Strona 54 z 83 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 531 do 540 z 827

Wątek: Taki sobie pamiętnik nintjowy ....

  1. #531
    Guest

    Domyślnie

    WITAM
    To ten egzamin mash jutro? Będę 3mać kciuczki Na pewno dasz radę- tylko think positiv Wiem że mi tak latwo mowić, ale sama jestem studentką (aczkolwiek na dziekance. Ale na pewno wracam od praździernika!) i wiem ze stres potrafi duzo spartolić Nio śniadanko dla mnie smacznie "wyglada" Czekam na dalszą spowiedź :P
    POWODZENIA!!

  2. #532
    kasieq87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No nareszcie do Ciebie trafilam . Minęłyśmy się tak w kilki postach i stwierdziłam, że kolejna osoba do wsparcia zawsze się przyda (tym bardziej, że obydwie jesteśmy niskie babki 160 cm)
    Na początku to muszę Ci ogromnie pogratulować bo jak dla mnie to już dokonałaś wielkiego czynu chudnąc z 78 do 63 kg. Napisałaś w jakims poście (chybaw pamiętniczku "depresja"), że Twoja wymarzona waga to 53-50 kg... Moją idealną wagą również byłas kiedyś 53 ale jak osiągnęłam wagę 54 to stwierdziłam, że przy utracie tego jednego kilogramka wcale nie bede tak dobrze wyglądać i postanowiłam dążyć do 50 kg. To chyba mamy mniej więcej taki sam cel . Z tym, że ty przy wadze 53 lkub nieco większej mozesz wyglądać znaczie lepiej niż ja (kwestia budowy).
    Dobra bo widze że się rozpisałam . Mówiąc w skrócie chciałam życzyć Ci duuuuuuuużo szczęścia, wytrwałości i silnej woli w dietetykowaniu . 3mam za nas obie kciuki i zapraszam do Siebie.

  3. #533
    violka88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ninti no teraz to już Was pomęczę swoją osobą

    Bucik a witam, witam

    Oleciek widziałam Twoje zdjęcia, wow jesteś bardzo szczuplutka. Super wyglądasz Na pierwszej stronie zobaczyłam, że masz tyle wzrostu co ja. Kurcze, kiedy mi się uda ważyć te 58kg... Trzeba brać się do dzieła

    Chyba się dziś poopalam, troszku blada jestem <lol>

    MIłego dnia.

  4. #534
    olcieek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ninti wcale nie dużo na sniadanie :P
    Tak w sam raz :P
    No chyba że się tym nie najadłaś xD

    Violka- dziękuje
    Qrna ja Was bede tutaj motywować do chudniecia i juz same wkrótce zobaczycie w lustrze upragnioną siebie

    buziaki ;*

  5. #535
    justynia Guest

    Domyślnie Nauka!!

    Ninti nie martw się bo bedzie dobrze, a nawet jak nie zdasz tfu... to jeszcze poprawki są No głowa do góry Idż poćwicz bo przy bieganiu i jeżdżeniu na rowerze wydzielają się hormony szczęścia i ci się humorek poprawi Ja mam egzamin w piątek z anglika, ale nawet się nie uczę bo wypracowanie będzie.

    Nie chcę cię dołować ale gdzieś czytałam, że kalafior bułką to ma do 3x więcej kalorii Ale jeśli nawet to ci lepiej będzie uczyć bo energii więcej a jutro to im dopiero pokażesz

    Powodzenia

  6. #536
    Ninti Guest

    Domyślnie

    grubania ja raczej nie należe do nerwowych osób, kiedy pisze jakis egzamin to wtedy nie czuje się zestresowana jakos specjalnie - gorzej przy odpowiedziach ustnych, bo wtedy zwykle trzeba od razu mówić co sie wie, a jak piszesz to zawsze mozesz wrócic do pytania jesli Ci sie cos przypomni. Ale najbardziej stres mnie bierze jak oglaszają wyniki

    kasieq87 takie ciągłe obniżanie sobie wymarzonej wagi to takie nie do konca dobre jest hehe bo mozna w pewnym momencie się zagalopować. Ale mysle ze jakbym wazyła 50 kg to byłby szczyt szczęścia ale 53 to tez byłabym zadowolona .

    violka88
    opalanie opalaniem ale o dietkowaniu to Ty nic nie piszesz

    olcieek jejku tylko mi nie mow ze Ty ciągle niezadowolona z siebie jestes :P, czy naprawde sądzisz ze jesli schudniesz te 2 kg do 57 to będziesz wyglądać o niebo inaczej? Chociaz z drugiej strony to rozumem, czlowiek zaklada sobie jakies cele i chce je osiagnąć a nie zatrzymać się na 2 kg pzed metą :P

    justynia ale ja kalafior i bułke policzyłam oddzielnie, a nie ze kalafior wczesniej był z bułką i ja jeszcze do tego bułki sypnełam hehe także kalorycznośc się zgadza, W sumie olcieek ma racje ze jest ok na śniadanie przy diecie 1000 kcal tak do 300kcal jest dobrze
    A co do ruchu ... juz nie raz pisalam ze 3 sezon biegam :P, wczoraj poszlam ale w taki upał jest ciezko ... po prostu nie ma czym oddychać także niestety wyszło mi ponizej normy :/ a dzs to nie wiem, zalezy jak sie wyrobie z nauką, bo własnie jak wieczorkiem pojde biegac to jak wróce to posiedze chwile przy kompie i pojde spac bo juz mi sie myslec nie bedzie chciało :P. Ale jak juz ta sesja sie skonczy to obiecuje ze codziennie conajmniej 30 minut. Musze tez zacząc robic cwiczenia w stylu brzuszki itp bo w treningach capoeira niestety wakacyjna przerwa takze musze sama o siebie zadbac :P

  7. #537
    siljesellasje jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ninti, jak to czasem olcieek mówi, KOZACZYSZ Zajebiście Ci idzie i oby tak dalej! Za egzamin będę trzymać kciuki, jakoś sobie poradzisz na pewno. Chociaż przedmiot dość koszmarny... Podziwiam w ogóle, że jesteś na takich studiach. Podobają Ci się one naprawdę? Tak, z ciekawości pytam
    Pozdraiwma mocno i trzymaj się ciepło! (albo raczej chłodno w tym upale)

  8. #538
    Ninti Guest

    Domyślnie

    no taa ... kozacze... jest 15:21 a ja juz mam 1084kcal (bo truskawek chyba z kg zjadłam )! Wynika z tego ze do konca dnia nie moge juz nic zjeść ... dam rade bo kozak ze mnie HA!, pozatym zaczynam sie obawiac czy troche nie zaszalalam z tymi 7 kg, moze sprooboje cos ponegocjowac aby zmniejszyc tą liczbe tak o 1kg -1,5 .. ale nie więcej bo by mnie to rozleniwilo .
    Wogóle to ostatnio mi sie cos poprzestawiało bo wlasnie rano mi sie bardziej chce jesc niz wieczorem ale to dobrze chyba

    sil pewnie to pisałam ale dla przypomnienia - studiuję Zarządzanie i Inżynierie Produkcji. Wybrałam ten kierunek z tego względu ze po technikum ekonomicznym jestem. Jakby mi ktos powiedzał w 2 klasie technikum ze JA będe studiowac na POLITECHNICE to bym go chyba równo wyśmiała. Zawsze miałam problemy z matmą a fizyki praktycznie nie mialam . Kierunek jest taki sobie ... w sumie jakos daję rade, przyznam że nie jestem uzdolniona wjakims konkretnym kierunku, nie czuje się ani umysłem humanistycznym ani matematycznym ale z drugiej strony jesli nauczyciel jest w miare porządny to ja jestem w stanie nauczyc się wielu rzeczy takze mimo ze moja fizyka po technikum lezy i kwiczy to jednak udało mi się tutaj zaliczyć ćwiczenia , a z mechaniki mimo ze facet wrednawy jakis to jednak dobrze tłumaczy a i ja sie przykładałam to tez się udalo . Gorzej z matematyką bo ... mi sie nie chciało ;p, ale material nie jest taki trudny wlasciwie, ale wymaga zeby poswiecic na to troche czasu.
    Ja to w sumie chciałam isć na ekonomie ale sie nie dostalam niestety .

  9. #539
    kasieq87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ninti no właśnie to jest ten szczyt szczęścia który pragne osiągnąć . Moja mama doskonale wie, że jestem na diecie i ona napewno nie pozwoli mi popaść w obłęd. No i ja jako taki rozumek mam i wiem, ze nie ma co poniżej 50 schodzić bo tro nie bedzie ładne

  10. #540
    violka88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to sobie z lekka spaliłam plecki <aaaaaa> póki co nic piecze, nie boli a to za sprawą balsamu :> ciekawe czy w nocy będę mogła spać
    Ninti już mówię jak z dietką
    dziś wszamałam:
    2 bułeczki maślane (małe)
    jogurt Jogobella
    pomidorówkę + trochę makaronu
    lód rożek (tu tego nie powinno być no ale ) powoli będzie się eleminować takie rzeczy
    wg wyliczeń na stronie to 800kal

    wieczorkiem idę pobiegać bądź na rower

Strona 54 z 83 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •