-
Obiado niby okl, chociaz zjadłam troche takiej sałatki warzywowej ... wiecie: ogorek kiszony, ziemniak, groszek, kukurydza, cebula,marchewka no i to jest z majonezem :oops: więc nie wiem ile mogło miec kalorii, ale z drugiej strony same warzywka ... nie mam pojęcia ile to ma kalorii ale starałam sie tez nie przesadzić więc myśle nie musze robic sobie wyrzutów.
Tak sobie teraz pomyslałam ze moze by sie jutro zwarzyc ... :roll: ... ale kurka BOJE SIE, po tych grzechach sesjowych, nie no ... daruje sobie, po co mam sie niepotrzebnie wpędzac w zły nastrój, poczekam ze dwa tygodnie.
-
Ninti, nawet jeśli miałaś trochę wpadek, to ja i tak przypuszczam, że jesteś cyborgiem - ludzie nie mają tak silnej woli :wink:
-
ja własnie jem jakas surowke ze sklepu i nie wiem ile moze miec kcal ... :)
waz ! nie ma sie czym martwic ;)
-
no masz rację, nie waż się - będzie większy efekt :D
-
to "ważyc się" or not to "ważyc się" ... that is the question :P
Dziś to już napewno tego nie zrobie bo jeśli juz to tylko na czczo, a ja już jestem po śniadanku 240 kcal :).
Ale wczoraj ... zakladając ze mój obiad mial tak z 300-350 kcal i kolacja 180 no to miałam na koncie ok 660 kcal tylko ze potem ... wieczorem poszłam do baru no i jakos tak głupio siedzieć o pustej gębie :oops: no i dwa piwa poszły, i nawet o dziwo mi smakowało bo normalnie pić mi sie chciało bo zanim zdecydowaliśmy się który bar to chyba z 5 odwiedzilismy. Pocieszam sie tylko tym że miałam ponad 300kcal w rezerwie no i spacerek był dosć długi ;) więc moze chociaż troszki się spaliło. Ale bawiłam sie wczoraj przednio :D, az mnie policzki bolały ze smiechu ... swoją drogą, śmiech dobre cwiczenie na brzuszek :D.
A dziś to chyba mam iść na dyskoteke :oops: ... :D
-
no i widzisz wszytsko sie ulozylo na Twoja korzysc ;) otrganizm pewnie wiedzial z ebedziesz na piwie hihi ;)
ja bym chciala isc na jakas impreze ... :?
-
HEJ TU NETI71
DZIEKI ZA ODWIEDZINKI U MNIE :D :D
-
Coś mi dziś kiepsko idzie .... wafelki były :oops: , na obiad chyba jakby troszke przy duzo, moze by tak do konca dnia jakos na samych jabłkach... A co do disco to jeszcze nie wiem jak bedzie...
-
a tam wafelki ;)
jak ja bym chciala zeby owoce nie mialy kcal :roll:
-
a ja żeby wafelki,czekoladki,cukiereczki ciasteczka te duże i te całkiem malutkie..."nie szły tak szybciótko w boczki "..heh....marzenia ściętej głowy
-
Heh ... z imprezy nici ...
Najadlam sie tych wafelków i nawet nie zjadlam kolacji więc mysle ze moge sobie wybaczyc.
Jutro kolejny dzien... ważenie coraz częściej chodzi mi po głowie .....
-
Glam takie rzeczy to tylko w erze hyhy ;)
nie martw sie ;) bedzie kolejna impreza ... jezeli CI meczy to wazenie to zwaz sie !:P
przyszłam dać buziola na poczatek nowego dnia i uciekam pod prysznic ;)
:*
-
A ja bym się zważyła :wink: . O ile masz przeczucie, że przytyłaś to jakiś kg plus nie zdziwi a w sumie może jednak lepiej wiedzieć jak się ma sytuacja :roll: . Przynajmniej wiedzieć będziesz jak mocno albo też w ogóle trza pasa zacisnąć :( .
Ale jak tak czytam twoje posty to chyba niewiele lub wcale :wink:
-
Że co?! jak to wcale :P ja przeciez jem za duzo słodyczy hehe, jakos nie umiem się opanować. Ale jutro ide na trening, znaczy pojde na dwa czyli na 3 godzinki i w koncu sie troszki poruszam. Jej jeszcze dzis musze zrobic tą przeklętą 6 weidera. Zaczynam wątpić czy dotrwam do konca ... :/, moze wróce do ABS i bede miała spokój :P.
Dziś jedzonko było takie
śniadanie 200kcal
obiad - w zasadzie to nie wiem ale jakkos wiecej niz 300 nie było
acha, no i jeszcze 2 jablka takie nieduze to licze je po 60
razem 560kcal :]
Ale dzien sie jeszcze nie konczy :twisted:
-
ale połowa dnia już za Tobą - na pewno dasz radę :D
-
Ano dałam dałam :P , ale jeszcze nie zrobilam A6W ... kurde nie chce mi sie !!!
-
tyle dni robilas ta a6w ze teraz sie wycofac to tak troche glupio, sama tak sobie powtarzam jak mi sie nie chce, a mi jeszcze duzo brakuje :wink:
-
no i brawo :D
heh...mi też się nic nie chce :P
-
nie poddawaj sie :!: ja chce zaczac ,ale nie wiem czt dam rade :twisted:
-
No i kurde nie zrobiłam :/, jesli jutro starczy mi motywacji to bede jechac dalej bo nie wierze ze jeden opuszczony dzien moze zawalic cały efekt, pozatym gdzies czytąłam ze mozna sobie robic raz w tyg jedodniowe przerwy.
A ja chyba będe miałą boyfrienda ... hihihi :lol:
-
no no no... :D prosimy o więcej szczegółów :D:D
-
Witaj Ninti :)
Oj mi tez bardzo trudno zmobilizowac sie do cwiczeń. Zawsze znajduje 100 milionów zajec by to odwlec. Ale tak naprawde najgorzej zacząc. Pożniej juz idzie jak z płatka :wink:
Mam swój ulubiony zestaw cwiczen, który ułozyłam sobie sama - zajmuje około 45 minut dziennie.
Acha- staram sie sobie umilac cwiczenia i układam fajna plejliste na winampie i cwicze do ulubionych piosenek , albo takich, które łatwo wymuszają odpowiedni rytm :)
Widze, ze cwiczysz szóstke. Jak efekty? warto? jestem bardzo zaciekawiona czy są rezultaty bo wszyscy chwala te cwiczenia, a ja wole zasiegnąc porady u zródła
:)
Napisz jak to wygląda u Ciebie, pozdrawiam i motywacji do treningu zycze :wink:
-
Dzisiaj :
1) na śniadanie znowu zrobiłam sobie jajecznice :P, jakoś mam faze na nią hihi, ale podobno nie powinno sie jeśc tyle jajek więc tak na nastepne 4 dni odstawiam to danie
2) na obiad i na kolacje to nie wiem co bedzie, może zjem sobie troszke wiekszy obiadek a na kolacje to juz tylko jabłko albo jogurcik jakowyś bo ..
3) trening ... NARESZCIE!! aż normalnie serce mi mocniej zabiło :lol:
Noemcia :arrow: szczegółów na razie nie zdradze ;) bo jeszcze nie jestem pewna na 100% zamiarów owego pana ale gdyby coś zaproponował to po "dłuuuugim" zastanowieniu .... hmmm ... myśle ze bym sie zgodziła hihihi
-
no w koncu Cie znalazlam :lol: wpadlam podziekowac za odwiedzinki u mnie i za slowa otuchy
A...ogladalam Twoje zdjecia hmmm....sa super tylko pamietaj o tym pierwszym chyba nie chcialabys powrocic do tamtych ciuszkow :? :?
-
ok, ok ;) no to czekam na wyklarowanie się sytuacji :D:D
zdjęcia?? jakie zdjęcia?? ja też chcę!! :P
-
Ninti, dzieki za odiedzinki! :P
Mam pytanko: jak zmienic temat postu??? Myslalam o tym juz dawno, ale nie umiem tego zrobic!!! :oops:
U mnie weekend fatalny, jesli chodzi o dietke... Chyba sobie zupelnie odpuszcze na te dwa dni...
-
No dziś jest ok, wzorowo :). Wróciwszy z treningu spożyłam jogurcik, 2 wazy i jabłko. Zaraz sobie jeszcze strzele pu-erha :)
Noemciu :arrow: przeciez Ty te zdjęcia juz widziałas ;)
-
:arrow: ninti i do ciebie wpadlam...ja sie urodzilam 20 kwietnia...o 23 wiec prawie 21 :D
:arrow: lili jak wejdziesz na swoim topiku na zmien...i na samej gorze zmazac musisz stary i wpisac nowy...
pozdrawiam
-
och bojfrenda :p ulalala ;) szalejesz , szalejesz ;)
-
No dobra ... dożarłam jeszcze 2 wasy i jabłko :/ ale jakos tak chyba 1000 nie przekroczyłam dziś.
Hiphopera :arrow: MOŻE będe miała,
...wogóle to ja niewiem, niby jak jestesmy ze znajomymi gdzies w barze, no ogólnie w swoim towarzystwie to zachowuje sie on tak jakby coś do mnie miał, ale jak juz sie rozejdziemy to nawet smsa nie wysle :/ , no jak na gg jestem to sie odezwie ale tak to nic. Nie wiem o co mu w koncu chodzi, nie lubie takich niejasnych sytuacji :/ . A ja jakos zaczynam go coraz bardziej lubic ... ehh ... niech sie bebok w koncu zdecyduje :? zanim ja naprawde sie zaangazuje bo wiecie ... bedzie mi przykro :( . Z drugiej strony to mogłabym wziac sprawy w swoje ręce, ale to tak trochi nie wypada :P , dzizas, jakby mi potem powiedział ze on nic do mnie nie ma to bym sie spaliła ze wstydu :oops:
Acha, postanowione - jutro się ważę , od ostatniego ważenia bylo sporo grzeszków, więc nei wiem co będzie, ale chyba warto wiedzieć jaka jest sytuacja ;)
-
61,5 :/ :/ :/
Kurde ... chyba nigdy nie uda mi sie miec tej magicznej 5 z przodu :(
Ale zmierzyłam się też centymetrem i ... mam o 2cm mniej w talii! To chyba za sprawą A6W.
-
nie zawsze kg sa wazniejsze ;) dla mnie bardziej sie liczy efekt wizualny ! ;)
no a skoro amsz -2 cm wiec bosko ;) gratuluje !
-
Oj to gratulacje wielkie :!: :!: :!: :!: :!:
A waga nie spada, bo mięśni Ci przybywa i one przeważają :D
Faaajnie masz :D
-
Ja nie wiem czy ja mam sobie ten dzień zaliczyć czy nie :P bo zjadłąm tak :
rano -
3 chrupkie z póltora plastra serka topionego i wg moich obliczen jest to 127 kcal
ALE ... mama smazyła pączki, ja ogladałam tv (Asterixa :P ) i ofkors mam musiała :/ mi przynieśc na talezyku dwa pączki któe zjadłam ! A ze były TAKIE DOBRE to zjadłam jeszcze jednego :(. Na szczęście te pączki są mniejsze niz te smażone w sklepie. Licze każdego na 200 kcal czyli razem 600 :/. Ale przynajmniej sie nimi najadłam to nie jadłam juz obiadu. Teraz jak wróciłam z treningu to zjadłam 2 chrupkie i dosyc sporą porcję surówki z kapusty kiszonej i małe jabłko (zjadłabym i dwa ale to było ostatnie :P )
Niby śniadanie + pączki to razem 727kcal więc zostawało mi w rezerwie jeszcze 273 więc moze moja kolacja nie miała az tyle ... ale moze pączki miały jednak wiecej :shock:
Jutro to chyba sobie zrobie dzień białkowy (bo taką mam ochote :p )
Kupie sobie :
litr mleka 0% - 290kcal
kostkę sera białego chudego - 250kcal
ze dwa jogurciki , powiedzmy ze ok 250kcal
-
ja dzisiaj poległam na ciastach... :? ale w 1700-1800 powinnam się zmieścić... :roll:
-
e tam grunt ze sie zmiescilas w 1000 kcal ;) a paczki to nie grzech :P organizm i tego potrzebuje :P
nie z amalo kcal jak na jutro?!
-
Oj dziewuchy bez przesady, jak raz na jakos czas nie zjem tych 200kcal to nic mi sie nie stanie :P.
-
no ok ;) skoro tak uwazasz :P
-
Fajny pomysł z tym dniem białkowym, zwłaszcza, że to przede wszystkim dzień wapniowy, a wapń pomaga w odchudzaniu. Zainspirowałaś mnie :D
Co do pączków, to raz na jakiś czas można połasuchować :D
-
Fajny pomysł z tym dniem białkowym, zwłaszcza, że to przede wszystkim dzień wapniowy, a wapń pomaga w odchudzaniu. Zainspirowałaś mnie :D
Co do pączków, to raz na jakiś czas można połasuchować :D