Wątek: !!!!! UCZĘ SIĘ NORMALNIE JEŚĆ. !!!!!

WITAM SERDECZNIE.
WIECIE CO DZIS MAM JAKIS SMUTNY DZIN,NIC MNIE NIE CIESZY I MAM JAKIEGOS LENIA.ZA PARE MINUT MUSZE ZACZAC CWICZYC A MNIE SIE NIE CHCE .MAM NADZIEJE ZE POKONAM SAMA SIEBIE.
PEWNIE DLATEGO MAM LENIA BO SIE OBJADLAM ZUPA FASOLOWA ,KTORA BARDZO LUBIE OD DZIECKA.TYLKO TERAZ JEM JA NA WODZIE I INACZEJ PRZYPRAWIONA.






MOZE WIDOK TEJ PIEKNOSCI MNIE ZMOBILIZUJE

Hiiii, proszę się nie smucić. Nie wolno. Wiem są takie dni ale mijają. Jeszcze zdąrzysz poćwiczyć może własnie dziś trzeba sobie odpuścić, zwolnić i nie wymagać od siebie?
Ja wróciłam wykończona gołoledzią. Jechałam do domu i jechałam i jechałam i dojechałam. Ale z napięcia to aż mnie plecy bolą. Na gimnastykę nie ide bo chodniki mi oblodziło i mgła przeokrutna ale jak odsapnę to pojeżdżę na rowerze i zrobię brzuszki.
Cieplutko pozdrawiam i życze powrotu do formy i proszę o uśmiech .

DZIS MAM SMUTNY DZIEN WIEC NIE MAM OCHOTY NA DLUGIE PISANIE.
COS MI SMUTNO BEZ POWODU I JAKAS NERWOWA JESTEM OD RANA.

PODAM TYLKO CO DZIS ZJADLAM I ILE CWICZYLAM.

SNIADANIE:

3 KROMKI CHLEBA GRAHAM 254,40 KCAL
2 PLASTERKI SZYNKI Z INDYKA 50 KCAL
1 SZTUKA OGOREK KISZONY 10 KCAL
100 ML MASLANKI OWOCOWEJ 71 KCAL

OBIAD:

500 ML ZUPY FASOLOWEJ 360 KCAL

KOLACJA:

JOGURT OWOCOWY 150 G 112 KCAL
1 JABLKO 150 G 75 KCAL
1 MANDARYNKA 25 KCAL

RAZEM WYSZLO 957 KCAL

JAZDA NA ROWERKU 1 GODZ.


SPALONE 600 KCAL


MOZE JUTRO PODAM JAKIS PRZEPIS ALE DZIS NIE MAM OCHOTY.

BARDZO DZIEKUJE ENVI ZA PODTRZYMANIU MNIE NA DUCHU.
WIEM SKARBIE ZE SA TAKIE DNI ALE JESTEM TEZ ZLA BO WIDZE ILE KTO CWICZY A JA JEZDZE TYLKO GODZINKIE NA ROWERZE.JESTEM PADNIETA I NA NIC JUZ NIE MAM OCHOTY.MAM DOSC CHORY KREGOSLUP.
KREGI LEDZWIOWE,MIEDZY PIERSIOWE I SZYJNE.
GROZILI MI JAK BYLAM NA RENCIE PARE LAT ZE GROZI MI WOZEK INWALIDZKI,ALE SIE NIE PODDAM.

Rybko, czasami są pewne rzeczy których przeskoczyć się nie da a moze da tylko trzeba się zastanowić jak. Ty jeździsz na rowerze (i to ile czasu) a ja jeżdże tylko dzięki Tobie. I mimo, że mam zdrowy kręgosłup to tylko 15 min . Choć w skrytości ducha myślę, że może kiedyś napiszę że jest tego więcej .
Hiii słoneczko, czy nie możesz wykonywać żadnych ćwiczeń? Rozmawiałaś o tym z lekarzem? Pracuję z rehabilitantem ruchowym mogłabym popytac co wolno a czego absolutnie nie. Tylko musiałbym coś więcej wiedzieć. Jeśli będziesz chciała napiszesz [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Poza tym mam w domu taką ksiązkę Fenomen dr Ackermanna w leczeniu, musze to poczytać dokładnie ale jest tu taki rozdział ćwiczenia leczniczo - profilaktyczne, pozycje lecznicze a nawet choroby kręgosłupa i stawów, rozpoznanie i leczenie. Kiedyś to przeglądałm i brzmi rozsądnie, poza tym moja mama (po 60) ćwiczy sobie tak dla formy.
Rybko pomyśl o tym.
I nie złość się, to nic nie da, poszukajmy wyjścia z sytuacji.
Ciepło pozdrawiam Kasia.

witaj Hiiiiii

mam nadzieje ze juz sie lepiej czujesz.mysle ze wszystkich dopada czasami taki zly nerwowy humorek i same nie wiemy dlaczego.ja czasami jak nie jem to sie zle czuje i jak sie najem to rowniez sie zle czuje i nie moge wygrac ale staram sie jakos nie poddawac

WITAM SERDECZNIE KOCHANE MOJE JUZ JEST POZNO NO I MI JEST LEPIEJ.BARDZO DZIEKUJE CI ENVI ,ALE NARAZIE TO PEWNIE U MNIE LENISTWO ,JAK SIE UWEZME TO TEZ POCWICZE PRZY KASECIE MAMSPECJALNY PROGRAM GIMNASTYKI ODCHUDZAJACEJ CINDY,ALE WIESZ POLTORA ROKU NIE CWICZYLAM WOGOLE A TERAZ OD 1 STYCZNIA WIEC NIE WSZYSTKO NA RAZ .A DROGA JEST DLUGA MUSZE ZWALIC 16 KILOSKOW.
I ZROBIE TO
KATSON TOBIE TEZ DZIEKUJE ZA ODWIEDZINKI.

Udanego weekendu i dietki

Kochana Hiiiii ja wiem ze dasz rade,trzeba sie zmobilizowac.Ja tez nie widze zadnych efektow i trace calkowicie mobilizacje.POZDROWIONKA

Witam Hiiii . Czytam i oczom nie wierzę. Jest lepiej a będzie jeszcze lepiej . Bardzo się cieszę, ze te smutki już sobie poszły. Jakby co, to wal do mnie. Jak będę umiała to pomogę.
Ja zastanawiam się nad SB od powniedziałku. Może to będzie bardziej skuteczne i wreszcie się ta waga ruszy???
Cieplutko pozdrawiam i życzę mnóstwo odpoczynku w weekend oraz skutecznego dietkowania.