No tak - trochę lepiej mi poszło i oczywiście dałam sobie fory.
Byłam dziś u przyjaciółki i wypiłam pół piwka, zjadłam krakersy i 4 kostki czekolady z orzechami laskowymi - czyli dzienna dawka kalorii przekroczona.
A musze się liczyć z tym, że w czwartek powtórka z rozrywki, bo dzis sie dowiedziałam na uczelni, ze mamy imprezę grupową, zatem zapewne alkohol wpłynie na licznik moich kalorii dość obficie .
Ccos czuję , że ten tydzień to będzie odrobienie straconego kilograma, ale następne ważenie w poniedziałek więc może będzie dobrze