gratulacje zgubionego kg :wink:
to mozesz juz zmienic sobie tickerka :P
ja to bym juz chciala mojego przesunac....
Wersja do druku
gratulacje zgubionego kg :wink:
to mozesz juz zmienic sobie tickerka :P
ja to bym juz chciala mojego przesunac....
no juz po pracy!!!
dzień zaliczam do udanych :D
a oto mój nowy wykresik...
miłych snów :!: :D
No Patka, ślicznie Ci idzie. Jeszcze tylko 2,5 kg Ci zostało. Zazdroszczę Ci :roll: Pozdrawiam :*
patka gratuluje kilogramka mniej :lol:
podobnie jak nusiaaa zazdroszcze Ci, ze tak niewiele Ci zostalo, ale ze zazdrosc to brzydka rzecz, dodam, ze mi niedlugo juz tez tylko tyle zostalo 8) musze to sobie powtarzac hihi :roll:
te wspominane tu pierozki narobily mi smaka.. :oops: tak dawno juz nie jadlam chleba, maki, ciasta, makaronu nawet.. :roll: ale wcale mi przez to nie jest gorzej w zyciu ;)
buziaki i milego weekendu 8)
Patka ale mi zrobiłas smaka na ten basen :-) tylko zastanawiam sie jak Ty robisz te 40 długości. Ja czasem mam problem z 20 :-( Najgorsze jest to ze ja zawsze na basen idę z przyjaciółką i jak się można domyslać przez połowę czasu plotkujemy :-) i potem nie stracza żeby przepłynąć jakis solidny dystans >...:-)
Patka 1 kg w dół to porządny sukces, zasłuzyłas na to w pełni bo byłaś bardzo grzeczna i jak tak dalej pójdzie staniesz się moim drugim po Asi wzorem :-)
Zdradzisz jakie butki kupiłaś??
Miłego sobotniego leniuchowania...
znalazłam na karmelickiej sklep w którym oczywiście były przeceny ale był to jedyny sklep w którym znalazłam buty które mi sie spodobały. chciałam czarne ale nie było rozmiaru więc wziełam brązowe. są wysokie, trochę wystają ponad pół łydki, wiązane i na zasówak, ze skóry, ocieplane i można je ubierać też do spudnicy. po przecenie zapłaciłam 199 zł
dziś troszkę rano poćwiczyłam, śniadnia jeszcze nie jadłam choć wstałam wcześnie, ale czekam, aż wrócą z zakupów i zjemy wszyscy
do pracy mam dziś na 12 do 20 :?
ps po osiągnięciu 65 kg, będzie następne wyzwanie 60!!!
(^_^) udanego SOBOTNIEGO dietkowania:* (^_^)
:( :( :( Myslałam że dziś poodpoczywasz tak jak ja ...szkoda że musisz iść do pracy...ja co prawda też musze troszkę poprackowac ale przynajmniej w domku...
Patka oby do wieczora...ale jutro chyba masz wolne???
Sciskam.
mam wolne i wybieram się na narty!!! chociaż powinnam siedzieć w domu i się uczyć :? no ale trudno, wole narty :wink:
dziś wogóle nie było diety, poza dietetycznyn śniadaniem, pofolgowałam sobie w pracy :oops: , skusiłam się nawet na kilka faworków no ale od początku zakładałam, że nie będzie to drakońcka dieta, wiec nie przejmuję się tym jakoś strasznie.
na poniedziałak mam już umówiony basen i joge więc odpracuję :!:
miłej nocy i reszty weekendu :!: :D