-
Zeuska ja też mam w planie pójsc dzis na joge po raz pierwszy zresztą....próbowałm kilka razy sama w domu, ale jakoś wydawało mi się ,że wszystko źle robie :roll: Wole jak mi ktos to pokaże :D No a swoja drogą to jesteś Moja Droga bardzo ambitną osóbką...i jeszcze masz czas sę odchudzać :lol: :lol: Chyle czółka, i pozdrów moją kochaną Czestochowę :twisted:
Pozdrowionka 8)
-
Hej zeusko :)
Na basen oczywiście się wybrałam i było bardzo fajnie (gdyby nie kurs ratowników który pół basenu zajmował grrrr) :)
Hmm ja na jodze jeszcze nigdy nie byłam a bardzo chciałam :( ale u mnie w mieście chyba nikt nic takiego nie prowadzi... chociaż nie wiem bo jak zaczęłam szukać klubu fitness to też mi sie wydawało że nie ma a są (w prawdzie tylko 2 znalazłam ale co tam ;) ) Mam nadzieję, że Tobie udało się iść :)
Co do wypróżniania to ja w takich chwilach piję herbatkę "Figura" z senesem i czasem pomaga...
Pozdrawiam serdecznie :)
-
Zgadza się :) Dzisiaj zanotowałam jeden kilogram mniej na wadze - ważę 50,9 kg :D
Następne wejście na wagę za tydzien, na razie jutro mam dostać okres, po cóż się dołować -zawszę więcej ważę wtedy.:wink: No i mam ochotę na słodkie niestety też.
Ale dzisiaj zjadłam Princessę (220 kcal) która leżała u mnie w szafce już długo długo i kusiła. Nie mam wyrzutów, za to się cieszę, bo od teraz już oczywiście nie kusi, nowych słodyczy nie będzie, bo przystępuję do klubu słodyczowych abstynentów. Aż do Wielkanocy i cukrowego baranka :lol: :lol: :lol:
Rano wypróbowałam 8 ABS legs i 8 ABS Arms. Fajny strój do ćwiczeń ma ten pan :twisted: A jutro będzie bolało, to mogę powiedzieć już dziś. Ramiona najbardziej bo hantelki mam 2-kilowe. I miesięń uda lewego naciągęłam ciut za bardzo. Coś mnie w łupie w prawym pośladzie. No i nadwyrężyłam któreś ścięgno w szyji. Nieźle będe jutro wyglądała :wink: :lol:
Ja również ćwiczyłam jogę - najpierw sama w domu z tv. A potem na zajęciach na uczelni (w ramach wuefu). I chyba nie sżło mi aż tak źle, bo nawet nie poprawiała mnie instruktorka tak ciągle :D
-
Witam wszystkich w kolejnym dniu wspólnych zmagań :D :D :D
Wczorajszy plan pójścia na jogę skończył się na słowach :roll: , a to dlatego, że zaczęłam popołudniu czytac pewna książkę i tak sie wciągnełam, że nawet nie zauwazyłam, kiedy na zegarku stuknęła 19 (a włąsnie o tej godzinie odbywaja się zajecia z jogi)
Wogóle wczoraj nic nie ćwiczyłam :oops: Dziś jednak musze zabic tego lenia, który osatnio we mnie siedzi :wink: .
Olifko - na jogę pierwszy raz poszłam równiez w ramach WF na studiach i te zajęcia o których wspominałam sa właśnie od kilku lat prowadzone w poniedziałki o 19.00 - 20.00 na sali gimnastycznej dawnej WSP na ul. Armii Krajowej. Tam nauczyłam sie podstawowych asan i reguł z nimi związanych. Właściwie to ja osobiście nie polecam nikomu cwiczeń z książką, bo wtedy człowiek nie jest pewien czy wykonuje dana pozycje poprawnie - a jesli jej poprawnie nie wykonuje to można sie nabawic kontuzji, więc jeśli ktos chce zacząc to najlepiej w grupie i z instruktorem. Potem ćwiczyłam juz w domu - jak wpadnę w "trans" - to cwiczę codziennie. Jak ktos chce i ma kablówkę - to jest tam "szkoła jogi" na kanale Club. Polecam - bo w domu właśnie ćwiczę z TV - a wykonywane przez nich assany są dobrze tłumaczone. Ciwczenia jogi pozwalaja zrelaksowac ciało i umysł - ciałko robi sie gibki, spręzyste, jędrne i nabiera bardzo ładych kształtów - więc polecam. po za tym jak ktos dłuzej cwiczy joge to mozna zauważyć lepszą koncentracje i pamięć.
ale sie rozpisałam :lol: Cały wykład :lol:
-
Zgadza się Zeusko :)
Z tym że ja odwrotnie - najpierw odkryłam jogę na kanale Club (obecnie leci chyba o 6 rano i 16, ja nagrywałam na wideo zeby móc ćwiczyć w dogodnym dla siebie terminie ). I ćwiczyłam sama w domu asany. A potem na Politechnice zapisałam się an wf na jogę - 1,5 godz - to był dopiero wycisk :) I właśnie chodzi o to - że nie poprawiali mnie, co oznacza ze samodzielen ćwiczenie w domu nie wyrobiło u mnie żadnych złych nawyków, postaw... A wręcz przeciwnie - na zajęciach szło mi o wiele łatwiej niż koleżankom - byłam już porozciągana.
Dlatego ja mogę polecić ćwiczenie z tv :D
A z książką przyznam się że nie potrafiłabym ćwiczyć. Już odtworzenie układów pilates z Shape'a zajmuje mi sporo :roll:
Dziś też jeszcez nie ćwiczyłam - mam referat do napisania na jutro :?
-
A ja nigdy jogi nie ćwiczyłam :oops:
Od zawsze mieszkałam na wsi i nigdy nie miałam dostępu do fitness clubów
Dopiero na studiach w ramach WF mogłam sobie wybrać na co miałam ochotę i chodziłam wtedy na aerobik a potem na siłownię
Teraz ćwiczę co drugi dzień pilatesa w domu na brzuch i nan nogi i pośladki, jeszcze mi to trochę koślawo wychodzi :oops: ale staram się z całych sił i muszę przyznać, że te ćwiczonka przypadły mi do gustu :D
Pozdrawiam papa
-
Ja mam dwa filmiki z joga. Stosuje te cwiczenia jednak bardziej jako stretching po wysilku niz jako medytacje i skupienie :)
Zeuska jak tam dzis cwiczenia? Mam nadzieje, ze wygonilas lenia :)
Ja dzis mam dobry humor, bo wreszcie zaczelam badania do mgr i calosc zaczyna miec rece i nogi. Znaczy bardziej jakby rozumiem, co bede robic :)
-
jeden dzien przerwy w cwiczeniach nie czyni Cie leniem - przeciez tyle juz osiagnelas.... jej, tez sie musze zmobilizowac... ale dopiero w nastepnym tygodniu, musze sie bowiem przyzwyczaic do dojezdzania do pracy i rannego wstawania, bo zmeczona jestem potwornie; takze nie bede sie juz dobijac, bo w pracy trzeba myslec.... lece ajciu ;) hi
pozdrawiam :)
-
hej Dziewczyny :D
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :D :D :D
Wczorajszy dzień nie należał do moch najlepszych, choc były w nim i miłe akcenty :lol:
Po pierwsze - wogóle nie ćwiczyłam :oops: :?
Po drugie - bardzo się na obiad objadłam i bolał mnie brzuch aż do wieczora :oops: :?
Z rzeczy miłych: to sie musze wam pochwalic, ze zostałam wczoraj na chórze pochwalna, że tyle chudłam i, ze mam bardzo zgrabne nogi :D :D :D - to mnie moblizuje do dalszej pracy nad sobą - więc dziś postanowiłam iśc na basen - bez dwóch zdań :!: :D
Akuniawy - herbatka figurka pomogła :D :D :D - już jest wszystko w porządku.
Orzeszku - jeszcze kilka takich "kopów" mi zasuniesz - a lenia nie będzie wcale :lol:
Trzyama kciuki za Twoje badania i pomyslne pisanie pracy :D :D :D
Asiulku cieszę się, że ćwiczysz regularnie Pilatesa :D - i prosze mi wiecej nie wątpic w siebie :twisted: :wink: :D :D :D
Olifko - no ja nie neguję ćwiczeń z TV - bo tam przecież tez jest instruktor :wink:
Ach i jeszcze jedno pytanko (bo jestem bardzo ciekawska): ile masz wzrostu :?:
całuski dla wszystkich i miłego dnia :D :D :D
-
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet
Zadowolenia z siebie i samoakceptacji
Już jest mi lepiej, znowu pozytywne nastawienie powróciło i wiara, że jednak mi się musi udać :D :D :D
Buziaki