Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 58

Wątek: Hej :) to ja Agata-co po różnych dietach lata :)

  1. #1
    AgaKa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    0

    Domyślnie Hej :) to ja Agata-co po różnych dietach lata :)

    Witam
    Pomyślałam, że chyba powinnam zmądrzeć i w końcu się ustatkować. No i doszłam do wniosku że nic nie zdziałam powołując się jedynie na diety a nie na ilość kalorii. Moje potyczki zaczęły się jakieś dwa lata temu. Zaczęłam od diety 1200 i odniosłam sukces, z 66kg zeszłam nawet na 56 ćwicząc dodatkowo 3-4 razy w tygodniu aerobik. Zajęło mi to jakieś pół roku - do wakacji. trzymałam się dzielnie do świąt i sylwestra co mnie zdziwiło bo świąteczne jedzenie wcale mnie nie pogrubiło. Później przytyłam do 59kg i postanowiłam wypróbować Montignaca bo trochę już mi się nie chciało liczyć kalorii i naiwna myślałam że w końcu sobie pojem (bo straszny obżartuch jestem) bez konsekwencji. Liczyłam się z tym - tak jak było napisane w książce - że trochę przytyję póki mi się nie wyreguluje praca trzustki, potem doszły kilogramy i straszne wzdęcia. Spróbowałam więc czegoś prostszego ale na podobnych zasadach - Dietę South Beach. W pierwszej fazie było nawet, nawet... trochę schudłam ale i tak nie potrafiłam jakoś się ograniczyć. A kilogramów przybywało... szczególnie jak nie uważałam na IG potrafiłam wchłaniać niesamowite ilości jedzenia - tego mocno kalorycznego. Zahaczyłam nawet o kopenhaską, efekty wyśmienite ale znowu się potknęłam. I teraz myślę jaka ja głupia jestem tak zaprzepaściłam to na co tak długo pracowałam. Teraz ważę jakieś 63kg i chciałabym się wreszcie ustatkować. Najgorzej jest jak mąż przyjeżdża z pracy do domu po np. miesiącu i na kilka dni. Wiecie, imprezka, zastawiony stół, alkohol. Nie ma siły żebym później nie chodziła opuchnięta. Tak jest i teraz. Co najgorsze wszystkie ciuchy mam przyciasnawe ale postanowienie że schudnę nie pozwala mi kupić nic innego. Więc plan mam taki. Dziś już pierwszy dzień. O ile mąż dziś wyjedzie nie będzie wina
    MÓJ PLAN:
    1. zaczynam od kopenhaskiej mam nadzieję że ustabilizuje mi pracę trzustki i nie będę już rzucać się na jedzenie a poza tym trochę jednak zmniejszy mi się żołądek,
    2. potem dieta 1000kcal na zasadach II fazy Diety South Beach przez jakieś 2,3 tygodnie
    3. następnie 1200kcal + DSB
    CEL:
    1. waga 56-58kg
    2. zmieścić się w ulubione ciuchy
    3. przez systematyczny aerobik ukształtować sobie ciałko.
    4. zahamować wilczy apetyt i ciągłe myślenie o jedzieniu
    ZMARTWIENIE I KŁOPOT:
    co zrobić z jedzeniem które mam w domu a ma IG zdecydowanie za wysokie? Mąż tego nie zje (płatki, owsianki błyskawiczne, musli, słodkie chwile). Chyba narazie to zostawię, w przypływie słabości wyrzucę a jeśli przejdę kopenhaską to myślę że na tym tysiącu to wszamam, ale będę się musiała ostro pilnować. Trzymajcie za mnie kciuki - ZACZYNAM będę tu niestety tylko w dni pracujące bo nie mam internetu w domu, ale lepsze to niż nic

  2. #2
    megi66dsh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    niunia a wiesz co poczytaj sobie mpj watek i wpadniej tez do maxa (facet na diecie)

    rob wszystko powoli i nic od razu. jesl inastaisz sieod razu na wszystko nie uda sie. przy pierwszej porazce sie zalamiesz i bedzie ciezo wstac. ja zaczelam od 1500 teraz tyssiak i od 2 lutego z glowa kopenhaska.moze wytrzymaj do 2 lutego i wtedy zaczniemy razem???Caluski i trzyamj sie dzielnie. a wies zile musi dadza Ci energii z ranca na tysiaku , hohho i jkaie pyszne i cos slodkiego na diecie bedzie
    wiec pomysl i bedzie dobrze!

    caluski

  3. #3
    AgaKa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    0

    Domyślnie

    megi66dsh może i masz rację... to pominę tą kopenhaską bo i tak jej skutki ciągle krążą mi po głowie a zastosuję 1000kcal z zaznaczeniem że na śniadanie wyjem te wysokoglikemiczne jedzenie a resztę dnia będę się trzymać jak na South Beach, no i obiecuję ćwiczyć
    Będę cię obserwować zobaczę jak mi pójdzie do 2 lutego to najwyżej razem zaczniemy kopenhaską. Powodzenia.

  4. #4
    megi66dsh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no ibardzo dobrze. po co zaczac wszystko od nowa i pozneij plakac bo sie ne udalo?? a jak tak powolutku bedziemy dazyc do celu, to przygotujemy sie na wsyztkie mozliwosci..

    damy rade i dzielnie na kaszkach i musli sie trzymaj. a max to cala kopenhaska czekal n amusli a TY ich nie chcialas

  5. #5
    AgaKa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki, chyba potrzebowałam kilka słów otuchy i nakierowania. Będę tu jeszcze zaglądać i zdawać relacje jak mi idzie.
    Pozdrawiam

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    No witaj, witaj

    a ile masz wzrostu? Jesli mozna wiedzieć

  7. #7
    AgaKa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mam 169 cm i wcale nie czuje się wysoka. Z różnych wskaźników wyczytałam najpierw że moją idealną wagą jest 57kg a potem gdzie indziej 61kg tak czy inaczej większość ciuchów w obecnym stanie jest na mnie za mała i nie ma szans, muszę schudnąć!
    Weekend jakoś przebolałam na tym tysiącu bo późno wstawałam więc dzień szybciej minął. Od dzisiaj do piatku znów jestem w pracy więc czas też nie będzie się wlókł. Dam radę! Już czuje się lżejsza A wskaźnik wagi już nie dotyka 63kg

  8. #8
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Agaka :P

    przy swoim wzroscie nie wazysz duzo
    ale zycze powodzenia w dietkowaniu i samych sukcesow

  9. #9
    AgaKa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    0

    Domyślnie

    Za bardzo sie przyzwyczaiłam od ciałka bez jakichkolwiek wałeczków i zgrubień. Teraz mi to przeszkadza. Mam jedno takie fajne zdjęcie i chcę tak znów wyglądać. Dużo ćwiczyłam i było to widać, teraz chcę do tego wrócić po czasie zbytniego folgowania...

  10. #10
    megi66dsh jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no i bardzo dobrze.powolutku i do dziela. i wsyztsko z glowa! i sie uda napewno i ja tez bede wygladala super super ze hho!

    milego dzinok ai nie zapracuj sie !

Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •