Dziekuje ziutkaa Bede cos kombinowac, moze mi sie uda

Hmm.. widze, ze jakos cichutko tutaj, no ale trudno, popisze cos dla samej siebie, zawsze to lepiej w jakis sposob sie wygadac

Jest jak na razie calkiem dobrze, dzisiaj tylko 1000 kcal i 2 godzinki cwiczen (najpierw funk potem step), jaccuzzi, sauna i balsam Eveline Czuje sie super!!! Za kilka dni moze odwaze sie wreszcie zwazyc, w koncu juz jakis czas sobie dietkuje i skacze

Mam pytanko, do tych, ktorzy zagladna tu kiedys - co jest dla Was glownym czynnikiem mobilizujacym? Bo ja przyznaje sie bez bicia, ze zazwyczaj jest to jakis mezczyzna na horyzoncie.. Wiem, ze powinnam glownie dla siebie i odchudzam sie dla siebie, ale tez po to, zeby jemu wydawac sie piekniejsza Natomiast przy moim ostatnim chlopaku niestety przytylam, bo dla niego zawsze bylam boska no i "zjedz ze mna, sam bede jadl?", a mnie dlugo namawiac nie trzeba..

Mam nadzieje, ze teraz jak juz schudne to rowniez utrzymam wage.. wierze w to i na pewno tak bedzie :P