Strona 4 z 7 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 63

Wątek: I znowu twardym trzeba być....

  1. #31
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    )ch, giovanina, carmelowe macchiato to pycha, ale ja oszalałam ostatnio na punkcie tychnowych... smakowych... Tiger, orka i elepehant.... och, nei nie myslę o tym więcej, bo apetyt się pojawia!!!! Uciekam spać!
    Buziaki
    MissS

  2. #32
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, już się szykuję. przespałam pół dnia, i dorbze, bo nei jadłam wtedy, a pozostałe pół... średnio. Do brokuła dołączył nestety: jeden tost i odrobina lodów , ale trudno ,raz się żyje i baluje.
    Za to instruktorka na basenei stwierdziła dziś, że chyba mi obwody drgneły!!!! Zobaczymy, co w poniedziałek waga orzeknie.

  3. #33
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Alkohol, jak powszechnie wiadomo, szkodzi zdrowiu... zwłaszcza w ilościach hurtowo-przemysłowych Co prawd aoprócz konsumpcjinapojów wysokoprocentowych nie jadłam prawie nic i podrygiwałam tłuszczem w takt muzyki, ale jednak zgrzeszyłam... . Trudno. dzisiaj za to nei grzeszę, bo odsypiam te szaleństwa. A jutro waga....

  4. #34
    giovanina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    MissS to mozemy sobie rece podac, bo ja mialam wczoraj podobnie - malo jedzenia i tancowanie w rytmach salsy, ale za to alkohol i to w formie drinkow z cukrem brazowym.. ale bylo pyszne i bawilam sie przednio

    Mysle, ze mozemy sobie wybaczyc.. co Ty na to?

    Pozdrawiam cieplutko!

  5. #35
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Giovanina, wybaczać to my sobie mozemy, i owszem ,ale co waga??? ta cholerna maszyna mi nie odpusciła. nie drgneła Oczywiście trudno jej się dziwić, w końcu zeszły tydzień to tydzień codziennych wizyt w coffee heaven i tych dwóch neiszczęsnych imprez, no ale KONIEC. KONIEC ogłaszam stanowczo. Jeśli łakomstwo jednak pchnie mnie do coffee Heaven, kawa tylko mała i gorzka....koniec szaleństw. A teraz pracuję dalej .Wlac w klaiwaturę tez można stracić z 10 kcal ,co? wieczorem basen. Już mi przeszło ,ale zaraz po ważeniu... lepeij się było do mnei nie zbliżać.
    I jeszcze coś zauwazyłam. Nie chce mi się, jak dawniej, bawić z ważeniem każdego kawałka jedzenia i wpisywania wszystkiego w dziennik kalorii, a jednak to działa. Pomaga się zmobilizować. Liczenie na oko i w pamięci to pic na wodę. Nie ma to jak podejście naukowe.
    Dobra.
    Pracuję.
    Później jeszcze zajrzę.
    MissS

  6. #36
    giovanina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    MissS jak Ty sobie wybaczysz, to waga predzej czy pozniej tez to zrobi.. A co do pysznej kawy, to ja robie tak, ze biore ze soba slodzik i ukradkiem nim slodze Wiem, ze to troche glupio no i nie powinno sie przesadzac ze slodzikiem, ale nie lubie gorzkiej kawy, a jak pije z cukrem to mam wyrzuty sumienia.. Problem sie pojawia, jak zamowie z jakims pysznym syropem.. ale raz na jakis czas tez mozna

    Pozdrawiam i milego dnia zycze! Ja sie zabieram do nauki, bo jutro egzamin a ja nawet nie zajrzalam do notatekprzez weekend..

    P.S.A co do tego spisywania to masz racje, tez mi sie nie chce, ale zauwazylam, ze jak licze sobie na oko to zawsze wychodzi mniej niz gdy policze to "fachowo", wiec nie moge sie tak oszukiwac i staram sie skrupulatnie prowadzic dzienniczek ucznia.

  7. #37
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No dobra. Poszlo dobrze. mam nadzieję, że jaki poniedziałek, taki cały tydzień będzie! Spac teraz, bo jutro mam FULL roboty

  8. #38
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    ja mam też dziś ciężki dzień, ale to dobrze - mniej zjem
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  9. #39
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Halo waszka, jak Twój cięzki dzień? Nawet dziś do ciebei nei zajrzę - padam z nóg, SPAĆ!!!!
    Giovanina, jak egzamin??? Poczytam jutro.
    U mnie roboty mnóstwo, i dobrze - zero grzechów. Dietetycznie super. Ale kiedy ja się wreszcie wyśpię????
    Sama wiem. Jak chuda będę
    Dobranoc

  10. #40
    MissS jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, to się wyspałam. Jedzenie zaplanowałam. Teraz nic, tylko siadać do komputera i pracować... a mi się tak STRASZNIE nei chce... no trudno.Twardym trzeba być, prawda? Przeziębiłam się, męczy mnie gigantyczne katarzysko, ale na basen wieczorem chyba jednak pójdę.
    Dobra, pracuję

Strona 4 z 7 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •