-
Schudlam w sumie prawie 7 kg i po 4 cm w biuscie,pasie i biodrach!
Od dzis mialo byc 1000 kcal... w sumie troche wiecej wyszło Potraktuje to jako przerywnik przed kolejnym dietetycznym tygodniem. Jutro pobudka rano, o 6 pol godziny cwiczen z programem na clubie, a potem pol godziny na stepperze, prysznic, sniadanko i do pracy.
Poza tym czerwona i zielona herbata i cidrex, jakis jablkowy wspomagacz odchudzania.
Mam nadzieje,ze w przyszła niedziele bedzie mnie conajmniej o killogram mniej.
-
Hej,
Ja bardzo lubie ogladac programy, gdzie ochotnikowi robi sie nowy image. Ogladalam po kilka odcinkow: Metamorfozy, Straznikow mody, Swan (USA).
Moze zrob sobie zdjecie przed i po zmianach? Efekty chetnie zobacze. W zamian moge obiecac to samo, bo wiosne chce przywitac piekniejsza niz zwykle
-
Oj chyba nie jest tak dobrze jak myslalam... Ustalilam juz,ze przed 13 stka wazylam ponad 80 kg poniewaz mam zepsuta wage Dobra taka waga w sumie Taka ktora oszukuje na korzysc
W kazdym razie dzisiaj odebrałam nowa, super dokladna i zwazylam sie!!!! Wyszlo prawie 79 kg. Co prawda w ubraniu i po wypiciu 10 litrow wody ale to i tak strasznie duzo i jestem troche rozczarowana. Wracajac do domu myslalam sobie jak strasznie chce zobaczyc 6 na poczatku i jak niewiele mi brakuje, a tu guzik :/ Brakuje strasznie duzo!!!
W kazdym razie najwazniejsze to nie zniechecac sie. Powinnam cwiczyc ale kompletnie mi to nie wychodzi. Zlapalam strasznego lenia. Nie chce mi sie wstawac wczesniej ani meczyc sie wieczorem kiedy jestem juz zmeczona po calym dniu pracy. Trzeba popracowac nad motywacja. A narazie uciekam sie uczyc
-
Kamaidaho jasne,ze wkleje swoje zdjecie przed i po przeobrazeniu Chociaz moze byc problem z moim zdjęciem przed. Odkad zaczelam zaliczac sie do kategorii 'ciezkiej' unikam aparatu Chyba na moje szczescie nikt mnie nigdy nie uchwycil w pelnej okazalosci
W kazdym razie powinnam odszukac najstraszniejsze i miec dodatkowa motywacje w walce z kilogramami. Pozdrawiam
-
Hej Evi,
Moim zdaniem powinnas uwierzyc w siebie i w to, ze Ci sie uda schudnac do 60, czy ile tam zaplanowals. Przyjrzyj sie krytycznie temu co jesz, bo dodatkowe kg z powietrza sie nie biora. Jesli chcesz pomoge Ci. Razem przejdziemy przez Twoje upodobania kulinarne, wyrzucimy z jadlospisu to, co powoduje nadmiarowe kg. Wlaczymy kilka sprawdzonych przepisow i garsc rad. Pomyslimy, jak zaplanowac ruch, zeby sprawial radosc, a nie byl kolejnym obciazeniem po i tak ciezkim dniu. Wiem po sobie, ze jest to mozliwe i jesli tylko chcesz, to moge pomoc. Mysle jednak, ze w 100% jestes w stanie dokonac tego sama, wystarczy Ci tylko pomoc wejsc na wlasciwa droge. A waga sie nie przejmuj, to rzecz zmienna. Moja pokazuje od 2 mc tyle samo i za Chiny Ludowe nie moge zejsc ponizej. Nie jest to powod do rozpaczy ani tym bardziej do poddawania sie. Ja mam zamiar wyczuc ten moment, gdy cialo powie, JESTEM GOTOWE, ZROBMY TO, POZBADZMY SIE TYCH KG ! Badz dobrej mysli. Wszystko zaczyna sie w Twojej glowie. Wszystko zalezy od Ciebie. To Twoje cialo i nikt za Ciebie nie schudnie. Jestem z Toba, kiedy tylko bedziesz mnie potrzebowala (nie jestem specjalista, ani dietetykiem, wiec bedziemy musialy byc krytyczne w stosunku do siebie na wzajem), uda sie!
-
Kamaidaho jestes wspaniała.. naprawde.. To strasznie dziwne uczucie kiedy ktos pierwszy raz w zyciu proponuje bezinteresowna pomoc w tak waznej dla mnie sprawie. Dziekuje Ci.
Co do moicyh upodoban kulinarnych, mam swiadomosc wszystkich swoich bledów. Jak juz pisałam w pierwszej notce o odchudzaniu wiem prawie o ile nie wszystko. Moglabym napisac kilkutomowy poradnik odchudzania.
Moj problem polega na strasznie silnych napadach glodu, na ktory najlepiej w moim przekonaniu dzialaja slodycze, od ktorych jestem powaznie uzalezniona. Myslalam,ze po kopenhaskiej zmniejszy mi sie apetyt ale jest chyba gorzej niz przed. Jest tak jakby moj organizm po 2 tygodniach diety staral sie jak najszybciej uzupelnic niedobory tluszczu ktory stracil:/ Kiedy jestem glodna zle sie czuje. Mam fatalne samopoczucie, jest mi zimno, czasem slabo. Pewnie,ze moge wypic dzbanek czerwonej herbaty kiedy go poczuje ale czy tak ma to wygladac do konca zycia??? Mam co wieczor walczyc ze swoim organizmem?? Chce zeby moja podswiadomosc byla po mojej stronie. Jak to zrobic?
Wczoraj wieczorem poswiecilam troche czasu i postanowilam poszukac w sieci informacji dotyczacych podobno bardzo skutecznego preparatu wspomagajacego odchudzanie. Nazywa sie adipex. Stosowaly go moje kolezanki i rezultaty byly naprawde rewelacyjne. Jest to lek hamujacy laknienie, dostepny tylko w czechach, ale mozna zamowic go przez internet u kogos kto na wlasna reke sprowadza go do polski. Napisalam do 2 dziewczyn ktore tym sie zajmuja. Interesuja mnie glownie czy i jakie skutki uboczne wywoluje W lazdym razie jestem nim powaznie zainteresowana. Na poczatek jakas mala ilosc, moze 10 dni, tak zeby sprobowac.
Dzis mam wolne. Na sniadanie zjadlam salatke warzywna i kilka wafli ryzowych. Zaraz zmusze sie do godziny cwiczen z plyta. Najwazniejsze to nie jesc wieczorem. Miejmy nadzieje,ze wytrzymam
-
Zaczelam czytac Twoj watek kamaidaho. Jestes prawdziwym ekspertem Ogromna wiedza teoretyczna poparta jeszcze wiekszym doswiadczeniem. Od dzis bedziesz moim guru
Przeczytam go calego, zrobie notatki i zaczne sie stosowac Mysle,ze tak jak piszesz racjonalne odzywianie, duzo bialka i warzyw i jeszcze wiecej ruchu na pewno pomoze mi osiagnac cel szybciej i skuteczniej niz jakies diety cud. 5 kg w tydzien to nie sztuka skoro po miesiacu wazy sie conajmniej tyle ile przed. Racjonalny miesiac to trwale 5 kg.
Jeszcze raz dziekuje za to,ze jestes
-
Evi, przeczytalam calutki watek i jestem pod gigantycznym wrazeniem, ze tak ladnie poradzilas sobie z kopenhaska, gratulacje! i powiem Ci jeszcze, ze sama powaznie zastanawiam sie nad ta dieta, tylko nie wiem, czy mam na tyle silna wole...
pozdrawiam i zycze powodzenia na 1000!
-
Witaj Evi. Gratuluję kopenchadzkiej, nie dałabym rady. Ja jestem na SB, nie waże, nie liczę i chudnę. Przed dietą mimo ograniczania posiłków miałam tez napady głodu, szczególnie na czekoladę i słodycze. Teraz od dwóch tygodni stosuję SB i ustąpiło. To dziwne ale nie mam ochoty na tort, ciastko, batona czy cukierki, nie jem między posiłkami, nie chodze głodna. Dla mnie to ewenement bo kocham jeść a chudnę.
Cieplutko pozdrawiam życząc sukcesu w dietkowaniu. .
-
Witaj Evi,
Fajnie, ze mozemy sie tu spotkac i pogadac. Mi tez potrzebna bratnia dusza, ktora krytycznie osadzi moj sposob odzywiania.
Wyznam Ci w sekrecie, ze w czasach, gdy ostro trzymalam diete 1200kal (przez conajmniej pol roku) uczucie glodu towarzyszylo mi caly czas. Najgorsze, ze doprowadzilam sie do stanu, gdy myslalam: "moj tata jest chudy, on to moze jesc ile chce, jakbym byla nim, to bym jadla i jadla", albo przed pojsciem spac wyobrazalam sobie, ze jestem w sklepie spozywczym i jem wszystko co chce. Po pewnym czasie uprzytomnilam sobie, ze myslac obsesyjnie o jedzeniu, tylko pogarszam swoja niewesola sytuacje i wpedzam sie w chorobe psychiczna. Tak jak pisalam na swoim watku wazylam wtedy 46kg przy wzroscie 163cm i najwiekszym szczesciem bylo dla mnie, gdy sopdnie odstawaly mi od ciala! Pomalu z tego wyszlam - SAMA- bo tylko Ty sama mozesz sie z tego wydostac, wiec moja rada: nie doprowadz sie do stanu PRZEDANOREKTYCZNEGO.
Moi rodzice denerwowali sie, ze nie jem, albo jem w kolko to samo. Tlumaczyli, ze tak nie mozna. Ale ich nie chcialam sluchac. Po szkole przychodzilam tak glodna, ze rzucalalm sie na lodowke i zjadalam swoj przydzial kalorii w ciagu 30min. Poniewaz nic juz nie moglam zjesc, bo dobilam do 1200kal, wieczorem znow bylam glodna i tak w kolko.
Teraz jem 5 malych posilkow. Czasem jem 1200 czasem 1500kal. Staram sie tylko wieksza uwage zwracac na to co jem. Bo wtedy to jadlam co mi wpadlo w rece.
I moim celem (tak jak Twoim jak widze) jest byc piekna, najpiekniejsza jaka tylko moge byc Troche zartuje, ale troche tak jest. Szkoda mi zycia na szara cere i wypadajace, slabe wlosy. Chce byc piekna, zima i latem, ale zdrowo - piekna. Jesli spytasz DLACZEGO? Odpowiem: bo zycie jest zbyt krotkie, by sie sobie nie podobac. I wiem, ze matka Natura dala mi tyle ile dala i musze sie z tego cieszyc. Ale chce tez dbac o to, co dostalam, bo teraz dostane juz tylko zmarszczki i moze troche tluszczu, jak zostane mama.
Chcialam Ci powiedziec, ze masz we mnie przyjaciela. Na dobre i zle. I musisz byc silna, ale tez madra, by nie zrobic sobie krzywdy. Jesli wieczorem ciagnie Cie do slodyczy, to pomysl co zrobic, zeby po nie nie siegnac: kapiel, porzadki, ksiazka, spacer. Nie zawsze pomoze, ale moze zjesz mniej, niz jakbys nie starala sie z tym powalczyc.
A jesli chodzi o preparaty odchudzajace, to poczytaj o tym dokladnie, czy nie ma jo-ja, jak sie przestanie brac itp. I co jest w skladzie, czy Ci nie zaszkodzi...
Dzieki za odwiedziny na moim watku, niedlugo wkleje tam swoje sportowe zdjecie
Buzka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki