Dziewczyny dziś tylko 800 kcal zjadłam
Jestem najedzona i w ogóle... to chyba trochę źle ale nigdy nie liczę kalorii z góry tylko na koniec dnia i tyle mi wyszło bo dziś było pięknie bez słodkiego i bez podjadania, ale muszę do tych 1200 dobijać, jutro na pewno bo mam wolne i będę pichcić w domu, a w pracy żadnych możliwości nie ma a nie sorki trochę więcej bo przypomniało mi się właśnie, że zjadłam jeszcze ziemniaka gotowanego 1 szt.
Ogólnie mam super nastawienie do dietki i cieszę się że postanowiłam na jakiś czas zrezygnować z tych słodyczy

Agassku szybko do ćwiczeń się zabieraj, co to ma znaczyć właśnie najgorzej wpaść w ten rytm, ja nawet jak 1 dzień opuszczę to jakoś tak dziwnie

Efciu dzięki za wyczerpującą wypowiedź, mam nadzieję, że ja za jakiś czas też zobojętnieję i nie będzie mnie ruszał widok czekolady, choć nie wyobrażam sobie, żebym miała całkowicie zrezygnować ze słodkiego, chciałabym nauczyć się zachowywać umiar, ale zobaczymy jeśli z umiarem nie wyjdzie to całkowicie je odstawię bo to naprawdę poważny problem dla mnie, nie wyobrażacie sobie ile potrafię wchłonąć słodyczy w ciągu jednego dnia to i tak super że ważę tyle ile ważę

waszko jakbyś mogła to prześlij mi ten zestawik będę bardzo wdzięczna

W ogóle dzięki dziewczyny, że mnie tak wspieracie i jesteście takie kochane, gdyby nie Wy to nigdy bym się tak nie zmobilizowała DZIĘKUJĘ

Dobrej nocki życzę i również wszystkim przyjemnego weekendu buźki

P.S. Jutro jadę z kumpelką na zakupy, może coś fajnego znajdę dla siebie, baaaaardzo potrzebuję nowych spodni ale nie wiem czy się jeszcze nie wstrzymać, już wcześniej kupiłam sobie takie naprawdę ekstra a teraz mi wiszą na tyłku