Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 21 do 29 z 29

Wątek: Moja ekstremalna METAMORFOZA

  1. #21
    Evi
    Evi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dopiero teraz zalogowalam sie pierwszy raz od miesiaca chyba. Juz mowilam Kamaidaho,ze jestes wspaniala ale powtorze Wydaje mi sie,ze mamy podobne marzenia Ja rowniez chcialabym wygladac najpiekniej jak tylko moge bo wlasnie teraz moge, teraz czyli poki jeszcze jestem mloda. Pewnie,ze mozna byc pieknym w kazdym wieku ale jesli nie bede teraz to nie bede tez mogla nigdy powiedziec,ze bylam w kazdym
    Niedawno mialam urodziny. Zdmu****ac swieczki zawsze zycze sobie tego samego, w tym roku ograniczylam to czasowo. Dalam zyczeniu czas do konca roku na to zeby sie spelnilo Oczywiscie nie moge powiedziec co to za zyczenie, bo sie nie spelni ale i tak latwo sie domyslec

    Przez ostatni miesiac troche odpuscilam sobie odchudzanie ale udalo mi sie nie nadrobic tego co stracilam po kopenhaskiej. Zauwazylam natomiast,ze duzo latwiej odchudza mi sie kiedy mam z gory zaplanowany jadlospis, kiedy wiem co i o ktorej mam zjesc. Probowalam przez jakis czas zjadac dziennie 1000 kcal ale polegalo to glownie na tym,ze caly moj dzien krecil sie wokol jedzenia. Planowania tego co bede jadla, ile to moze miec kalorii i przyrzadzania tego. Zdarzalo mi sie zjesc batonika zamiast normalnego posilku, bo to mniej wiecej tyle samo kalorii, czyli przypuszczam kamaidaho,ze weszlam na podobna co ty droge. Wiem,ze nie moge obsesyjnie myslec o jedzeniu, bo to na pewno nie doprowadzi do niczego dobrego ale jednoczesnie strasznie chcialabym byc w koncu, pierwszy raz w zyciu naprawde szczupla.

    Plan zywieniowy na najblizsze kilka tygodni postanowilam oprzec na odnalezionej przeze mnie niedawno gazetce 'magiczne diety', dodatku do miesiecznika wrozka Wydaje mi sie kamaidaho,ze kiedys na swoim poscie zamiescilas przepis na owsianke pieknosci wlasnie z tej gazetki, ale moge sie mylic
    Chce preprowadzic po kolei wszystkie kuracje i kilkudniowe diety o ktorych jest w niej mowa. Wydaja mi sie malo skomplikowane, smaczne a zarazem podobno swietnie oczyszczaja, uzupelniaja niedobory witamin i wzmacniaja. Utrata kilogramow to tylko skutek uboczny ich stosowania Mimo calej tej mojej 'prawie obsesj' i chce chudnac zdrowo, chce miec blyszczace wlosy i mocne paznokcie. I po prostu czuc sie fizycznie dobrze.
    Pierwszy etap ktory sobie wymyslilam i ktory moze szokowac to dieta pszeniczna przez 7 najblizszych dni.
    Wydaje mi sie,ze moment jest idealny, zostal dokladnie tydzien lutego, a 28 jest pelnia, wiec 1 marca mam szanse zaczac nowa diete z malejacym ksiezycem Co dodatkowo sprzyja chudnięciu
    Dieta pszeniczna swietnie oczyszcza, podobno po przeprowadzeniu takiej kuracji czuje sie niesamowicie dobrze i lekko. Pszenica zawiera jednoczenie weglowodany, bialko,tluszcze,witaminy,mineraly i blonnik czyli wszystko czego potrzeba organizmnowi do prawidlowego funkcjonowania. Optymalny czas stosowania to tydzien ale mozna ja wydlużyc do maksymalnie 2.
    Codziennie je sie gotowana kilka godzin, a wczesniej moczona cala noc, pszenice z ekologicznych upraw (do nabycia w sklepach ze zdrowa żywnoscia) i pije wode. To wszystko
    Ja rozdziele ja na 4 posilki. Pierwszy o 9.30 drugi o 12.00 potem o 14.30 i ostatni o 17.00
    Na pewno napisze czy i z jakim rezultatem udalo mi sie ja przetrwac. A teraz sprawdze czy jest juz miekka

    Pozdrawiam

  2. #22
    kamaidaho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Evi,
    Widze, ze zapalu Ci nie brakuje. To swietnie. Obserwuj swoje zachowanie rownie bacznie, jak wskazowke wagi. Odchudzanie i zdrowe odzywanie nie moga przerodzic sie w obsesje.
    Przepis na owsianke wzielam ze strony internetowej i pozniej znalazlam podobny w ksiazke :Francuski nie tyja.

    Mniej tez nie bylo przez ostatni mc na forum. Zaczelam chodzic wieczorami na silownie i jakos nie zostaje mi wiele czasu na siedzenie przed kompem. Przylapalam sie na tym, ze silownia stala sie norma, przychodzi wieczor, a ja przebieram sie i ide. Ale sprawia mi to frajde, a dom na tym nie cierpi, wiec chodze

    Dbaj o siebie i realizuj marzenia z glowa.
    Kama

  3. #23
    kamaidaho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Evi,

    Jak tam metamorfoza?

  4. #24
    AJZEE... jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Droga Evi!! Doskonale wiem jak się czujesz... waze trche mniej od Ciebie, ale niewiele mi brakuje. odchudzam się od 5 lat, ale wciaż z tym samym skutkiem, czyli w tym roku przbyło 10 kg... bite 10 kg!! nawet nie wiem jak to się stało... to straszne. dzis piewszy dzień mojej diety... moze tym razem coś z tego będzie. brakuje mi wiary we włase siły, ale razem będzie nam łatwiej!!

    http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=63573 tu jestem pisz!! będzie łatwiej

  5. #25
    Evi
    Evi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Metamorfoza w trakcie Nadal jestem na diecie pszenicznej i mimo,ze zdarza mi sie podjadać waga spada. Dzis podonie jak przez kilka ostatnich dni obiecalam sobie,ze nic poza ta pszenica nie zjem Ale zobaczymy jak bedzie
    Wczoraj zapisalam sie na silownie i aerobik. Pedalowalam prawie godzine na rowerku a potem jeszcze godzina intensywnego aerobiku. Zamierzam tam zaglądać codziennie.
    W sobote ide do fryzjera, mimo,ze planowałam odwiedzic fryzjera na końcu. Nie moge juz patrzec na te porozdwajane końcówki. Myśle,ze kiedy juz bedzie widac jakaś zmiane, przedłuże sobie włosy Nigdy tego nie robiłam a znalazlam dziewczyne,ktora robi to tanio i bardzo fajnie.
    Poza tym w miare jak zmienia sie moje ciało, czyli opadają policzki i zmniejsza sie rozmiar biustu zaczynam myslec coraz powazniej o czymś wiecej niz tylko mini metamorfoza..
    Narazie to tylko myśl ale nie zakladam,ze kiedys nie zdecyduje sie na jakas korekte plastyczna. To teraz takie na czasie Heh Co z tego,ze z kazdej okładki czasopisma usmiechają sie do nas panie zwane sztucznymi lub silikonowymi skoro i tak wiekszosc z nas chcialyby tak wygladac. Ja bym chciala Wole bys sztuczna laska niz naturalnym brzydalem Jak myslicie, komu jest w zyciu latwiej ?

  6. #26
    envi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Evi, łatwiej jest tym zdrowym, pogodnym i uśmiechniętym. Sztuczne silikony nie tylko wiążą się z poczatkowym cierpieniem ale i z późniejszymi powikłaniami. Pewnie, że nie u wszystkich ale matka natura jest dla nas łaskawa i dlatego jest dieta, ćwiczenia, fryzjer, kosmetyki itd. Ale każdy kowalem własnego losu .
    Pozdrawiam ciepło, naturalna Envi .

  7. #27
    kamaidaho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mysle, ze Cie rozumiem Evi. Kultura masowa skazila nas kobiety wizerunkiem Pameli i jej podobnych juz chyba na zawsze. Idealem jest blondynka z duzym biustem, piekna twarza i dlugimi nogami. Trzeba jednak zajrzec pod ta plastikowa powloke, zeby zobaczyc, ze pod nia kryje sie czesto nieszczesliwy czlowiek. Szczescia trzeba szukac w sobie, bo kupic sie go niestety nie da. Ogladalam kiedys program o kobiecie (nie pamietam jej imienia), ktora wydala majatek na operacje. Jej idealem bylo stac sie lalka Barbie. I sie jej udalo. Po latach operacji, w wieku okolo 50 lat wyglada, jak 20-letnia Barbie. Ale jest sama, niekochana, nieszczesliwa, nie spotkala nikogo, kto by ja chcial taka, jaka jest. A mi sie wydaje, ze ona sama siebie nie akceptuje i nie kocha, wiec jakim cudem ktos mialby ja pokochac.

    Nie mowie, ze operacja, to cos zlego. Jesli ma Ci poprawic samopoczucie, to czemu nie. Sama usunelam sobie pieprzyk z twarzy, bo go nie lubilam. Pamietaj tylko, ze jest mnostwo sciezek prowadzacych do tego samego celu, nie trzeba od razu wybierac autostrady

    Sciskam Cie goraco i czekam na zdjecie.

    A jesli chodzi o wlosy, to dobre posuniecie. Masz wygladac coraz piekniej, a nie chodzic zaniedbana pol zycia, czekajac na ta wielka chwile przemiany. Przemiana dokonuje sie kazdego dnia i kazdego dnia masz byc piekniejsza. Tym bardziej, ze idzie wiosna. No i gratuluje zapisania sie na silownie. Lepiej byc nie moze! Swietnie Ci idzie!

  8. #28
    Evi
    Evi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie wrociłam:)

    Minal prawie rok a moze juz ponad odkąd rozpoczelam ten watek i postanowiłam sie całkowicie zmienić... no i co? UDALO MI SIĘ!
    Moze jeszcze nie całkiem ale większośc moich postanowień udało mi sie zrealizować
    A oto i one:

    - Ważyłam ponad 80 kg a marzyłam o wadze z 6 na początku i waże 68 kg co według tego licznika na stronie startowej grubasów jest juz moja prawidlową wagą, ale ja zmierzam ku 60

    - Wyczyściłam profesjonalnie żeby u dentysty a potem zastosowałam żel wybielający i teraz mam uśmiech jak gwiazda filmowa

    - Wybrałam się do fryzjera i zmieniłam fryzure. To niesamowite jak jedna wizyta w takim salonie moze zmienić czlowieka Moja mama mnie nie poznała Pierwszy raz zmieniłam kolor na ciemny brąz i zrobiłam sobie grzywke na bok Było drogo ale warto Polecam wszystkim!

    - Wyhodowałam dlugie paznokcie, które wyglądają jak doklejane z pomocą rewelacyjnej odżywki nail tek

    Zaczełam nosic ubrania, które do mnie pasują a nie po prostu pasują na mnie Wygładam i czuje sie duzo lepiej Znajomi nie tylko zauwazają to,ze schudłam ale,ze w ogole bardzo poprawił mi sie 'design'

    Powiem Wam dziewczyny, ze wszystkie te dni kiedy moje kiszki grały IX symfonie beethovena i kiedy musiałam wszystkiego sobie odmawiać i kiedy nie dawałam juz rady na aerobiku i przeklinalam te usmiechnięte panie na filmach z cwiczeniami, ktorym ten usmiech nie schodził z twarzy nawet wtedy kiedy ja juz prawie mdlałam
    Wszystko to a moze jeszcze wiecej jest warte swojej ceny! Pewności siebie która można zyskać. W moim przypadku te kilogramy których nadal mam za duzo, ale juz znacznie mniej sprawiały,ze nie byłam w stanie w pełni cieszyć się i korzystać z życia. Tak jakbym chciała radośnie podskoczyc i wykrzyczeć jaka jestem szczęsliwa ale ten balast w postaci tluszczu trzymał mnie przy ziemi

    Jestem bardziej pewna siebie! To głowna roznica!
    Zdobyłam wymarzoną pracę Zwracam na siebie uwagę mezczyzn Wszystko nagle zaczelo sie ukladac! Czuje sie silna Czuje,ze jesli chce to moge wszystko

    I tego Wam zycze! Żebyście jak najszybciej osiągnely w swoim zyciu taki etap kiedy bedziecie absolutnie zdecydowane i zmotywowane do tego,ze chcecie coś w swoim wyglądzie a co za tym idzie zyciu zmienić! Ja żaluje,że tak dlugo z tym zwlekałam.

    Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i życze sukcesów w walce z tymi obrzydliwymi kilogramami!

  9. #29
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witam po rocznej przerwie.
    Milo ze wrocilas,pochwalilas sie swoim spadkiem wagi i nie tylko.
    Serdeczne gratulacje z calego serduszka!.
    Wiele dziewczyn na forum odchudza sie bowiem zle sie czuje w swoim ciele,Ty schudlas i lubisz siebie,a to najwazniejsze.
    Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluje.
    tusia

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •