Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 29

Wątek: Moja ekstremalna METAMORFOZA

  1. #1
    Evi
    Evi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Moja ekstremalna METAMORFOZA

    No to zaczynam... Mam 22 lata, 172 cm wzrostu i waze 80 kg!
    Nigdy nie byłam naprawde szczupła i nigdy nie potrafilam zaakceptowac swojego wyglądu. Wydaje mi sie,ze to niemozliwe. Ciezkie i smutne jest zycie grubasa. Nie wierze,ze mozna byc naprawde szczeliwym wazac 25 kg za duzo. Nie mozna akceptowac czegos czego nie akceptuje dzisiejszy swiat. Mam przyjaciol, podobam sie wielu facetom, jestem wesola, ale jeden zlosliwy komentarz jest w stanie zdolowac mnie na naprawde dlugo. W takich momentach po prostu mam ochote schowac sie gdzies na zawsze i najlepiej przestac jesc w ogole.
    Maksymalna waga do jakiej doszlam to 88 kg dokladnie 5 lat temu. Wtedy po raz pierwszy podjelam powazna decyzje o odchudzaniu. Te kilogramy wprawdzie nigdy nie wrocily ale co z tego skoro nadal jest ich dużo za duzo.
    Odchudzam sie z roznymi rezultatami od tych 5 lat. Jestem najlepsza w wyszukiwaniu 'wyjatkowo dobrych dni na rozpoczecie odchudzania' takich jak prawie kazdy pierwszy dzien nowego miesiaca, pierwszy dzien zimy, wiosny .. poniedzialki itp. Znam na pamiec cala mase diet cud i wartosci kaloryczne wiekszosci produktow, wiem o odchudzaniu prawie wszystko, co mozna a czego nie, nawet to jaka faza ksiezyca sprzyja najbardziej chudnieciu.
    Moj glowny problem polega na tym,ze brak mi silnej woli. Nie potrafie wytrwac na diecie dluzej niz 3 tygodnie. Wiem,ze zeby schudnac trwale musze zmienic styl zycia. Zaczac sie po prostu zdrowo odzywiac. I postarac sie to po prostu polubic.
    Zaczynam od diety kopenhaskiej. Szybki widoczny rezultat bedzie na pewno dobra motywacja. Poza tym na pewno skurczy mi sie zoladek. Potem stopniowo zaczne zwiekszac liczbe dostarczanych kalorii do ok 1000.
    Poniewaz to ma byc ekstremalna metamorfoza, planuje zmienic caly swoj wyglad, nie tylko wage. Chociaz to na pewno bedzie najtrudniejsze. 3mam za siebie kciuki

  2. #2
    envi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Evi To że tu jesteś to już sukces, zobacz jak nas tu wiele i wszystkie borykamy się z tym samym - za dużo nas. Jest cięzko (przynajmniej mnie), uwielbiam jeść i smakuje mi w zasadzie wszystko. No ale czas coś zrobić z ilością siebie tym bardziej że garderoba mi się skurczyła . Zobaczysz że spotkasz tu wiele życzliwych osób i motywacja przetrwa dłużej niż te trzy tygodnie . Ciepło pozdrawiam Envi.

  3. #3
    kamaidaho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Evi,
    Brak Ci silnej woli? Na to nie ma niestety zadnego cudownego lekarstwa. Wszystko zaczyna sie w Twojej glowie. To od Ciebie zalezy powodzenie diety, a po niej utrzymanie stalej (mniejszej ) wagi
    Ale glowa do gory. Sa tu na tym forum dziewczyny, ktore osiagnely cel. Miejmy nadzieje, ze i nam sie uda

  4. #4
    megi66dsh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    evi poczytaj sobie moj watek to sie zorientujesz jak to z silna wola u mnie jest i jakie sa przyczyny moich skokow nastrojow i jak to na mnie dziala.
    piszesz ze po jakims czasie chcesz dojsc do 1000 kcal? Ty to nie schodz ponizej 1000! zerkinj na brzusio noemci ona biedulka na tysiaku 4 miesiace byla i zgubila ponad 20 kg!!

    wiesz ja zaczynam od dzis.zacznij moze od 1500 kcal i cwicz chodz na basen biegaj a pzniej zejdz do tysiaka.on dziala!
    ja zastanwaialam sie nad kopenhaska, ale jak wytrzymam na tysiaku jeden miesiac dzielnie to sie za ekstremalnego cos wezme!
    a mimo iz mi smutno to pocwicze troszke.bo jak zaczen od jutra to znow bryndz abedzie.. lece juz spac.
    caluski!

  5. #5
    Evi
    Evi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje wam dziewczyny za wsparcie. To strasznie mile kiedy ktos czyta, komentuje i naprawde szczerze stara sie cos doradzić.
    Kiedy rozpoczelam diete 13 dniowa postanowila, ze nie bede opisywac tu kazdego dnia ktory udalo mi sie przetrwac tylko bede sie dzielic tylko duzymi sukcesami. Dzis mija 13 dzien diety. Nigdy wczesniej nie doprowadziłam jej do konca i jestem z siebie naprawde dumna. Nie przeszkodzilo mi to,ze cale dnie spedzam w pracy i nie mam kiedy przyrzadzac posiłkow. Po prostu wstawałam wczesniej, pakowalam wszystko i zabierałam ze soba. Zimny szpinak z pomidorem... to naprawde nie jest przyjemne albo glodne wieczory. Na poczatku bylo naprawde strasznie. Po powrocie z pracy bylam zwyczajnie glodna, ale wtedy zaparzalam sobie caly dzbanek zielonej herbaty i glod jakos znikal.
    Czuje,ze sie troche skurczylam. Ubrania sa wyraznie luzniejsze, ale nie wiem ile dokladnie centymetrow i kilogramow udalo mi sie zgubic. Wazenie i mierzenie zrobie sobie jutro rano a rezultaty umieszcze tutaj.
    Kolejny etap (na czas sesji) to 1000 kcal i cwiczenia w domu. Po sesji zapisuje sie na aerobik 2 razy w tygodniu i silownie. Moze w miedzyczasie zastosuje jakies kilkudniowe oczyszczanie organizmu. To dobrze wplywa na cere, wlosy i paznokcie. No i zęby chce wybielic. A dokladnie zrobic sobie scaling, piaskowanie, fluorowanie i wybielanie specjalnym zelem w domu. To narazie tyle. Mam nadzieje,ze mi sie uda

  6. #6
    megi66dsh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jakie ladne plany!! gratuluje!

    a ja schudlam ponad 3 kg. o jak sie ciesze...

    jaka dietke 13 dniowa mialas? caluski ipapa

  7. #7
    Awatar orzechowa
    orzechowa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-08-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    369

    Domyślnie

    Noo nie mow, ze nie masz silnej woli jesli wytrwalas cala kopenhaska Fajnie, ze chcesz zmienic nie tylko wage, ale jakos calosciowo sie sobie podobac Polecam wizyte u fryzjera i jakas szalona zmiane na glowie Mi to zawsze poprawia humor.
    Dobrze, ze zamierzasz cwiczyc, to duzo daje. Nawet jesli nie stracisz wagi, to cialo robi sie smuklejsze i zgrabniejsze. No i cwiczenia zdecydowanie poprawiaja humor
    Pozdrawiam i trzymam kciuki, zeby sie udalo

  8. #8
    kamaidaho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratuluje z calego serca! Mysle, ze aerobik to swietny pomysl. Kup sobie witaminy, podratujesz wlosy, skore i paznokcie po kopenhaskiej.

    Trzymam kciuki za egzaminy.

  9. #9
    amandi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2008
    Posty
    21

    Domyślnie

    Witaj, tak tu sobie przypadkiem wpadłam i muszę pogratulować zakończenia Kopenhaskiej. Ja jej nigdy nie stosowałam, ale czytałam o niej i wiem, że łatwo być nie mogło.
    Ja jestem 10 dzień na tysiaku i jak na razie też idzie mi dobrze. Tylko, że tak jak Ciebie czeka mnei sesja, sesja+dieta to średnio do siebie pasuje. Ale damy rade, jestem pewna.
    A pochwal się co studiujesz?

  10. #10
    megi66dsh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    do dziela!

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •