Ja tez zazwyczaj najpierw z biustu chudne. A najtrudniej mi sie zrzuca tam, gdzie mnie najwiecej - z bioder i tylka. I gdzie tu sprawiedliwosc?
Ja tez zazwyczaj najpierw z biustu chudne. A najtrudniej mi sie zrzuca tam, gdzie mnie najwiecej - z bioder i tylka. I gdzie tu sprawiedliwosc?
A mój jest mały... i niech taki pozostanie Mnie ostatnio cieżko jest nawet gdy muszę się spowiadac... mały kryzys przyszedł, ale mam nadzieję, że szybko minie
Pozdrawiam i wciaż czekam ;*
Oj mój biust też jest maleńki, a w czasie odchudzania to już prawie w ogóle zanika... Mi najtrudniej jest zrzucić ciałko z tyłka i ud
U mnie najgorszy jest brzuch i oponka
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
A u mnie chwilowo najgorszy jest brak internetu
Ale wiecie co dziewczynki? W czwartek na noc jade do domku (cala noc w autobusie.. buu.. ) i od piatku bede miala necik non stop Potem w srode lece do Madrytu na 6 dni a stamtad do rodzinki do Irlandii Mam nadzieje, ze troche odpoczne wreszcie od tego pisania pracy i codziennych spraw
Boje sie co prawda troszke o diete, bo wiadomo jak to jest na wyjezdzie, no i nie bede przez miesiac chodzic do swojego klubu, ale juz sobie obiecalam basen i rowerek, wiec moze nie bedzie tak zle
Dziekuje kochane, ze ze mna jestescie, nawet gdy mnie nie ma
jumboshrimp masz racje a ja ostatnio, choc chwilowo nie chudne, ale trzymam wage, nawet sie sobie podobam i czuje sie ze soba dobrze a co inni mysla, to ich sprawa
kaczuszko a moze chcesz sie zamienic? szkoda, ze nie moge sobie tego tluszczyku z bioderek przerzucic do gory hihi
ziutkaa no wlasnie nie wiem, gdzie ta sprawiedliwosc bo tak sobie mysle, ze jesli juz mam byc troche grubsza, to w biuscie tez, a nie tylko w nogach
stillness oby minal jak najszybciej.. ale po to sa kryzysy, zeby mijaly.. no bo niby po co innego?
nusiaaa znamy te problemy.. jedyne co mi pomaga to push-upy, ale ile mozna oszukiwac hihi
waszko kochana to pewnie przez te makarony aczkolwiek ja zadnej oponki na Twoich zdjeciach nie widze..
Caluski sloneczne i usciski prawie wiosenne!
Jejku... ale Ci zazdroszcze... takie wakacje w środku roku Marzenie Miłego odpoczynku ;*
cudnie, ze jedziesz na wakacje!! odpoczywaj sobie tam ile tylko bedzie sie dalo, bo jeszcze duzo pracy cie czeka, ale jeszcze pewnie tylko niecale pol roku sie pomeczysz i bedziesz wolnaaaa :P teraz jak bedziesz miala internet zagladaj tutaj codziennie, bede cie pilnowala a wogole to rozmawialas juz z ta wlascicielka mieszkania o internecie? przeciez to chore, zeby sie na to nie chciala zgodzic, toz to 21 wiek a nie sredniowiecze
Buziaczki
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
No i jestem w domku
Spedzilam cala noc w autobusie, a odespalam tylko 2 godzinki, wiec jestem troche zmeczona, ale przynajmniej mam internet
Ostatnio przyszedl rachunek za laczenie sie przez modem i padlam z wrazenia - za 24 godziny polaczen musialam zaplacic 167 zl Przeciez to rozboj w bialy dzien To tak, jakbym jedna dobe byla podlaczona, a musialabym zaplacic za 2 miesiace stalego lacza.. Dobrze, ze juz jestem w domku..
Ale niestety jest tez druga strona medalu.. Mam tu pewne problemy, ktore troche przezywam i.. zajadam.. Poza tym w domu zawsze pelna lodowka i moja silna wola slabnie.. Mam nadzieje, ze to tylko chwilowe..
stillness dzieki, postaram sie, zeby bylo co opowiadac..
jumbo problem w tym, ze taka umowe podpisuje sie na co najmniej rok, a my od wrzesnia sie przwdopodobnie bedziemy wyprowadzac i wlascicielka nie za bardzo chce sie pakowac w dodatkowe umowy.. Ale faktycznie czuje sie jak w pierwszej klasie liceum, kiedy internet byl dobrem rzadkim i rodzice krzyczeli, ze tyle w nim siedze i nabijam rachunek
waszka dla Ciebie rowniez caluski
Wreszcie moge Was poodwiedzac bez obawy o czas spedzany w necie, ale szczerze mowiac caly czas jeszcze robie wszystko szybciutko, tak z przyzwyczajenia
Buziaczki!
No to nie rób tego szybciutko - nie musisz i bedziesz z daleka od lodówki
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki