Wątek: (^_^)KaCZuSZkoWe ZmaGaNIa z KilOGraMaMi(^_^)

znowu jakis taki szary i pochmurny dzien
kiedy sie to skonczy....

ja jak na razie po sniadaniu:
bulka kajzerka z serkiem topionym light
kawa

ciekawe co moja mamusia na obiad wyczaruje
w sobote i w niedziele nie moge nic innego gotowac,bo zawsze krzyczy ze kazdy po swojemu

a waga sie nie przejmuje ani troche,a nawet ciesze sie
w poniedizalek waga pokazywala 60kg,wiec w tydzien praiwe 2kg
ale te poczatkowe zawsze szybko spadaja,a jak dojde do 57kg to zaczynaja sie klopoty,a ja robie sie w koncu zla i zajadam smutki bycia ciagle grubaskiem :P
i za kazdym razem sobie mowie ze tym razem bedzie inaczej...
no i nic
ale za kazdym razem wierze ze sie uda i zastoje wagowe mnie nie zlamia,
wiec moze tym razem sie uda

pozdrawiam i milego dnia zycze :P

ano szaro dzisiaj.... ale i tak UDANEGO DIETKOWANIA SOBOTNIEGO ŻYCZĘ

ps. Już niedługo się to skończy i przyjdzie piękna słoneczna wiosenka liczę na to

czekam na wiosne z utesknieniem
odliczam dni,
po 20stym ma sie podobno zrobic cieplej
oby oby

nic dziwnego :P 21 zaczyna się kalendarzowa wiosna
jeszcze 10 dni

jestem po obiedzie:
mieso mielone
ziemniaki
buraki
miesa i ziemniakow bylo malo,za to burakow duzo

wlasnie pije sobie kawe, a zaraz moze wsiade na rowerek,
bo przydaloby sie cos pocwiczyc,juz dawno nic nie robilam

no i pocwiczylam :P
rowerek - 40minut
troche brzuszkow,cwiczen na nogi,rece i sklony

zawsze to cos,nawet najmniejszy ruch jest dobry

Jak tam dzień do końca udany?

No widzę, ze podczas mojej nieobecności kaczuszka radzi sobie całkiem nieżle, już kilogramik mniej i dużo ćwiczonek. U mnie bez zmian, a pracy tyle, ze nic mi sie nie chce. Staram się dużo spacerować i ćwiczyć(w końcu kręcę hula hop, narazie 10 minut). Pozdarwiam

ciesze sie eyka ze do nas wrocilas :P

ale ja dzisiaj wczesnie wstalam,w koncu niedziela to sie mozna wyspac,
a juz czuje zapach ciasteczek moich ulubionych,jak ja sobie dzisiaj poradze

Mnie szlag trafia, bo w tygodniu z łóżka ciężko sie zwlec, a jak w weekend moge pospać, to wstaje o 7-8... koszmar
Miłego dnia... i nie daj się ciasteczkom... pokaż im kto tu żądzi