-
Halinko, już u siebie też napisałam, jak bardzo mi przykro .....
Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą, modlę się, aby zdrówko Roksanki się poprawiło i wyniki i ...
Ech, wiesz, co mam na myśli ...
Bardzo mocno przytulam Ciebie, Roksankę i wszystkich, którzy Ją tak bardzo mocno kochają!
-
Halinko....
brak słów ile to dziecko sie wycierpi , a Wiolka mama co przezywa
Mysle, ze wyniki sie poprawia, moze krew dostanie i bedzie lepiej
Modle sie o Roksanke, bo to dziecko naprawde duzo w zyciu przechodzi.
Halinko trzymaj sie i nie folguj w jedzeniu
Zycze wam wszystkim jak najmniej zmartwien i zeby w koncu te choroby odeszly od Twojej rodzinki
-
Halinko tak mi przykro,ze Roksance sie pogorszylo
Ja tez zadaje sobie pytanie kiedy to sie skończyi dlaczego????????
Badzmy dobrej mysli!Ucałuj Ja odemnie!
Halinko pytałas sie o dzien?-ja wolałabym poniedziałek!
Zycze Ci Skarbie milego dnia!
BUZIACZKI
-
smutne to co napisłaś o Roksance, mam nadziję że będzie lepiej
-
Halinus tak mi przykro ,ze Twoja wnuczka tak cierpi.Rozryczalam sie jak bobr
bo coz te biedne dzieci sa winne ,ze tak cierpia.Modle sie i oddaje ja matce bozej w opieke.Halinka mam wode z Lourd jak mam Ci ja podeslac
Daj mi znac zaraz to uczynie.Nie mam jej duzo ,ale tak dziele dla potrzebujacych.Caluje Ciebie i ta mala kochana istotke .Zadzwon do mnie albo podeslij sms-a.Czekam -pozdrawiam goraco
110/82
-
Pozdrawiam ciepło ....
Halinko, trzymaj się Kochanie.....
-
Halinko ściskam cię mocno. Czekam na wieści od Roksanki...
Trzymaj się. Jestem myslami z Tobą ...
-
WITAM MOJE KOCHANE SŁONECZKA
U ROKSANKI BEZ ZMIAN.BARDZO DUŻO ZACZĘŁA SPAĆ BO JEST BARDZO SŁABA.
JA SOBIE POSTANOWIŁAM ŻE NIE MOGĘ SIĘ ZADRĘCZAĆ DO TEGO STOPNIA ŻEBY CAŁE DNIE Z NERWÓW JEŚĆ BO I TO TAK NIC NIE DA.OD DZIS ZACZYNAM BARDZIEJ NAD SOBĄ PANOWAĆ.WIADOMO ŻE SERCE KRWAWI , ALE JESTEŚMY WOBEC TEJ CHOROBY BEZRADNI.

ANIU MNIE TEŻ
KASIU WIEM ŻE SERCEM JESTEŚ ZE MNĄ. MUSIMY TO PRZETRZYMAĆ.
EWCIA JA JĄ Z CAŁEGO SERCA PODZIWIAM . NAPRAWDĘ BARDZO CIERPI , A PRZY TYM JEST JESZCZE TAKA POGODNA.
MADZIU MUSIMY BYĆ DOBREJ MYŚLI. POSTARAM SIĘ BY TO BYŁ PONIEDZIAŁEK.NAWET NIE CHCE MI SIĘ O TYM MYSLEĆ TERAZ.
AGNIMI JA RÓWNIEZ
PODSTOLINKOLECZENIE ROKSANKI POTRWA JESZCZE CAŁY TEN ROK . WIĘC BĘDZIE ZALICZAĆ TAKIE DOŁY JAK TERAZ JESZCZE NIE JEDEN RAZ . INNE DZIECI NAWET NIE CHODZĄ PRZY TEJ CHEMI TYLKO CAŁY CZAS LEŻĄ. JAK SIE SPOTKAMY TO JEŚLI BĘDZIESZ MIAŁA ŻYCZENIE TO TĄ WODĘ MI DASZ.BARDZO CI DZIĘKUJĘ ZA MODLITWĘ .JESTEŚ KOCHANA.
KASIU WSZYSTKO OK. MUSZE BYĆ SILNA DLA NIEJ DLA ROKSANKI.
ANIU WIEM ŻE TAK JEST DZIĘKUJĘ
-
Halinko, bardzo mądrze pomyślałaś, cierpisz, wiem i strasznie mi przykro, ale to że się najesz, niczego nie zmieni, gdyby chociaż objadanie przyspieszyło wyzdrowienie Roksanki, to sama bym się zaczęła obżerać, a tak....
I wiesz, co? jak będziesz się objadać w takich momentach, to organizm się tego "nauczy" i zapamięta i będzie się domagał w chwilach stresu większej ilości jedzenia, naprawdę tak się dzieje, dlatego Halinko trzymam kciuki za Twój jedzeniowy spokój!!!
-
Szczęśliwy jest człowiek, który w życiu nie tylko cieszy się, ale też ma się z czego cieszyć.
TEGO WAM Z CALEGO SERCA ZYCZE.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki