Wątek: A to moje zmagania :)

A nie możesz sobie stałego założyć? Ale nie zazdroszczę takich rachunków... ja siedze w necie przez cały czas, który spędzam w domku w między czasie robiąc milion innych rzeczy, więc jestem szcześliwa, że mam stałe łacze, bo nie wyobrażam sobie, żebym musiała sie zacząć ograniczać z internetem
Trzymaj sie kochana i nie daj lodówce... Pamiętaj, że jesteś silna... Co to dla Ciebie powstrzymać sie od jedzonka

Ojej to faktycznie sporo zapłaciłaś. Nie ma to jak stałka

Mam nadzieję, że problemy się szybciutko rozwiążą i bardzo proszę- precz od lodówki

duzy duzy ten rachunek
dietkowanie jet drogie,nawet wirtualnie:
i internet w polsce rozwniez

i bez zadnego podjadania
mam przeczucie ze za tydzien zacznie sie ocieplac

Witam

Dzisiaj jest juz lepiej Jestem juz po sniadnku - bylo troche pozno, dlatego bylo calkiem spore - jajecznica, ale smazona bez tluszczu (w domku przynajmniej dysponuje taka patelnia hihi) i mala bulka z szynka, takze nie jest zle..

Pilam tez pyszna kawe z eskpresu ze spienionym mlekiem.. mniam.. jednak rozpuszczalna sie przy takiej chowa..

Zaraz zjem sobie obiadek - podgrzeje sobie 2 ugotowane udka z kurczaka i dodam jakies warzywko i bedzie git

A moze potem uda mi sie pocwiczyc? Jak na razie buszuje po necie i nadrabiam zaleglosci, choc powinnam kontynuowac pisanie pracy..

waszka powoli sie przywzyczajam do netu i wcale nie biegam do lodowki.. ale do kuchni tak, po herbatke za herbatka

stillness teoretycznie moge, ale praktycznie jest to duzo bardziej skomplikowane.. bo sporo zalezy od wlascicielki mieszkania.. a ze we wrzesniu chyba bede sie wyprowadzac, to nie mam zbyt silnych argumentow za..

nusiaaa problemy powoli sie prostuja.. odpukac.. jak mnie ciagnie do lodowki to sobie przypominam, ze juz w srode lece i musze pilnowac brzucha, zeby nie urosl, bo jak ja sie wtedy pokaze w Madrycie?

kaczuszko no niestety w Polsce jest jeszcze relatywnie bardzo drogi
juz sie poprawiam z tym podjadaniem.. wiem, ze nie warto..

Pozniej Was poodwiedzam kochane i tym razem nie jest to czcze gadanie
buziaki i milej sobotki!

Mniam mniam, ale mi smaka na taką dobrą kawusią narobiłaś hehe Muszę się w najbliższym czasie wybrać do Coffee Heaven Już dawno nie piłam pysznej kawy

Pozdrawiam :*

Ja się trzymam bez kawy, jeeeeeeeeee

No to skoro sie wyprowadzasz, to może w nowym mieszkanku będziesz miała możliwość założyć sobie stałe Mnie też zrobiłaś smaka na pyszną kawke Chyba sobie zrobie potem według własnego przepysznego przepisu
Miłej niedzieli

witaj kochana niedzielnym popoludniem
siedz ty sobie na internecie ile sie da i zapomnij o lodowce tak bedzie lepiej i dla cialka, a i postepy w pisaniu pracy beda wieksze
rachunek rzeczywiscie zaplacilas slony za ten internet, a 24 godziny internetu to wychodzi jakies 40 minut dziennie, istne szalenstwo z cenami tepsy
a do domku juz sciagnelas na dluzej, czy tylko na kilka dni? a gdzie mieszkasz, ze spedzilas w autobusie, zapewne gdzies na drugim krancu polski?

Giovanina, super, ze juz masz normalny dostep do internetu

Miłego dnia