Wątek: Bebeczka też pozbędzie się zbędnego ciałka!!A więc do roboty

nusiaaa a to jakies duzej pojemnosci jadasz te galaretki? normalne z torebki czy jakies kupne? i ile maja kalorii dokładnie? Wstajesz o 5.45 pewnie daleko masz do szkoły...ja wstaje przewaznie po 6.10 -zawsze to niecale pół godzinki dłużej

zjadłam własnie activie jogurt ze sliweczka, bo mam zaparcie od kilku dni...moze ten bardzije z tych sztucznych ten jogurt mi pomoze...pewnie mam za mało magnezu...(jak mam zaparcia to własnie przewaznie mam braki magnezu...) Trzeba bedzie jak cos to go uzupełnic...teraz jestem na dieice to nie jadam czekolad, czy czekoladowych wafli czy cukiereczkow dlatego dostraczam mnije magnezu, a własnie ten składnik ubywa mi z orgaznimu najszybciej,..
pozdrawiam

Kupuję owocowe galaretki w proszku i jedna starsza mi na dwa razy (bo całą torebeczkę wsypuje się do 500ml wody a ja robię połowę). Niestety nie pisze ile taka galaretka ma kalorii, ale zapewniam Cię że maleńko

wiatj bebeczka


galaretka ma podobno malo kalorii
a jaka dobra jest
z kislem jest podobnie,ale ja kisielu nie lubie
za to budyn uwielbiam,jem sobie czasami,ale teraz nie mam slodzika
kupuje gorace chwile- budyn,one sa na wode.
troche ma to inny smak niz budyn na mleku,ale jakos tak jest ze wszystkie
wersje produktow, co maja mniej kalorii sa mniej smaczne
przynajmniej dla mnie.
ale czekoladowy budyn jest dobry


a to fajnie sie amsz ze w pracy nie zdazysz wszystkiego zjesc
jak sie jest bardzo zajetym, to sie o jedzeniu nie mysli,
a teraz sesja
siedze glownie w domu,
to ciagle mi jedzenie po glowie chodzi
a szczegolnie jak jestem na dietce
to ciagle o jedzeniu mysle

A ja na odwrót: budyniu niee lubię, za to kisiel owszem Ale i tak najbardziej uwielbiam galaretkę

Nusia dziękuję za info.
Kaczuszko a ja lubie i kisiel i galaretkę i budyń – jestem wszystkożerna :P


Witajcie!
Ja chce już mieć ten egzamin za sobą. Chcę już sobotę późne popołudnie…. Tak mnie głowa boli, a muszę to wszystko jeszcze raz przeczytać…
W pracy zjadłam 2 kromki chleba z serem żółtym, wypiłam 2 herbaty, na obiad zjadłam zupę pomidorową z makaronem, przed chwilą zjadłam lizaczka chupachups (na odstresowanie i na zły humor po pracy i przed egzaminem – uwaga gryzę :P ) no i właśnie jem grejfruta i jeszcze zjem aktivie jogurt, bo znów nie byłam dziś w ubikacji ..jej zaraz mnie rozerwie, wezmę na wieczór jakąś tabletkę na rozwolnienie, bo nie da się wytrzymać inaczej…
Okej ja uciekam, zajrzę do Was jutro wieczorem ( mam nadzieje ze sie nie obrazicie) , bo naprawdę każda minuta się liczy, a chcę się położyć o normalnej porze, aby być jutro wyspaną.
Pozdrawiam
Uciekam się uczyć

Oczywiście, że się nie obrazimy. Nauka jest na pierwszym miejscu. Trzymam kciuki za egzamin i życzę powodzenia :*

Ja tez bede dzielna i sie nie obraze hihi Trzymam kciuki za nauke i za egzamin!
Z ta nauka to ja mam niestety tak, ze jak siedze w domu i sie ucze to mnie ciagnie do lodowki.. Dlatego najlepiej gdzies wyjsc Mi sie juz skonczyla sesja, wiec przesylam cala swoja energie naukowa Tobie Bebeczka

Teraz Wy mi narobilyscie smaka na slodkosci, ale juz pozno i nic nie zjem, tylko uciekam niedlugo spac

Udanego weekendu i dietkowania, buziaki :*

(^_^) Udanego SOBOTNIEGO dietkowania:* (^_^)

a przede wszystkim powodzenia na egzaminie

witaj bebeczka :P


jak tam weekendowe dietkowanie

Bebeczko gdzie jestes?