-
Bebeczka też pozbędzie się zbędnego ciałka!!A więc do roboty
Witam!!!
Zakładam ten pamiętnik aby w pewien sposób łatwiej mi było chudnąć i odnosić sukcesy, bo nie ma to jak podzielić się dobrymi (mam nadzieje) osiągnięciami z kimś. Wspólnie się wspierać w trudniejszych momentach (oby ich było najmniej a najlepiej wogóle... )
Mam 21 no w lutym bedzie 22 latka. Mam 162 cm wzrostu. I jak się dziś zważyłam waga moja pokazała 61 kilo...
Jeszcze niedawno ważyłam 53 kilo...A teraz prosze...Troche obfitsze ostatnimi czasy obiadki, kolacje późne i dużo słodyczy dały poznać po sobie ze je spożywałam. :P
Ale to nic. W końcu postanowiłam. Zrzucę to!!! Dla siebie!!! Bo chę się czuć lepiej, swobodnije, ponownie założyc sodenki w których chce przywitac wiosnę (bo póki co to sie w nich nie mieszcze).
Zamierzam stosować dietę MŻ czyli mniej żreć. No chyba to bedzie 1000kcal no i jakis ruch w postaci ćwiczeń.
Zaczynam do teraz, od już, od dziś
Pierwszym moim celem jest ozbycie się 4 kilogramków do połowy lutego, a potem do wiosenki zeby waga wskazała tak 53 a jak by było ekstra ładnie to 52 kilo.
Wierze w to, że się uda. (z natury jestem bardzo uparta)
Mam nadzieję, że znajdą sie na tym forum osóbki, z którymi będę sięnawzjaem wspomagać!
-
Wstawiłam wykresik
No to terasz to całkiem jest to mobilizujace
-
Hej!
To dobry czas na rozpoczecie diety, aby wiosna cieszyc sie wymarzona sylwetka
Ja tez postanowilam sie odchudzac, a mam 173 cm i 72 kg, a ze w marcu mam 18-stke, no to mam niezla mobilizacje
Mam nadzieje, ze odchudzanie bedzie dla Ciebie sama przyjemnoscia, a warto czasem sobie czegos odmowic by potem byc zadowolona z siebie
Pozdrawiam
-
Wiataj babeczka
ja tez zalozylam sobie pamietniczek, zeby mnie cos jeszcze bardziej niz czytanie forum motywowalo i jak na razie motywuje
wzrost masz podobny do mnie
ja tez jeszcze w lipcu wazylam 53kg
i wszystko wrocilo
teraz musze sie tego pozbyc
-
Hej :*
Uhh , ja też muszę wrócić do swojej poprzedniej wagi Ale wiem, że mi się i uda i Tobie też. Życzę powodzenia
-
Dziekuję za liczne odwiedzinki :*) Bardzo mi miło i od razu aż lepiej zaczyna sie dietę Zaraz właśnie wcinać będę obiadek, a potem załatwić jeszcze kilka spraw tzw "urzędowych". Do wieczorka więc mnie nie będzie. Dzisiaj sobie podaruję kolację bo o 22 nie będę już jadła, tylko się grzmotnę od razu spać.
Jutro planuje rozpocząc ćwiczenia (miejmy nadzieje ze znajdę na to czas)
Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia, i dalszej motywacji do gubienia kilogramków
pa pa
-
A więc kolejny dzionek
Otóż od godziny siedzę przy komputerze jeszcze w pidżamie :P Nawet spobie jeszcze kawy nie zrobiłam...No ale juz sie ogarniam, po odwiedzeniu paru pamiętniczków biorę się za siebie:
najpierw kawa, potem nauka, jakies sniadanko w miedzyczasie, i znow nauka, potem ćwiczonka dla rozwoju ciała i duszy, potem znow nauka...no i bedzie pewnie juz obiadek a potem sie zobaczy :P Moze jakis spacerek...
Póki co mam przygotowana skakanke aby potem sobie pocwiczyć.
Tymczasowo odrywam se od mego monitora i klawiatury.
Pozdrowionka
-
Dzien dobry babeczka :P
widze ze dietkowanie idzie dobrze
mi jak na razie tez
waga dzisiaj nawet pokazala 58
ale poczekam jeszcze do piatku,
i jak w piatek pokaze 58 to bede mogla zmienic tickerka :P
ja tez mam na dzis sporo nauki,zaczynam od zaraz
ale mam nadzieje ze chociaz troszke sie poruszam
-
Skakanka to fajna rzecz Ja uwielbiam skakać w rytm muzyki, a najlepiej jakichś swoich ulubionych piosenek, bo wtedy te kilka minut bardzo szybko mija
Powodzenia w dzisiejszym dietkowaniu
-
witajcie
kaczuszko cieszę się, że waga pokazuje juz cyferki które zadawalają i napewno poźniej będą jeszcze bardziej cieszyć swoim wyglądem :P w piątek życzę ci aby waga pokazała jeszcze mniej życzę miłej i lekkiej nauki
nusiaaa to prawda skakanie zwłaszcza w rytmie muzyki jest bardzo przyjemne, a czas naprawde szybciej jakos leci.
Dzisiaj melduje wykonanie nieco ruchu, a mianowicie:
15 minut skakania (w rytmie muzyki Bon Jovi :P)
25 brzuszków (na początek tylko tyle)
10 przysiadów
10 minut kręcenia hulahopem
Zawsze to coś niż nic
Zaraz właśnie będę mieć obiadek. Dziś mięsko (schabowy i surówka z marchewki i jabłuszka). Raz w tygodniu mueszę zawsze zjeśc kotleta bo inaczej opadam z sił, a tak się trzymam. Jutro za to będzie lżejszy obiadek.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki