe z cebulą i z sosem pomidorowym + 2 kromki pieczywa lekkiego - 300 kcal
2 szklanki soku pomarańczowego - 142 kcal
Razem: 1012 kcal.
Ruchu : marsz ok 30 min, no i wieczorem brzuszki albo inne ćwiczenia.
Zmiana trickerka. Niestety do góry, ale niema sie co oszukiwac. Teraz będe wpisywać tutaj wage wg wagi w przychodnii. Następne wazenie 4 lutego.
Jak się człowiek spasł to teraz trzeba sobie spojrzeć prosto w oczy i przestać uciekać od nadwagi.
niestety tak
u mnie dół
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
E dziewczyny !Co to za dołki ?
USMIECH PROSZE!
Bedzie dobrze !
agentko nie wierze ze jest az tak zle ;p spróbuj pomyslec jak ukladac swoja nowa fryzurke
No i znowu zmiana trickerka Byłam dzisiaj na badaniach okresowych i mnie zważyli. Okazało się, że waże 65,5 kilo. Na trickerku daje 66, żeby się zmobilizować Aż mi ulżyło, że to nie 68,5
1 lutego ide do pracy a już 2 lutego mam szkolenie w Warszawie
pzdr
WITAJ JA BYLAM TEZ U FRYZJERA-ROBILAM OCZKA I PODCIELAM WLOSY -KOLOR ZMIENILAM SAMA POZDROWISZ CHYBA WAWKE W NASZYM IMIENIU I KONIEC Z TA WAGA
dzisiaj:
śniadanie: 2 kawałki pieczywa chrupkiego + 2 plasterki chudej wędliny - 108 kcal
2 śniadanie: Kinder delice - 185 kcal,
obiad: Gulasz - 384 kcal,
podwieczorek - sałatka z kapusty pekińskiej - 170 kcal,
sok: 130 kcal
Razem: 977 kcal.
Ruch: Taniec + duża dawka chodzenia i marszu
No i 1 lutego o 8.30 mam już być w Warszawie i będzie szkolenie
Zakładki