Wczoraj był kiepski dzień na dietę. Cały czas spędziłam poza domem - a wiadomo jak to bywa. Śniadanie rano a potem zasysa z głodu. A głod nie jest dobrym doradcą podczas zakupów. Efekt - w ramach obiado-kolacji trzy pączki A po powroxie tylko herbata - bo jak tu jeszcze znaleźć siły i ochotę na normalny obiad?

No ale co mnie nie zabije, to mnie wzmocni